---

BRAWO dla Elfa. Myślę o tym pseudo muzyku tak samo. Miałam nieszczęście być na ich koncercie. Koleś kompletnie nie potrafi grać i chyba nie wie co to szacunek do publiczności. Po pierwsze spóźnił się na koncert 40min. Dobra zdarza się. Po drugie w jednym z kawałków, w czasie gdy miał ponoć grać solówkę, powiedział "zaraz wracam, obrócił się do publiczności plecami i ponoć coś brzdąkał. Ponoć, bo najśmieszniejsze jest to, że nie było jej słychać. Według mnie muzyk, któremu zależy na publiczności tak się nie zachowuje. Koleś myśli chyba, że jak zrobił sezonową karierę dwoma czy trzema kawałkami to może robić co chce i nie musi się przejmować swoim zachowaniem. Dla mnie to totalny żaaal, godny pogardy.