Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: O lekkoatletyce słów kilka

Dodane przez raven dnia 04-04-2013 01:28
#31

Kiedyś mi tatuś powiedział, że lekkoatletyka jest królową sportu, a ja mu uwierzyłam ;) jeśli chodzi o oglądanie tej dyscypliny w tv, to zawsze robiłam to chętnie, pod warunkiem, że startowali Polacy. Bez znaczenia było, czy to biegi, czy skok w dal, czy jeszcze jakieś inne skoki przez kozła. Zawsze kibicowałam Korzeniowskiemu, Pyrek, Plawgo, Skolimowskiej, Majewskiemu...
Ale jeśli chodzi o uprawianie tej dyscypliny... no cóż, sportowca nigdy ze mnie nie było i nie będzie. Raz w liceum wuefista dał nam oszczepy, wtedy poczułam, że to może być to. Ale niestety, więcej się nie odważył. Ze skokami wzwyż, w dal, przez kozła, skrzynię, z biegami na różnych dystansach rewelacyjnie radziłam sobie w podstawówce. Ale potem już było tylko gorzej ;) w liceum nienawidziłam lekcji na stadionie, a biegi długodystansowe były moją traumą, bo kondycję mam żadną. Na 100 metrów jeszcze coś się udawało, ale dalej? Masakra. No cóż, w gimnazjum moje lenistwo objawiło się na maksa, potem po równi pochyłej mknęłam ku wielkiej czarnej dziurze. Teraz sport czynny to dla mnie rower i czasem rekreacyjnie siatkówka. Biernie nadal sobie lekkoatletykę na Igrzyskach Olimpijskich oglądam i cieszę się sukcesami, bo na szczęście jest czym :)

Edytowane przez raven dnia 04-04-2013 01:29