Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Błąd Rowling?

Dodane przez Zuna150 dnia 26-08-2011 15:20
#11

Cho Chang, Katie Bell i wiele innych osób zostało powiadomionych o bitwie przez członków GD. Czy wy na ich miejscu siedzielibyście bezczynnie w domu, zamiast pomóc przyjaciołom w walce z Voldemortem i śmierciożercami? Może ktoś taki by się znalazł, jednak większość prawdopodobnie włączyłaby się do bitwy. Wymienione wyżej bohaterki powieści nie były już uczennicami, mam tutaj cytaty to potwierdzające:

Harry'emu szczęka opadła. Tuż za Lee Jordanem z dziury wyszła jego dawna dziewczyna, Cho Chang. Uśmiechnęła się do niego.
- Dostałam wiadomość - powiedziała, pokazując swój fałszywy galeon, i podeszła, by usiąść obok Michaela Cornera.

HP i IŚ, str. 598, wyd. Media Rodzina, tłum. A. Polkowski

- Co...?
Harry ześliznął się po ostatnich kilku stopniach, wstrząśnięty tym, co zobaczył. W zatłoczonym pokoju było o wiele więcej osób niż wtedy, gdy go opuścili. Wpatrzeni w niego stali tam Kingsley i Lupin, Oliver Wood i Katie Bell, Angelina Johnson i Aliicja Spinnet, Bill i Fleur, a także państwo Weasleyowie.
- Harry, co się dzieje? - zapytał Lupin, witając go u stóp schodów.
- Voldemort nadchodzi, barykadują szkołę... Snape uciekł... Co wy tu robicie? Jak się dowiedzieliście?
- Wysłaliśmy wiadomość do reszty członków Gwardii Dumbledore'a - wyjaśnił Fred. - Chyba nie myślałeś, że pozwolimy, by ominęła ich ta cała zabawa, Harry! A Gwardia powiadomiła Zakon Feniksa, no i to się potoczyło lawinowo.

HP i IŚ, str. 619 - 620, wyd. Media Rodzina, tłum. A. Polkowski