---

Okej, to zaczynam opisywać swoją matematyczkę, panią K.

Violettka jest bardzo złym człekiem, ponieważ przez nią nie zostałam dopuszczona do matury. Kobieta niezbyt wysoka, o hipnotyzujących, wyłupiastych i jasnoniebieskich oczach, w które nikt nigdy się nie patrzy, bo boi się, że go pani K. zaraz weźmie do tablicy. Na jej głowie można zauważyć blond włosy, który wyglądają na bardzo słabe i niemyte od wieków. Najczęściej Violettka wiąże swoje włosie w malutką kiteczkę. Ponadto pani K. ma prosty, dość długi nos, dlatego mówiliśmy na nią "Rzymianin". O, bardzo ważną rzeczą jest to, że Violettka bardzo często miewa migreny, haha. I siedzi na lekcjach skulona, z twarzą w dłoniach. Lubi tłuc dziennikiem, bądź ręką o ławkę, żeby wprowadzić spokój na lekcji. Jak komuś zadzwoni telefon na lekcji, to w rytm muzyki tańczy taniec hula, który sprawia, że większości uczniów zbiera się na wymioty. :>
Pani K. uwielbiam znęcać się nad biednymi uczniami, np.: nie dopuszczając ich do matury, wstawiając połowie klasy zagrożenia na półrocze... Taki tam...
Violettka bardzo kocha zespół MUSE!
I na koniec chciałam napisać, że nienawidzę tej kobiety z całego serca!

Opisz swoje najlepsze wakacje.