Dodane przez czarodziej dnia 19-10-2008 20:45
#22
Pierwszą część bardzo lubie, druga jest znośna, za to 3 nie trawie (moze przez to że za duzo razy oglądałam). Johnny zagrał swoją rolę rewelacyjnie, chociaż pozostali aktorzy również się spisali. Na wielki plus zasługuje Keira Knightley, z którą nie miałam przyjemności oglądnaia wielu filmów (moze z 2 oprócz Piratów). "Klątwie Czarnej Perły" nie mam nic do zarzucenia. "Skrzynia Umarlaka" była -moim zdnaiem- już tylko po to zeby powtórzyć sukces pierwszej części, trochę nudna i przewidywalna, ale "Na Krańcu Świata" powala już wszystkim.. od niezbyt przemyślanego wątku ratowania Jacka, przez totalnie wkurzającą postać Willa, przez jeszcze gorszą Calypso, aż po plątaninę kto po czyjej stronie jest i kogo zdradza.. Chociaż przyznaję że bardzo pozytywnie zdziwiłam się oglądając bitwę na statku pod koniec filmu, ślub Elizabeth i Willa mi się spodobał, no i oczywiscie fakt ze Will stał sie kapitanem Holedra i musi opuścić swoją ukochaną, którą musi czkeac na niego 10 lat bla bla bla xD Ogólnie podobal mi sie sam koniec. ALe to co muszę jeszcze przyznać to mimo że nie przepadam za tymi filmami (rzecz jasna pomijając pierwszą rewelacyjną częsc) humor mnie powala ( z pozytywnym sensie zeby nie bylo). Nie ma chyba żadnego nie udanego żąrtu, lub nie śmiesznej - z założenia zabawnej - sytuacji. Ogólnie widziałam dużo lepsze filmy, ale bywały też i gorsze :)
p.s Słyszeliście ze chyba powstanie 4 czesc? Az sie boję xD