Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Faworki, pączki, oponki...

Dodane przez Theodore dnia 26-11-2011 18:15
#1

Wasze mamy z pewnością na specjalne okazje pieką rarytasy w postaci faworek czy oponek. Czy preferujecie te przysmaki? A może ich nie lubicie objadać się tymi frykasami? Podzielcie się opinią!

Ja akuratnie teraz wcinam oponki maminej roboty - są przepyszne. Za kilka dni opiekunka zrobi faworki, a symbolicznie w tłusty czwartek upiecze pączki. Mama wie, co dobre :P.

Dodane przez Annalisa Louis dnia 26-11-2011 18:35
#2

Oponki..... mniam :P Co do faworków, to od czasu do czasu lubię sobie zjeść, ale tak sporadycznie. No i oczywiście pączusie! Nimi zajadam się średnio co kilka dni. Wracając do oponek, to niestety żadna siła nie zmusi mojej mamy do zrobienia ich , więc muszę zakasać rękawy i sama robić, znaczy z pomocą brata i siostry. I jest wesołe gotowanie ;D

Dodane przez Densho dnia 26-11-2011 18:38
#3

Faworki!!:jupi::jupi:

Dodane przez Therion dnia 26-11-2011 19:02
#4

Moja babcia ma cukiernie, więc nie mogę nie lubic takich specjałów<3
Faworki od czasu do czasu, zależy jakie. Muszą byc idealne, bo nie wszystkie zjem. Oponki uwielbiam, pączki tez <3

Dodane przez JudithLestrange dnia 26-11-2011 19:13
#5

Ja jednak wolę czekoladę, no i ma mniej tłuszczu ;-)

Dodane przez SevLily36 dnia 26-11-2011 20:19
#6

Pączki są pyszne! W poprzednie wakacje pobiłam swój życiowy rekord. Zjadałam 2 pączki na dzień, nawet czasami 3. Ale jak tu się oprzeć, skoro tam, gdzie byłam (w Chorwacji) na każdym kroku spotyka się cukiernię? Na razie jednak przystopowałam z pączkami i... wcinam oponki xd

Dodane przez Czarodziejka dnia 26-11-2011 20:31
#7

Najbardziej lubię pączki, niekoniecznie z marmoladą. Wolę te z czekoladowym nadzieniem. Pycha! Oponki czasem robimy w domu, a faworków to już w ogóle. Może dlatego za bardzo za nimi nie przepadam?
Ale jak dla mnie, to choćbym zjadła nie wiem jaką ilość, to jednak nie najem się nimi. Są za słodkie.

Dodane przez dark shadow dnia 26-11-2011 20:41
#8

Ja uwielbiam pączki i faworki. Mogę je wcinać tonami.
Pączki najlepiej z marmoladą, budyniem lub bitą śmietaną i babcinej roboty ,a faworki od mamy.

Dodane przez aneczka00402 dnia 26-11-2011 21:09
#9

Nie przepadam za wypiekami domowej roboty, ale czasem - nie da się ukryć - skuszę się spróbować!

Dodane przez Huncwotka dnia 26-11-2011 21:50
#10

A ja się wychylę i powiem, że nie znoszę pączków, oponek i tego typu jedzenia. W ostateczności raz na sto lat zdarza mi się zjeść.

Dodane przez Matthew Lucas dnia 27-12-2011 17:30
#11

Uwielbiam pączki, jednak bez marmolady. Jeżeli już musi być, to truskawkowa.
Preferuję również faworki, jednak mniej.
Najlepsze są oponki - trzy razy na miesiąc opycham się nimi aż do momentu, gdy żołądek się zbuntuje.
Poza tym, moi krewni posiadają cukiernię, w której aż roi się od tych przysmaków. Jako, że jestem największym klientem, mam ogromną zniżkę (praktycznie za darmo xD).

Dodane przez Angel14 dnia 27-12-2011 17:51
#12

Ja tam uwielbiam wszystkie te lakocie, ale rzadko sie nimi zajadam (niestety) ;)

Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 18:29
#13

Rzadko jem coś z takich słodyczy. Pączki są strasznie tłuste, tuczące... (nienawidzę też lukru). Chyba, że domowe. Są zdrowsze, choć nie powiem - te w sklepie mają dobry dżem <3

Dodane przez Lady Holmes dnia 22-02-2012 19:30
#14

Jakim cudem mnie tutaj nie było?
Uwielbiam pączki (ale te domowe, robione po mojemu) w wersji big - jak człowiek je zje, to wydaje się, że zjadł już dwa mniejsze (sklepowe). Szczególnie te z różą lub czekoladą *.*
Faworki - niezbyt, nieco za suche moim zdaniem.
Oponki - też lubię :P

A potem tylko zdziwienie, że na wadze nagle tyyyyyle kilogramów...

Dodane przez zaeli dnia 10-04-2012 10:15
#15

och faworki ... kocham <3 <3 <3 Zawsze z mamą robimy je w tłusty czwartek. Pączki tez lubię, ale zależy jakie. W cukierni na mojej ośce sprzedają takie dobre z malinami :P

Dodane przez marihermiona dnia 24-08-2012 11:19
#16

Ja je lubię ale one są tłuste i nie często je jem.

Dodane przez Hannibal dnia 11-10-2012 16:28
#17

Specjalnie się nie przejmuje kaloriami, więc zajadam się wszelkimi słodkościami. Faworki uwielbiam - tłuste i słodkie, przysypane gruba warstwą cukru - moja babcia produkuje je hurtowo.
Oponki? Kocham. Zwłaszcza takie małe, w polewie i posypce czekoladowej.

Dodane przez bochenek89 dnia 13-10-2012 00:22
#18

Uwielbiam faworki. Często robię je razem z mamą. Niestety pączków nie potrafimy robić same, ale często kupujemy je w sklepie. Wolę pączki od drożdżówek.

Dodane przez Milva dnia 09-03-2013 12:24
#19

Oponek nie cierpię. Zawsze ociekają tłuszczem i są za słodkie. Pączki uwielbiam, ale świeże. Te w sklepach w porównaniu do innych, które jadłam są okropne. Faworki uwielbiam, ale jadłam baaardzo dawno temu.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 07-01-2014 15:22
#20

"Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek" ( czy jakoś tak ). Jako dzieciak zachwycałem się faworkami - gdzie indziej to chyba nazywa się chrust. Posypane grubo cukrem pudrem, kruche, słodziutkie...A teraz ? Mdli mnie na samą myśl. Pączki i te oponki, to już w ogóle katastrofa. Słodycze u mnie nie cieszą się "szacunkiem" ; ).