---

Byłam ja sobie w kinie, kiedy dostałam smsa od mojej Gabi - Slytheriane z którego zdążyłam wyłapać: "Właśnie pokochałam Niekrytego Krytyka"* słyszałam już wcześniej o kimś takim, ale nie miałam czasu głębiej się zainteresować, więc stwierdziłam, że jak tylko wrócę do domu dowiem się co i jak.

Wróciłam, złapałam Gabi na gg i zaczęłyśmy rozmawiać. Stanęło na tym, że zostawiła mi linki do swoich ulubionych odcinków a ja obiecałam, że ogarnę. Jako że jestem stworzonkiem, które od czasu do czasu dopada bezsenność w nocy postanowiłam urządzić sobie Niekryty Seans i skończyło się tak, że siedziałam zawinięta w koc, kompletnie wpatrzona w ekran laptopa i zwijałam się ze śmiechu. Uwielbiam to, co robi pan Maciek i terapię szczęścia jaką funduje mi za każdym razem. :)


* przepraszam Kochana, ale gdybym o tym nie wspomniała historia byłaby niekompletna. :)