Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ginny w filmach

Dodane przez raven dnia 14-05-2014 20:21
#48

Pewnie dlatego nigdy za nią nie przepadałam. Bo zraziłam się tą filmową Ginny.

Może w moim braku sympatii do Weasleyówny też powodem jest jej kreacja filmowa?
Zaangażowanie Bonnie W. do roli Ginny to jedna z największych (po Syriuszu i Remusie) zbrodni filmowców, ekranizujących HP. Nie dość, że jest brzydka jak noc w Wałbrzychu (bez obrazy dla mieszkańców tego miasta - nigdy nie byłam, uległam stereotypowi :(, ale strasznie lubię to porównanie), to faktycznie - w filmach jest mało znaczącym chodzącym cieniem samej siebie. Nie to żeby w książkach miała jakąś wybitną rolę, ale przynajmniej została przedstawiona jako bardzo ładna (nawet Ślizgoni rozmawiali o jej urodzie w Ekspressie Hogwart) i utalentowana (zachwyty Slughorna nie były pewnie bezpodstawne). A w filmie? Jak na nią patrzę, to czuję do tych ekranizacji jeszcze większą awersję.