Dodane przez daseyy dnia 21-06-2014 20:21
#172
Postać Voldemorta mimo, że negatywna i przez spore grono osób nie doceniana to przeze mnie lubiana. Może i nie był tak sprytny, za jakiego się uważał. Może i wykiwał go dzieciak tylko dzięki temu, że miał szczęście. Może i brakowało mu piątej klepki... Ale miał to coś. I bardzo go lubiłam.
Do momentu, gdy nie zabił Severusa...
Edytowane przez daseyy dnia 21-06-2014 20:22