Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Problem ze środkami transportu

Dodane przez Matthew Lucas dnia 17-07-2012 11:34
#15

Sądzę, że Hagrid użył swojego motocyklu a Dursleyom zostawili tą Łódkę .


Nie, nie, nie! W Kamieniu jest dokładnie napisane, że wrócili łódką...

"-Jak się tu dostałeś ? - zapytał Harry, rozglądając się za jakąś inną łodzią.
-Przyleciałem.
-Przyleciałeś?
-Taaa... ale wrócimy tą łajbą. Nie wolno mi używać czarów, kiedy nie muszę.
Wleźli do łodzi. Harry gapił się na Hagrida, próbując go sobie wyobrazić, jak fruwa."


To musiał przylecieć motocyklem. Ale po co by go zostawiał? By rodzinka Dursleyów z niego skorzystała i się zabiła?
Albo... TESTRAL! Jest niewidoczny! I latają! Tak! To to! xD. Tym przyleciał... Ale nie wydawałoby się nam, że jest za ciężki na testrale? Chyba nie, bo skoro motocykl się nie zarwał to testral też nie doznał uszczerbku na zdrowiu xD.

Albo... po prostu leciały dwie osoby na jednym testralu. Szkoda mi tego stworzonka :(. Musiało się namęczyć. Ale wtedy Hagrid nie musiał się o testrale martwić, bo druga osoba odleciała z powrotem. Ale ciekawe, kto by był tą drugą osobą ;p

Ostatnia rzecz to teleportacja - mógł się aportować - i nie było słychać dźwięku, bo była burza. Groźna burza.

A co do powrotu do domu, to...
a) Vernon jako łódka, Petunia i Dudley jako pasażerowie
b) faceci z jego pracy (ale po co by mieli się martwić o takiego głupola jak Vernon? Chyba, że im zagroził wymówieniami xD) podjechali łódką. Ale to chyba musiałby być "Titanic II", bo Vernon do takiej zwyczajnej łajby by się nie zmieścił xD.

Uff, koniec ;p