Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Żarty i kawały z HP cz.2

Dodane przez Harry-Potter-Blacku dnia 20-07-2012 11:32
#12

Cho zostaje oskarżona o zabójstwo.

-Czy zabiła pani Harry'ego Pottera podczas transmisji meczu?

-Tak, wysoki sądzie.

-Jakie były jego ostatnie słowa?

-Strzelaj... strzelaj!




Przychodzi Fleur do sklepu i mówi:

- Chciałam złożyć skargę.

- Tak? A z jakiego powodu?

- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?



Harry chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Harry zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Wujek wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Harry. Najtrudniej było wydostać się z worka.



Harry mówi do Rona:
- Dałem dziś odpocząć Hedwidze!
- Tak? To super! A Jak?
- Osobiście doręczyłem Snape'owi mój anonimowy list z pogróżkami!


Lucjusz Malfoy do żony:

- Przynieś mi herbatkę

- A magiczne słówko?

- Imperio!


Mama pyta Dudleya:
- Dudley jak widzisz w nowych okularach?
- Dobrze tato!



Cho pyta się Harry'ego:

-Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?

-Tak, żabciu.