Dodane przez Laufey dnia 06-05-2012 10:41
#45
Uwielbiam wszelkie ficki, w których występują przedziwne paringi. Nie lubię kiczowatych Dramione, a niestety jakieś 60% z nich właśnie takie jest... Jedyne FF, które do tej pory podbiło moje serce to
Draco Malfoy - Zdumiewająco skoczny... szczur? - najlepsze Dramione, jakie kiedykolwiek czytałam. Ostatnio, dzięki jednej kumpeli przeczytałam coś z gatunku slash, a mianowicie Drarry pod tytułem
Nawiedzona narzeczona - szału nie było, ale podobało mi się. Było zgrabnie napisane i całkiem znośne do czytania.
Edytowane przez Laufey dnia 06-05-2012 10:41