Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] 19/ Pan Zgryźliwy i Senka. (aktualizacja: 29 gru 2011)

Dodane przez Czarodziejka dnia 22-10-2011 18:28
#82

Hahaha! Super!Wiedziałam, że zdarzy się coś takiego, jak wspólne wakacje Arseny i Snape'a, ale żeby tak od razu już pierwszego wieczora ona próbowała wpakować się mu do łóżka? Byłam chyba tak zdziwiona jej niewinnym: " A mogę... spać z tobą?" Nie, no, rozwaliłaś mnie tym! Ciekawa jestem, co jeszcze wymyślisz.
Muszę powiedzieć, że bardzo przyjemnie czyta się to opowiadanie. Proszę o więcej.


A! Chyba zostawiłaś to wypracowanie gdzieś na wierzchu, bo chyba Irytek się do niego dobrał.

Nie sądziła, że w ciągu kilku miesięcy jej życie całkowicie zmieni się.

Lepiej brzmi: jej życie całkowicie się zmieni.


Wreszcie obaliła mit nieistnienia severusowatych uczuć.

A może severusowych uczuć? Chyba, że celowo użyłaś takiego stwierdzenia. Jeśli tak, z góry przepraszam, że się wtrąciłam.


[i]Dzieci są zawsze niewinne w wojnie.

Wybacz, ale to zdanie zupełnie mi nie leży. Ja bym dodała, że "dzieci zawsze są niewinnymi ofiarami wojen". Wiem, że tu nie ma żadnych ofiar, ale zdanie brzmi lepiej.


Trzymasz w środku diamenty, że tak się regulujesz na cztery spusty?

Podoba mi się to słowo: regulujesz. Muszę je zapamiętać.;)


Po zadomowianiu się postanowiła przejść się raz jeszcze po całym domu.

Po zadomowieniu się.


Mimo, że chciało mu się mocno spać, nigdy nie odpuszczał czytania przed snem. Po przewertowaniu kilku kartek, dopiero mógł z czystym sumieniem zgasić światło.

Widzę, że mamy z Severusem coś wspólnego!

Nie czytał romansideł, gdyż jego organizm odruchowo odrzucał takie treści, ani też horrorów, ponieważ samo paradowanie przy Czarnym Panu miało w sobie coś na pozór horroru. Gustował w jakiś lekkich kryminałach, od czasu do czasu chwycił naukową księgę, by móc bardziej się doszkolić lub wzbogacić wiedzę ciekawostkami z dziedziny eliksirów.

Nie wiedziałam, że on też lubi książki.:D Myślałam, że czyta, bo musi. Zaskok totalny!

Sorki, że tak się wtrącam, ale to mój taki głupi nawyk.
P.S. Podoba mi się, że jeśli chodzi o uczucia Snape ciągle zaskakuje. Wydaje się taki zimny i niedostępny, a tu proszę!