Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubione fanfiction...

Dodane przez Alae dnia 11-08-2009 23:08
#18

Ech. Mam mózg wyprany przez chemię ograniczą* i nie jestem w stanie niczego konstruktywnie skomentować, więc mogę uzupełnić braki w postach i pozostawić po sobie ślad w tym temacie.

Ostatnio wpadłam na pomysł zrobienia sobie własnej Biblioteki Irmy Pince i postanowiłam zachomikować na dysku najukochańsze fanfiki, by mieć co czytać, gdy zabraknie internetu. Wśród ponad osiemdziesięciu tekstów przeważają drarry (ach, to slashowe spaczenie):

* Nieśmiertelne Światło pod wodą, przeczytane przynajmniej pięć razy. Kocham, wielbię, Mai padam do stóp. Zresztą inne fiki Mai, np. Dancing Queen i Nienawiść też bardzo lubię.
* Blemish autorstwa mrugacza. Kocham. Kocham bezkrytycznie. Wyłączając wyrażenie "oczy w kolorze avady", przez które dostawałam niekontrolowanych drgawek. Z fików mrugacza lubię też Genau wie ich
* Wąż w lwiej skórze Mahaliem. Z ocenzurowaną sceną i bez. Kultowe. Zabawne, z fabułą, czegóż chcieć więcej?
* Minaturka dla Aevenien, napisana przez kaś. Jest Draco, są eklerki i taktownie milczące ściany Hogwartu. Łii!
* Mnóstwo miniaturek. Mnóstwo. Wspomnę tylko o Perfekcjonizmie i Mrocznym przeczuciu Mirabelli.

Wśród moich ulubionych fików znajdzie się także miejsce na snarry (Seria Kawowa i Seria Herbaciana Telanu; Mój Piętaszek Enahmy; Ironia oreiX).

Z dłuższych opowiadań (lub serii) wymienić należy:

* Całą Krukoniadę, napisaną przez Bastet. Cenią ją za niesamowity język i cudowny humor.
* Trylogię Smutku, Enahmy. Chyba nie wymaga komentarza.
* Slytheriniadę, Toroj. Severus i znów humor w ogromnych dawkach.
* Bagatelki okolicznościowe, Mithiany. Znowu Severus.
* Rozpoczętą serię bardzo_czarnego_kota z Albusem Severusem w roli głównej. Najbardziej przekonujący fik z Albusem w Slytherinie. I najbardziej dojrzały. Generalnie bardzo_czarny_kot pisze bardzo przemyślane fiki ze świetnie konstruowanymi postaciami (jej Draco to jedna z moich najulubieńszych kreacji tego bohatera).
* Nieskończona Skręć w lewo, alternatywa bez udziału gwiazd ayass/sayai. Także niesamowity styl i wielka dawka humoru.
* Seria Lustereczko powiedz przecie... Yoanne. Ciekawe przemyślenia na temat bohaterów pokazane w zaskakujący sposób.

Z miniaturek koniecznie muszę wspomnieć o:
* Wypalić rany Lady Altar. Niesamowity fik. Pierwszy, przy którym zaczęły mi się dziwnie pocić oczy.
* Czystą krew Kitiary uth Matar. Mimo że nie przepadam za tą autorką, jej Draco mnie przekonał.
* Elleen Siedem lat. Też nie kupuję jej całej twórczości, ale do bólu luniasta Luna to coś co lubię.
* Nie lubię Huncwotów Nakago. Sytuacja podobna, jak w przypadku dwóch pań powyżej.
* one-shotach na wesoło - Myślącej Tiarze Andrei13, w tłumaczeniu magdy2em; Wpuszczamy? Leonette; Tango libido Magdlith; Poradniku posiadaczki Lucjusza Malfoya Caemlyn.

Lubię drabble. Chyba najbardziej zapadły mi w pamięć Niewybaczalne Akzseingi. Poezją też nie pogardzę (głównie przyśpiewki Arien Halfelven lub jej przeuroczy wierszyk ZŁO).

Fin. Więcej fików nie pamiętam. Tych, o których zapomniałam serdecznie żałuję, gdyż, z całą pewnością, wspomnieć o nich należało. Niech mi będzie wybaczone.

*nie pytajcie dlaczego się uczę w wakacje, to zbyt smutne