---

Ja muszę szczerze przyznać, że wiele takich filmów oglądałem. Nie sposób wymienić tu wszystkich tytułów od A do Z. Jestem już wiekowym człowiekiem, i wiele produkcji oglądałem jeszcze przed "epoką Pottera". Tak pierwszego z brzegu wspomnę Alana Rickmana. Moim zdaniem był genialny w takich filmach jak "Szklana pułapka" , jako Hans Gruber spodobał mi się nawet bardziej niż główny aktor, którym był oczywiście Bruce Willis. Kolejny film to "Robin Hood: Książe złodziei" . Rickman jako bezwzględny szeryf Nottingham przyćmił według mnie samego Kevina Costnera (tytułowy bohater). Naprawdę miałem ciary jak zaatakował na początku filmu ojca Robina... Te dwa filmy zdecydowanie górują w moim rankingu nad innymi produkcjami, w których grał Alan.
Filmowy Voldemort czyli Ralph Fiennes też zapadł mi w pamięć. Szczególnie z takich dzieł jak "Starcie Tytanów" czy "Zemsta Tytanów" . Kocham mitologię grecką, a Ralph jako Hades był wcale nie mniej przerażający i złowrogi niż jako Czarny Pan. Naprawdę spodobał mi się w tych filmach. Kojarzę go oczywiście też z takich filmów jak "Czerwony Smok" (jeden z filmów, w którym pierwszorzędną postacią jest legendarny Hannibal Lecter). Nie lubię zbytnio komedii romantycznych, ale "Pokojówka na Manhattanie" naprawdę wpadła w oko. Obok Ralpha (który wcielił się w postać kandydata na senatora) świetnie zagrała Jennifer Lopez. Jedna z niewielu komedii o takiej tematyce, która jakoś do mnie "trafiła". Kto następny? Niech będzie Helenka Bonham Carter ^^ Tutaj przede wszystkim cenię ją za role w rewelacyjnych filmach Tima Burtona. Będą to takie produkcje jak "Gnijąca panna młoda", "Alicja w Krainie Czarów", czy "Charlie i fabryka czekolady". Te filmy mają swój niepowtarzalny klimat, taki urok, któremu nie mogę się oprzeć... A Helena nadaje tym produkcjom niepowtarzalnego blasku. Oczywiście kojarzę ją jeszcze z roli św. Klary w filmie pt. "Franciszek" z 1989 roku. Kto by pomyślał, że filmowa Bellatriks potrafi tak autentycznie zagrać świętą ^^ No i wisienka na torcie czyli rola Elżbiety w horrorze "Frankenstein" . Kocham filmy grozy, a z Heleną w obsadzie, to po prostu ubóstwiam <3 Kogo mam jeszcze wymienić? Może niech będzie jeszcze Daniel Radcliffe. . Jego znam to tylko w zasadzie z "Kobiety w czerni". Naprawdę dobry, klimatyczny horror. Moim zdaniem filmowy Harry Potter w pełni wywiązał się z powierzonego mu zadania. No i mógłbym tak w zasadzie w nieskończoność, ale pisać już mi się troszkę nie chce. Wymieniłem tych dla mnie najlepszych i których najlepiej znam i kojarzę.

EDIT: No zapomniałem o Garym Oldmanie! Jak mogłem... Fantastycznie zagrał w jednym z moich ulubionych filmów, czyli "Hannibalu". Wcielił się tam w postać Masona Vergera. No i oczywiście "Leon Zawodowiec" (genialnie wypadł jako skorumpowany agent DEA). Jednak pierwsze miejsce zajmuje oczywiście horror z jego udziałem "Dracula" . Według mnie to najlepszy filmowy wampir w dziejach kinematografii. Zawsze mam dreszcze jak przebija ten krzyż mieczem na samym początki filmu...
To już tyle ^^