---

Jakiego tuszu do rzęs używacie (wydłużającego, pogrubiającego), jakiej firmy i na koniec wasze opinie. ;)
Otóż ja stosuję jakiegoś pogrubiającego z Avonu. Nie zamieniłam bym go na żaden inny.

---

Ja dziś (po raz pierwszy w życiu) użyłam ajlajnera. Firmy Astor w piórze. Pogrubiający. Muszę przyznać,że bardzo mi się podoba efekt i zastosuję jutro na rozpoczęcie roku.

---

O nie!
Przypomniałaś mi, że dzisiaj ostatni dzień wakacji. Jakoś nie wierzę, że jutro do szkoły. ;(
Eyelaynera ( czy jakoś tak ) stosuję na jakieś ważniejsze uroczystości, bo nie chce mi się stać przed lustrem i robić kreski pół godziny. ;)

---

Ja w sumie nie używam jednego określonego. XD
Jaki mi wpadnie w ręce, takiego używam. Ale zależy mi na tym bym pogrubiał rzęsy i oczywiście je wydłużał. :D

---

Ja używam tuszów marki Max Factor. Jak dla mnie są one najlepsze, ładnie podkręcają i wydłużają rzęsy. nie zamieniłabym ich na żadne inne :D

---

Mam jeden od koleżanki i używam go ciągle, bo jest "dyskretny" i prawie go nie widać. Nie wiem jaka to marka, bo napisy są już tak wytarte, że nic nie da się odczytać.

---

Ja nie używam, bo moje rzęsy po prostu tego nie potrzebują, ale moja mama (jest kolsuntantką w Avonie) używa tusz właśnie tej marki i jest bardzo zadowolona

---

Nie używam, nie mam potrzeby. Kilka razy próbowałam, za każdym razem innej marki, ale nie wychodziło nic, z czego byłabym zadowolona.

---

Tak moja mama też jest konsultantką w Avonie i także chwali sobie tą markę kosmetyków. Mnie toż coś czasami załatwia xD
Tusz do rzęs...tak od kilku dni temu rozpoczęłam zabawę z Tuszem...i powiem fajny efekt. Ale bardzo często się rozmazuje...i taki właśnie kłopot.

---

Ja także używam. Ale takiego jakiegoś badziewnego... ^^

---

Zazwyczaj używam wydłużających, najczęściej z Loreal lub Avon'u. Polecam "Milion Lashes" czy coś takiego.

---

Używam tuszu zakupionego w sklepie Rossmann, o nazwie "Extreme lashes". Maluję się nim codziennie i jestem z niego zadowolona :D Eyelinera za to, używam tylko przy specjalnych okazjach i na dyskoteki.

---

Nie używam, jakoś nigdy nie czułam potrzeby, zresztą moje rzęsy wyglądają zdecydowanie ładniej, kiedy są zdala od wszelkich mazideł. Na imprezy nie chodzę, a do szkoły...umalowana? Moja znajoma miała tylko tusz i nieźle jej się oberwało. Podziękuję za taką rozrywkę.

---

Też na razie nie używam, nie mam potrzeby i lubię moje rzesy.

Dzięki za wszystkie pozdrowienia...:)

---

Zawsze używam tuszu wydłużającego z Oriflame'u o nazwie Wonder. Jest świetny, jak tylko mi się kończy to zamawiam taki sam następny :P. Uwielbiam go, bo ma świetną szczoteczkę, rzeczywiście świetnie wydłuża i nie rozmazuje się. Kilka razy używałam innych tuszów, ale uważam, że najlepszy jest Wonder ;). Wszystkim polecam :).

---

Ja zawsze używałam maskarę wydłużająco - podkręcającą firmy Eveline i byłam z niej bardzo zadowolona. Teraz kupiłam sobie jakiejś innej firmy i średnio mi się widzi praca z nią.

---

Tuszu do rzęs używam sporadycznie, ponieważ codziennie maluję się eyeliner'ami lub kredkami do oczu lub uwielbiam nosić sztuczne nienaturalnie długie, kruczoczarne rzęsy. Stosuję jednak dwa kolory tuszy, jeden czarny, pogrubiający najzwyczajniejszy Bourjois a drugi mój ulubiony wydłużający koloru neonowego niebieskiego wygląda fenomenalnie z czarną kredką do oczu.

---

A ja jestem inna :D
Ja w ogóle się nie maluję :)
Jakoś tak wyszło :D

---

Ja tuszu używam rzadko, ponieważ natura obdarzyła mnie długimi i gęstymi rzęsami :). Jednak gdy używam, to jest to zwykły, czarny tusz z Avonu. Jednak raz, na imprezę umalowałam sobie rzęsy na ciemnoniebiesko :D Wyglądały pięknie po prostu, cudownie to wygląda.

---

Ja tez raczej nie używam tuszu. Kiedyś próbowałam z takim z Avonu, ale strasznie sklejał rzęsy i używanie go było niewygodne.

---

Nie używam, no może czasem do sesji, ale nawet nie pamiętam jaki, bo moja siostra mnie maluje i dawno to było...

---

Jako,że mam długie rzęsy używam tuszów pogrubiających. Zazwyczaj z Max Factor lub Eveline. ;)

---

Ja używam jakiegoś tuszu z Eveline. Pogrubiającego.
Jest fajny , raczej nie powstają żadne grudki. Lubię go. ; )

---

Ja nie używam często, bo mam gęste i długie rzęsy, ale na imprezy maluję się z Astor pogrubiająco-wydłużający

---

ostatnio pod rękę wpadła mi mascara ONEbyONE z MAYBELLINE NEW YORK.
nie skleja rzęs. ma silikonową szczoteczkę i suuper pogrubia;)

---

Używam wszystkich naraz xD Bez tuszu moje oczy tak jakby... hm... nie istnieją... bo mam bardzo ciężkie, opadające powieki (jak Bellatriks, lol :uhoh:).

---

Ja też strasznie lubię tusz do rzęs.

---

Wydłużającego z Oriflame. Idealnie się sprawdza. Najbardziej odpowiada mi szczoteczka, która nie jest, jak w przypadku innego, który mam, zbyt duża. Dobrze się maluje, a efekty widać.

---

Obiecałam, że się wypowiem w tuszach :D
Niestety, natura nie obdarzyła mnie rzęsami, którymi można by trzepotać na prawo i lewo, rozsiewając wokół urok i czar. Tusz jest konieczny, po jego użyciu moje rzęsy nie powalają, ale przynajmniej widać, że są. Tusze tylko z Avonu, ale do jakiegoś jednego nie jestem przywiązana - zwykle kupuję albo nowości, albo to co w promocji, używam 2 tygodnie, potem tusz ginie, znajduję jakiś starszy, używam przez 3 dni, znajduję jeszcze inny... I tak ostatnio, przed świętami, skompletowałam chyba 5 różnych egzemplarzy, ale 2 już z kosmetyczki "wyszły". Najlepszy efekt dawały chyba takie dwustronne, z odżywką, ale w Avonie już ich nie ma.

---

Głównie używam One by One Satin Black z Maybelline i ogólnie większość tuszy z tej firmy. Są dobre, ale chyba jeszcze nie trafiłam na swoją perełkę..^^

---

Ja nie używam :)
Wogule się nie maluje.

---

Czasem używam tuszu wydłużającego z firmy Miss Sporty i jestem z niego bardzo zadowolona

---

Ja używam tuszu do rzęs z Maybelline. jakiś the Colossal Volum Express. Takie żółte, pękate opakowanie z fioletowymi literami. Nie wiem, mama mi taki kupiła, więc może być, nie narzekam. Zauważyłam, że strasznie pogrubia, wydłuża i nie skleja rzęs. Zatem jestem zadowolona z niego.

---

Jeżeli nie używacie tuszu, to nie rozumiem, co do dyskusji wnosi wypowiedź typu : "Ja nie używam :) Wogule się nie maluje" - takie wypowiedzi będą traktowane jak spam i kasowane. Porządek musi panować nawet w tym "egzotycznym" dziale - jakim bez wątpienia jest Image.

r: a ja chciałam dodać, że autorka tematu pyta JAKIEGO TUSZU używacie, a nie CZY używacie. Więc choćby i wypowiedzi o tym, że tuszu nie używacie, były ładne i długie, z wyjaśnieniem, to i tak jest spam.

---

Ja używam wydłużającego firmy "essence" i jestem z niego zadowolona, wcześniej używałam Miss Sporty i naprawdę zaklinam Was, nawet jeśli jest tani, nie kupujcie go!

---

Ja używam tuszu z Yves Rocher - "Sexy Pulp". Jest to tusz wydłużający i pogrubiający, rzęsy wyglądają naprawdę ładnie, są wyraźnie dłuższe, chociaż nie są jakoś spektakularnie pogrubione ;)

---

Od czasu do czasu maźnę sobie oko. Ale szczerze mówiąc, nie wiem jakiej marki mam tusz [grzebie w kosmetyczce]. Aha! Milion calories firmy EVELINE. Niby pogrubiający, nie robi grudek, bla bla. Ale jestem z niego zadowolona. Póki co, rzęsy jeszcze mi nie wypadły.