Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Obsesja na punkcie czystej krwi

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 19-02-2013 20:17
#52

Tak, na pierwszy rzut oka "idea czystej krwi" kojarzona jest z ideologią rasową - nazizmem, rasizmem ( może mniej faszyzmem )... Jednak zazwyczaj jest tak, że ze źródła wypływa krystalicznie czysta woda, ale w samej rzece pełno jest już brudu...

Czarny Pan chyba opacznie zrozumiał przesłanie swojego odległego przodka - Salazara Slytherina, który jak wiemy chciał "większej segregacji". Szczerze wątpię czy owa selekcja była propagowaniem mordowania mugoli, szlam, charłaków.

Nie zastanawialiście się kiedyś, że w czasach "Wielkiej Czwórki", to czarodzieje wywodzący się z rodzin o statusie czystej krwi byli w mniejszości ? Być może to Gryffindor poszedł o stopień za daleko i pragnął przyjmować "wszystkich jak leci" ? Wówczas w szkole prefektami zostawałyby charłaki, dyrektorem nie mógł być czarodziej czystej krwi, a mugoloznastwo było obowiązkowym przedmiotem... Widząc to Salazar próbował chronić "resztę uczniów", aby zachowali swoje pochodzenie, tradycje, przywiązanie do historii swoich rodów - popełniwszy fatalny błąd "ukrył bazyliszka" w komnacie, sam uciekając z zamku... minął prawie tysiąc lat i pojawia się w Hogwarcie Czarny Pan - otwiera komnatę, przyczynia się do śmierci Jęczącej Marty, podstępem zgania wszystko na pół-olbrzyma Hagrida i tak mamy całkowicie wypaczoną ideę...

Nie twierdzę, że tak istotnie musiało być, ale czy nie mogło ?