Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Arctic Monkeys

Dodane przez RazorBMW dnia 28-12-2011 20:12
#4

Szklana napisał/a:
Razor, zgadzam się, indie to już raczej nie określenie gatunku, ale sposób wydawania płyt. I jest bardzo nadużywane. I właściwie można tu ujmować zespoły grające od elektroniki do psychodeli przez folk po britpop i co tam jeszcze chcesz. Ale nie zgodzę się, że wszystkie indie rockowe zespoły grają pop rocka. W indie rocku gatunki często są mieszane: np. Arctic Monkeys grają post punk, garage rock, psychodelie. Pop rocka to gra Jonas Brothers, więc wiesz... A np takie Kings of Convinience? Albo Bombay Bicycle Club? Albo Beirut? Mogłabym wymienić kilkadziesiąt indie rockowych zespołów, które nie są pop rockowe. Bo jest cała masa gatunków takich jak: indie folk, dreampop, experimental etc. Tutaj fajne jest to, jak mieszane są te gatunki. Jednym zespołom wychodzi to lepiej, drugim gorzej, wiadomo. Ale, proszę, nie sprowadzaj wszystkiego do jednego mianownika.


Co z tego, że AM mieszają gatunki, jak i tak w efekcie brzmi to bardzo podobnie do setki indie-rockowych zespolików... ;]
Pisałem o indie rocku, a nie o całym indie. I Indie to jest faktycznie szufladka, z tym, że Experimental [lol] nie zaliczysz do indie, bo co, Cristian Vogel to indie? Nie - już abstraując od tego, ze wydawane w TRESOR. To w takim razie, podążając ścieżką experimental -> Aphex Twin, Squarepusher i cały kocioł zwany IDM to też indie? lulz.
Dzisiaj indie rockowe zespoliki to po prostu banda zniewieściałych facetów, grających "wpadające w ucho radiowe pioseneczki" do wypełniania stadionów.
Tak samo, folk już z samej natury jest... alternatywny (tak samo jak dreampop, vide np. Schnauss), więc tutaj faktycznie można przyjąć, że indie folk -> muzyka alternatywna* [tzn taka, która ma być z założenia inna]
*Redjołhedy zawsze na propsie[to tak btw], mimo, że nie indie, a spoko alternatywa :>

Edytowane przez RazorBMW dnia 28-12-2011 20:15