Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ginny w filmach

Dodane przez hedwigowo dnia 22-01-2012 18:45
#26

aniolook napisał/a:
Czy również uważacie, że Ginny została bardzo skrzywdzona w filmach? Nie chodzi tylko o to, że powinna być o wiele ładniejsza, ale według mnie scenarzyści delikatnie mówiąc nie oddali jej prawdziwego charakteru;). Przecież w książkach Ginny była wesoła, pomysłowa, odważna i w ogóle. W filmach była szara, niewyraźna i jakaś taka nijaka. Żadnych emocji ani nic takiego, głównie kojarzy się chyba z tą okropną sceną wiązania butów(właśnie tak objawia się miłość w świecie magii xD) . Prawdę powiedziawszy zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam, wiecie błysk w oku(w momentach gdy nie są rozmarzone o Harrym :]) , bąkający się uśmieszek, włosy trochę bardziej pofalowane . Charakterem troszkę bardziej przypominająca bliźniaków, z którymi zresztą czasem psociła. Jakby nie patrzeć w życiu bez czytania książki, jedynie na podstawie filmów nie powiedziałabym, że Ginny w przyszłości grała zawodowo w quidditcha.


Też sądzę, że powinni jakoś inaczej... hm... stworzyć jej filmową postać. Bonnie była strasznie sztywna, nie nadawała się w ogóle do tej roli.
Hahaha, scena z tymi butami. Dżizas, co to było. 'No comments' jakby to powiedziała moja koleżanka z klasy. Tak go kochała, że zawiązała mu buty, no pozdro. I do tego wszystko było takie sztywniackie. Też się zgodzę co do qudditcha - Ginny w filmie wyglądała jak sierotka Marysia - w ogóle nie wydawała się odważna, podobna do swoich braci. BYŁO DO KITU TO WSZYSTKO.