Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [Z] A Snape to potrafi!! Parodia fragmentów waszych ff

Dodane przez Delirantka dnia 07-09-2008 17:37
#26

Oo, napisałaś kolejną część.
Lepsza niż poprzednia, choć nadal podtrzymuję opinię, że pisanie parodii nie jest Twoją mocną stroną. Bynajmniej, mnie nie rozśmieszyłaś. Ba, nawet się nie uśmiechnęłam. Choć obiektywnie stwierdzam, że było odrobinę lepiej, niż ostatnio. Nie ciesz się, odrobina to prawie nic.
Fick chwilami jest po prostu głupawy. Podobnie jak ktoś komentujący wyżej, nie mam pojęcia np. skąd wziął się u Rona francuski akcent.
Styl: chwilami naprawdę denny, chwilami mnie zadziwiłaś. Co mi się spodobało?
Na przykład ten fragment:
Spuśćmy na tę scenę zasłonę miłosierdzia i zaobaczmy, co też porabia słynny S.S.

Zgrzytów jest tu tak wiele, że nie wiem, czy jeszcze dziś wyrobiłabym się z wymienieniem wszystkich. Literówki, interpunkcja, szyk zdań... od tej strony leżysz. Po prostu leżysz.
Wspominałam o tym już ostatnio - załatw sobie betę. To jest fan fiction jak każde inne, więc Ciebie też obowiązuje poprawność ortograficzna. A z tym to w Twoim tekście słabo.
Wrażenia? Nadal jestem na nie. Wcale i w ogóle mi się ten tekst nie podoba, o.

edit:
Aaa, jeszcze coś chciałam dodać.
Spróbuj może z angstem ^^.

Nie wydaje mi się, żeby Rock_Idiot wiedziała, co to angst. To jakiś szpan terminologią literacką? Dobrze wiesz, że takich określeń to sobie możesz używać na forach literackich z prawdziwego zdarzenia i tam Cię każdy zrozumie, a nasze Hogsowe forum to amatorszczyzna w najczystszej postaci.
Poza tym, zirytowało mnie to zdanie: "Odsyłam na mirriel, a potem porozmawiajmy, okeej?" Domyślasz się, skąd ta irytacja, 'zUa krytykantko FanFiction'?
Aaamen.