Dodane przez Czarodziejka dnia 06-11-2011 20:47
#120
Czytam kolejny fragment. Jak zwykle dopracowany i pomysłowy. I wzruszający. Ale i tak najbardziej rozwaliła mnie końcówka. Kto by pomyślał, że Arsena robi Buczki? W tej części był na razie tylko jeden, ale kto wie, może ma w zanadrzu jeszcze jakieś. Może to właśnie jest jej MOC? Twórcze myślenie i robótki ręczne?:D
Buczku, mówiłaś, że "nie byłaś przekonana, czy tekst się spodoba". Byłaś w błędzie. Podoba się, jak zwykle.