Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Pike i Goyle- czyli mieszanka wybuchowa!

Dodane przez Sigyn dnia 24-10-2011 14:09
#1

Witam, właśnie zaczęłam pisać swoje FF. Proszę o szczere opinie:)


ROZDZIAŁ I

WIZYTA

Wielka radość ogarnęła Deborah. Do przytułku przyszedł dyrektor magicznej szkoły, Hogwartu. To był najpiękniejszy dzień w jej życiu. Dowiedziała się, że jest czarownicą! Będzie mogła czarować! To wspaniałe! A najważniejsze jest to, że wydostanie się stąd! Żaden wychowawca już jej nie uderzy.

Debby była osobą o twardym charakterze - nigdy nie płakała co denerwowało wychowawców w przytułku. Najczęściej dostawała najsurowsze kary. Początkowo dostawała takie jak każdy. Większość osób zauważyła, że nie robią na niej żadnego wrażenia - nie płakała, nie krzyczała. Wszystkie upokorzenia znosiła z powagą. Wtedy uznali, że należy ją surowiej karać. No i każda kara była coraz gorsza. Na ciele miała pełno siniaków. Gdy dowiedziała się od wysokiego, siwego dziadziusia, że do przytułku będzie wracać tylko na wakacje poczuła wszechogarniającą radość. Całe 10 miesięcy bez tych wrednych ludzi! Debby nie miała przyjaciół w przytułku, ponieważ większość z zamieszkujących go dzieci bało się jej. Miała wyrobiony autorytet niewzruszonej dziewczyny. W dodatku strasznie pyskatej. Krążyło o niej mnóstwo plotek o tym, że kogoś pobiła. Nie ruszało ją to. Niech ci wszyscy idioci myślą o niej co chcą. Wiem, jaka jestem naprawdę, nie potrzebuje przyjaciół. Często jednak odczuwała potrzebę wygadania się komuś. A teraz, gdy idzie do nowej szkoły będzie miała możliwość poznania kogoś nowego. Podświadomie zależało jej, aby ktoś ją docenił. Zawsze wszyscy mieli do niej pretensje o byle co.


Profesor Albus Dumbledore zabrał ją na ulicę Pokątną, gdzie wspólni kupili potrzebne rzeczy do nowej szkoły. Zakupy zleciały szybko. Szkolny kufer zapełniał się w tempie błyskawicznym. Debby żałowała trochę, że zakupy aż tak szybko zleciały, ale pocieszała się myślą, że niedługo będzie o całe kilometry od przytułku.

Edytowane przez Sigyn dnia 24-10-2011 15:41