Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Taniec Harry'ego i Hermiony

Dodane przez 21olka dnia 17-12-2011 22:22
#1

W pierwszej części "Harrego Pottera i insygnia śmierci" Harry Tańczy z Hermioną. J.K Rowling nie opisała tego w książce jednak scenażyści postanowili stworzyć i dodać taką scenę do filmu.
Czy uważacie ze to był dobry pomysł i czy podobał wam się ten fragment??

Edytowane przez wojciec15 dnia 10-09-2013 23:00

Dodane przez Evanna Lynch dnia 17-12-2011 22:52
#2

Pomysł w sumie był niezły, ale jak myślę, że dali taką scenę, a nie wyjaśnili nawet, czy to Fred, czy Georg umarł, to robię się zła. Jak można pomijać tak ważne rzeczy...

Dodane przez emilyanne dnia 17-12-2011 22:58
#3

Evanna Lynch napisał/a:
Pomysł w sumie był niezły, ale jak myślę, że dali taką scenę, a nie wyjaśnili nawet, czy to Fred, czy Georg umarł, to robię się zła. Jak można pomijać tak ważne rzeczy...


Zgodzę się tu z tobą w pełni. Dodali różne sceny, odejmując te ważniejsze. Nie powinni tego robić, mimo że film sam w sobie jest genialny. Obie części są genialne. Z drugiej strony fani Pottera, mieli to szczęście przeżyć przygodę jeszcze raz. Na filmie zobaczyli dodatkowe sceny, a w książce te prawdziwe. :) Gorzej dla tych, którzy książki nie czytali.

Dodane przez Evanna Lynch dnia 17-12-2011 23:04
#4

Mimo wszystko ze wszystkich części dwie ostatnie najmniej mi się podobały. Wszystko było tak zmienione... Nie tego się spodziewałam.
No, ale to tylko moje zdanie. Może innym się podobało, nie wiem.

Dodane przez Dagamara18 dnia 18-12-2011 08:55
#5

Scena może i była ładna ale mi w ogóle nie pasowała do filmu:P

Dodane przez Asella dnia 18-12-2011 10:29
#6

EmilyClark napisał/a:
Evanna Lynch napisał/a:
Pomysł w sumie był niezły, ale jak myślę, że dali taką scenę, a nie wyjaśnili nawet, czy to Fred, czy Georg umarł, to robię się zła. Jak można pomijać tak ważne rzeczy...


Zgodzę się tu z tobą w pełni. Dodali różne sceny, odejmując te ważniejsze. Nie powinni tego robić, mimo że film sam w sobie jest genialny. Obie części są genialne. Z drugiej strony fani Pottera, mieli to szczęście przeżyć przygodę jeszcze raz. Na filmie zobaczyli dodatkowe sceny, a w książce te prawdziwe. :) Gorzej dla tych, którzy książki nie czytali.


Zgadzam sie. Scena była fajna można sie bylo nieźle pośmiać.
Co do osób którzy nie czytali to nie maja tego szczęścia dowiedzieć się tych kluczowych momentow dopóki się nie przełamią i nie przeczytają.

Dodane przez roksi16 dnia 18-12-2011 11:08
#7

Fragment ten był OK, ale Harry NIE POTRAFI TAŃCZYĆ!!!

Dodane przez darth ithilnar dnia 18-12-2011 11:13
#8

Dagamara18 napisał/a:
Scena może i była ładna ale mi w ogóle nie pasowała do filmu:P


Nie zgodzę się, że nie pasowała do filmu. Moim zdaniem pasowała idealnie. Wyobraźcie sobie siebie w sytuacji ciągłego zagrożenia, opuścił Was najlepszy przyjaciel, wszystko jest nie tak jak trzeba. Potrzebujecie oddechu, czegoś normalnego, chociaż chwili zapomnienia o problemach i grożącym Wam niebezpieczeństwie. Ten taniec miał rozluźnić bohaterów, dać chwilę na złapanie oddechu i powrót do normalności. I to właśnie symbolizował i to było bardzo fajne. A że nie było w książce? Cóż, nie bądźmy już aż tak czepialscy - akurat ta scena twórcom filmowym się udała :)

Dodane przez Czarodziejka dnia 18-12-2011 22:47
#9

roksi16 napisał/a:
Fragment ten był OK, ale Harry NIE POTRAFI TAŃCZYĆ!!!


To jasne jak słońce, bo przecież pokazał to już w czwartej części. Widocznie nie miał czasu, żeby się nauczyć.:bigrazz:

Chociaż sceny nie było w książce, podobało mi się, że taka znalazła się w filmie. Pokazała ona nie tyle próbę rozbawienia Hermiony przez Harry'ego, ale to, jak ona przezywała odejście Rona, jak za nim tęskniła.

Edytowane przez Czarodziejka dnia 31-01-2012 22:17

Dodane przez N dnia 19-12-2011 08:34
#10

Fragment ten był OK, ale Harry NIE POTRAFI TAŃCZYĆ!!!

To jasne jak słońce, bo przecież pokazał to już w czwartej części. Widocznie nie miał czasu, żeby się nauczyć.


A co to jakieś szubidubi can dance? O.o
W tej scenie chodziło, o rozładowanie całego napięcia, a nie oto, żeby zatańczyć fokstrota.

Scena jak najbardziej mi się podobała. Była taka spontaniczna, ruchy bohaterów były naturalne, beztroskie. A pląsy Pottera, były magiczne. Śmiałam się, kiedy widziałam jego kroki i w ogóle ruchy.

Dodane przez SweetSyble dnia 19-12-2011 12:06
#11

Trudno powiedzieć, mi się to głupio oglądało, jak tańczył, bo on nie potrafi!
Ale scena fajna, po odejściu przyjaciela i stresie tą całą sytuacją rozerwanie się przez minutę może dobrze zrobić. Fajnie, że dali tam tą scenę!

Dodane przez Hermionagranger122 dnia 19-12-2011 20:56
#12

Dla mnie?To było śmieszne.Ale i tak mi się podobało

Dodane przez dewhoo dnia 19-12-2011 22:30
#13

Oj tam. Każdy tańczy, jak umie. Według mnie ta scena była magiczna i wprost niezwykle urokliwa. Na pierwszej części nie byłam w kinie i oglądałam film sama, więc trudno mi było uwierzyć w relację koleżanki ("no bo to przecież takie śmieszne było i w ogóle"), podczas gdy ja się prawie poryczałam. Według mnie to dobrze, że twórcy ukazali losy bohaterów z tej innej strony, trochę melancholijnej i przejmującej. Ewidentnie skupiono się na uczuciach. Chyba nie chciałabym oglądać dokładnej kalki książki, tak jest po prostu ciekawej - zobaczyć coś z innej perspektywy.

Edytowane przez dewhoo dnia 19-12-2011 22:30

Dodane przez Hermioina98 dnia 20-12-2011 14:28
#14

Była taka spontaniczna, ruchy bohaterów były naturalne, beztroskie. A pląsy Pottera, były magiczne.

Zgadzam się w 100%. Scena była świetnie zagrana głównie dlatego, że wyglądała jakby Daniel i Emma po prostu sobie tańczyli, a ktoś nagle włączył kamerę i zaczął ich filmować. Była zagrana niezwykle naturalnie.

Moim zdaniem był to dobry pomysł, ponieważ ta scena rozładowała napięcie. Nie było tylko suchych pocieszeń.

Dodane przez Narcyza Gryfindor dnia 20-12-2011 17:02
#15

hej ,mi też ta scena sie podoba.a może wie ktoś jak ta piosenka sie nazywa?

Dodane przez sampia dnia 20-12-2011 17:26
#16

Szczerze? Nie za bardzo mi się to podobało.
Takie trochę śmieszne (raczej w złym sensie) i dziwne.
Pominięto ważniejsze sceny, a dodano take coś.

Moim zdaniem to był nie najlepszy pomysł.

Dodane przez Evanna Lynch dnia 20-12-2011 17:35
#17

To jest Sweet child o'mine, ale chyba nie w oryginalnej wersji.

Dodane przez darth ithilnar dnia 21-12-2011 16:49
#18

Evanna Lynch napisał/a:
To jest Sweet child o'mine, ale chyba nie w oryginalnej wersji.


Nie, to Nick Cave & Bad Seeds - O Children. Swoją drogą, świetna piosenka :)

Dodane przez misiaczek13 dnia 21-12-2011 16:52
#19

To nie był zbytnio dobry pomysł... Scenarzyści pominęli najważniejsze rzeczy i po dali nic nie wnoszący do historii taniec.

Dodane przez levictoria dnia 21-12-2011 18:15
#20

Trochę przesadzili: wywalić ważne sceny, a wprowadzić do niczego nie prowadzący taniec. ; P Chociaż było widać, że się nieźle bawią to i tak jakoś nie za bardzo mi to do gustu przypadlło xd

Dodane przez Annalisa Louis dnia 26-12-2011 15:55
#21

Mimo tego , iż scenarzyści usunęli potrzebne sceny , a dodali takie "tany-tany" Harrego i Hermiony.... BARDZO MI SIĘ PODOBAŁO. Naprawdę ; > W kinie , jak była ta scena , to każdy się śmiał. Zgadzam się z ~darth ithilnar i ~Letty , co do tego , że ten taniec rozluźniał napięcie , którego i tak już mieli za dużo.

Dodane przez Witch66 dnia 26-12-2011 16:53
#22

Pomysł na dodanie tej sceny był jak najbardziej dobyi nawet mi się podobała ale noo szkoda, że zostało pominięte wiele innych istotnych fragmentów z książki. Jednak cóż nie zawsze jest tak jak by się chciało :)

Dodane przez Angel14 dnia 26-12-2011 17:12
#23

Bardzo mi sie podobala ta scena, tak wlasciwie to jest moja ulubiona ;) Naprawde fajny pomysl aby dodac taka scene do filmu, ona byla taka troche odprezajaca, poniewaz reszta filmu ciagle jest "w akcji" :) Mojej klasie tez sie spodobala, potem rozprawiali tylko o tancu Harrego i Hermiony :D

Dodane przez Elfias dnia 26-12-2011 17:17
#24

Bardzo podobał mi się ten pomysł. Szczególnie to kiedy Harry ściąga z szyi Hermiony horkruksa. Chciał żeby nie przeszkadzała im złość i nienawiść. Chciał żeby na twarzy Hermiony zagościł uśmiech w tych trudnych czasach które musieli znosić.

Dodane przez potter_fanka dnia 26-12-2011 18:12
#25

Yates robi takie ,,wyskoki". toczy się film, wydaje się, że mógłby być idealny, a tu wiązanie bucików, czy właśnie nieopisany w książce taniec. Dodatkowe sceny? ok, ale tylko wtedy, gdy inne, ważne sceny, bardziej potrzebne, są już w filmie. Nie chodzi o to że ta scena jest zła, tylko kompletnie niepotrzebna. To tak jakby Yates próbował ratować film śmiesznymi (i to nie zawsze) scenkami.

Dodane przez darth ithilnar dnia 27-12-2011 11:52
#26

Ech, ludzie... Ze wszystkich dodatkowych scen ta akurat była najciekawsza i pasowała do klimatu, a Wy się czepiacie ;) Były gorsze dodatkowe scenki.

Dodane przez Fred_George dnia 28-12-2011 20:34
#27

Scena może była ładna, ale jakoś mi nie pasowała. Obeszło by się bez, a zamiast niej J.K Rowling mogła wstawić dużo innych scen, które pominęła. (Harry w ogóle nie umie tańczyć :P)

Od kretynizmu Puchonów

Od przebiegłości Ślizgonów
Od wiedzy O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!

Dodane przez Annee dnia 28-12-2011 20:46
#28

hm, sama nie wiem x3 Jakoś nad tą sceną nic nie rozmyślałam xD Nie wiem, jakoś mnie nie zachwyciła, ale ogółem była fajna, w końcu co ja kurde mam się takich dodatkowych scen czepiać xD

Dodane przez laurel123 dnia 14-01-2012 17:11
#29

Według mnie ta scena była świetna. Widać na niej jak bardzo jest im potrzebna chwila wytchnienia. Był to jeden z niewielu fragmentów filmu w którym się uśmiechali. Bardzo mi się podobało

Dodane przez Luniaczekk dnia 15-01-2012 16:17
#30

Bardzo dobry pomysł. Pokazuje miłość między nimi jako przyjaciółmi.

Dodane przez Damblydor dnia 15-01-2012 16:27
#31

Genialny był :3 I ta piosenka taka... i to było takie wzruszające... Pokazywało to jak mocno się przyjaźnią, a to już 7 lat było *u*

Dodane przez hermiona_182312 dnia 19-01-2012 16:40
#32

Hermiona była smutna i Harry chciał ją pocieszyć była to scena pokazująca ile szczęście przyjaciół znaczy dla Harry'ego .

Dodane przez Charlie dnia 23-01-2012 19:48
#33

mi się to tak średnio podobało:D trochę dziwne było to, że nagle zaczynają tańczyć;)

Dodane przez Hermione1 dnia 27-01-2012 21:39
#34

Mi się ten fragment bardzo podobał , to był świetny pomysł.;)

Dodane przez hedwigowo dnia 28-01-2012 17:31
#35

21olka napisał/a:
W pierwszej części "Harrego Pottera i insygnia śmierci" Harry Tańczy z Hermioną. J.K Rowling nie opisała tego w książce jednak scenażyści postanowili stworzyć i dodać taką scenę do filmu.
Czy uważacie ze to był dobry pomysł i czy podobał wam się ten fragment??


Hm.. podobała mi się ta scena, chociaż nie było jej w książce. Urozmaicała film :)

Dodane przez Pomyluniaczek dnia 18-07-2012 09:39
#36

To było straszne i durne !!!! o.o

Dodane przez MCMatylda dnia 18-07-2012 09:40
#37

jestem przeciw

Dodane przez GinnyMagic dnia 14-10-2012 20:34
#38

Podobał ale powinni robić bardziej jak powinno ;D

Dodane przez Enchantte dnia 20-10-2012 19:26
#39

A mi ta scena się nie podobała, sama nie wiem czemu. Niby pokazywała ich przyjaźń, ale było w niej coś takiego durnego, co zawsze sprawia, że chce ją przewinąć :P

Dodane przez Karen dnia 20-10-2012 19:44
#40

Cóż, ta była scena była przyjemną odskocznią od czasów brutalnej wojny. I ta piosenka :) Jednak jest coś, co mnie nieco zaskoczyło. Filmowcy potrafili ukazać tu, jak trwała i zżyta przyjaźń wiąże Harry'ego z Hermioną, jednak trudem było dla nich ułożenie normalnego (sznurówki, ha!) scenariusza dla postaci Ginny i jej związku z Harrym w szóstej części.

Edytowane przez Karen dnia 20-10-2012 19:44

Dodane przez monia3437 dnia 20-10-2012 19:51
#41

Z jednej strony uważam tą scenę za cudowną, z drugiej za niepotrzebną. Jest przepiękna, pokazująca próbę rozładowania ich stresu. Urocza, a w szczególności nieudolne ruchy Harry'ego, który po prostu próbował rozweselić najlepszą przyjaciółkę.
Jednak jest trochę niepotrzebna, odchodzi od książki. Nic nie wnosi w historię, po prostu jakby dali ją od tak sobie.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 20-10-2012 19:55
#42

Fajny pomysł, ale pomijali wiele ważniejszych scen.

Dodane przez bochenek89 dnia 21-10-2012 00:01
#43

Pomysł fajny, zamysł tej sceny również. Jednakże wstawili scenę, której nie było książce przy jednoczesnym pominięciu wielu istotnych elementów. Chociażby w drugiej części IŚ zbyt niedokładnie, niedbale, za krótko przedstawiono śmierć istotnych postaci tzn. Freda, Remusa, Tonks. Wolałabym, aby bardziej skupili się na książkowych wątkach niż na "upychaniu" w filmie scen, które w książce nie miały miejsca.

Dodane przez mrhappy4444 dnia 21-10-2012 10:22
#44

Ta scena tak jakby nie była konieczna że tak powiem. Była zbyteczna. Wolałabym żeby dodali więcej faktów z książki :D

Dodane przez Matthew Lucas dnia 21-10-2012 11:36
#45

Scena bardzo ciekawa, ale wolałbym tak jak bochenek89 rozwinięcie wątku śmierci Tonks czy Lupina.

Dodane przez Enchantte dnia 21-10-2012 13:01
#46

Ooo tak, albo chociaż wstawienie tej usuniętej sceny, w której Tonks przybiega na wieżę i mówi Remusowi, że to nie Teddy, ale on potrzebuje jej tej nocy :)

Dodane przez Cho98 dnia 21-10-2012 13:27
#47

Faktycznie sam zamysl tej sceny byl bardzo fajny. Taki pozytywny akcent w nieprzyjemnej atmosferze, chociaz przez chwile oboje sie usmiechali.Ja i tak zostawilabym ta scene, chociaz tez przeszkadzalo mi ze wiel scen bylo opuszczonych.:/
No ale niestety...nie da sie zrobic filmu identycznego jak ksiazka..

Dodane przez mrs krum dnia 19-12-2012 14:13
#48

Mnie się podobało, a nawet byłam zaskoczona tą sceną :P

Dodane przez Aura dnia 19-12-2012 15:32
#49

Jest ciekawy i wstawia pewien aspekt miłości Harry'ego do Hermiony. :) To serdeczne uczucie, a nie szaleńcze jak zwykle miłość jest.

Dodane przez Ariana147 dnia 19-12-2012 15:58
#50

Według mnie dziwna była ta scena, trochę niepotrzebna. Pominięto ważniejsze rzeczy.

Dodane przez Louise dnia 19-12-2012 16:47
#51

Moim zdaniem ta scena była bardzo potrzebna. Na chwilę przerywa mroczny klimat filmu, a przede wszystkim pokazuje więź łączącą Harry'ego i Hermionę. Jest świetna. :)

Dodane przez Patuska1997 dnia 30-03-2013 09:19
#52

był to ciekawy fragment

Dodane przez Wiki586 dnia 30-03-2013 09:42
#53

Pomysł był super. ;p

Dodane przez Aga200002 dnia 30-03-2013 10:17
#54

Myślę, że był to świetny pomysł, bo przy takich mrocznych czasach przyda się odrobina rozrywki

Dodane przez Milva dnia 30-03-2013 11:57
#55

Mam mieszane uczucia co do tej sceny. Ogólnie mi się podobała i miała fajny klimat, ale mocno nie pasowała do relacji tych bohaterów. Jej charakter był zbyt intymny. Gdyby w miejsce Pottera wstawili Rona, to byłoby super.
Ponadto również uważam, że reżyserowie powinni skupić się na istotnych rzeczach, a nie pomijać je dla swoich własnych pomysłów.

Dodane przez luna97 dnia 30-03-2013 16:19
#56

Całkowicie się z Tobą zgadzam Milva - Scena ogólnie SUPER. Wiem, wiem Harry i Hermiona to przyjaciele i takie zachowanie to nic dziwnego. Ale, myślę że pomiędzy nimi można wyczuć chemię (bynajmniej ja tak czuję). Zamiast Harrego w tej scenie powinien pojawić się Ron.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 30-03-2013 17:00
#57

Ja powiem szczerze, że ta scena wzbudziła u mnie pewne zażenowanie. Nie wiem właściwie w jakim celu została dodana. Podobnie jak Milva twierdzę, że była zbyt intymna jak na tych bohaterów... Właśnie stąd się biorą potem takie durne tematy jak : "Czy Hermiona była zakochana w Harrym?". Dotyczy to rzecz jasna, "fanów", którzy ograniczyli się do obejrzenia filmu.

Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 31-03-2013 18:39
#58

To był moim zdaniem okropny pomysł. Kiedy to zobaczyłam, to nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać ;p

Dodane przez Aveo dnia 28-09-2013 14:13
#59

Bardzo mi się podobała ta scenka, była śmieszna. A bohaterzy musieli się trochę rozluźnić Hermiona bardzo tęskniła za Ronem, Harry próbował ją rozśmieszyć :) Tylko szkoda, że nie pokazali innych scen, które były ważne w książce.

Dodane przez ceresxxx dnia 29-09-2013 10:47
#60

Ta scena była niepotrzebna.Dobra fajnie sobie potańczyli, ale w miejsce tej sceny mogliby dać jakąś z książki.Poza tym komuś kto nie czytał książki może się wydawać, że to jakiś przebłysk uczuć,a przecież Hermiona była zakochana w Ronie,a nie w Harrym.

Dodane przez Bou dnia 29-09-2013 11:41
#61

Zrobili to, żeby nie było samej akcji, której i tak jest bardzo dużo. Dla mnie ta scena jest osobiście trochę dziwna. Ale ona miała chyba trochę widzom namieszać w głowie: niby pojawia się wątek miłosny między Ronem i Hermioną ale gdy zaczyna tańczyć z Harrym, zaraz zastanawiamy się co by było gdyby...Co i tak do niczego nie prowadzi bo wiemy jak to wszystko się kończy. :)

Dodane przez Priori Incantatem dnia 29-09-2013 12:56
#62

A mi się wydaje, że to chyba jedna z niewielu rzeczy, które są dla mnie na plus odnośnie filmu. ;) W brew pozorom scena ów ma ukryte drugie dno. :) Dobrze oddaje klimat całego filmu. Insygnia są naprawdę mroczną częścią Harry'ego Pottera, a ta scena niejako je ubarwiła no i mnie osobiście rozbawiła - przyjemnie się zaskoczyłem patrząc na to. No i Nick Cave i je go O' Children - ekstra! :)

Dodane przez Ginny Zabini dnia 04-01-2014 18:21
#63

Całkiem fajny pomysł, ukazał że Harry jest przyjacielem Hermiony i nawzajem. Ten fragment jest jednym z najlepszych.

Dodane przez BellatrixLestrange Zd Black dnia 24-08-2014 18:12
#64

W ogóle mi się to nie podobało. Scenarzyści pewnie chcieli zrobić scenę, gdzie Harry dodaje Hermionie otuchy i poprawia humor, jednak z mojej perspektywy to wyglądało tak, jakby on się do niej dobierał. Tej sceny nie powinno być.

Dodane przez Bou dnia 24-08-2014 20:10
#65

Scenarzyści wprowadzili taką scenę, bo lubią mieszać widzom w głowach. :D Tak jest zazwyczaj w adaptacjach filmowych, dodają wątek miłosny aby dodać pikanterii, aby więcej się działo. Oczywiście my, potteromaniacy, tego nie potrzebujemy ale ten chwyt marketingowy sprawdza się na zwykłych mugolach. ;) Mówiąc poważnie, twórcy filmu chcieli pewnie dać do zrozumienia, że Harrego i Hermionę też łączy silna więź, tylko że inna niż Rona i Hermionę. Są dla siebie jak rodzeństwo. Drugim powodem stworzenia sceny może być fakt iż cały film jest ponury, przygnębiający. Ta scena staje się taką odskocznią od ponurej rzeczywistości.

Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 24-08-2014 20:11
#66

Ta scena jest genialna, baaaardzoe mi się podoba :) Dobrze, że dodali ją do filmu, ale trochę szkoda, ze pomijali wiele istotniejszych scen...

Dodane przez KocieOko dnia 25-08-2014 00:26
#67

Scena jest dobra, zgadzam się że wiele ważnych scen zostało pominiętych, ale nie zapominajmy że reżyser ma prawo do zmian, odjęciu czy dodaniu pewnych wydarzeń, gdyż jest to film "na podstawie" a nie wierna adaptacja Harrego Pottera. Wg mnie film i tak w niezłym stopniu trzyma się książki.

Dodane przez Hermiona Granger0072 dnia 25-08-2014 17:05
#68

Scena jest super. Rozweselił mnie ich taniec.
Może i J.K Rowling nie ujęła tańca Hermiony i Harego, to moim zdaniem był to dobry pomysł. Harry dzięki temu pocieszył trochę Hermione, której zależało na Ronie.
Mi osobiście podobała się ta scena.

Dodane przez AngieCh dnia 11-11-2015 16:12
#69

Mnie się osobiście bardzo ten pomysł spodobał, ale chyba to zasługa pięknej piosenki "O'Children", która leciała w tle :) Dało to trochę rozluźniający nastrój biorąc pod uwagę odejście Rona. Według mnie Harry wziął Hermionę do tańca, by nie myślała o tym, że ich przyjaciel ich zostawił i by choć na chwilę zapomniała o tym, co aktualnie dzieje się w świecie czarodziejów i z pewnością z jej rodzicami. Ta scena również nie wiedzieć czemu wywołała u mnie łzy :) Może była trochę śmieszna, ale na pewno była również bardzo wzruszająca dlatego mi się bardzo podobała :)

Dodane przez HermionaGranger27 dnia 26-09-2016 08:15
#70

Jak dla mnie magiczna i piękna scena. To ostatni spokojna scena przed prawdziwą wojną. Pokazuje też jaka wielka przyjazń jest między Harrym i Hermioną. Piosenka świetna
zdecydowanie jedna z moich ulubionych scen w tej serii

Dodane przez oryginalniezwyczajna dnia 27-09-2016 13:56
#71

Mnie ta scena osobiście cholernie bawi. Śmieje sie z niej za każdym razem. Chociaż dla mnie też w sumie była urocza, ale kompletnie słabo tanecznie. Śmiać mi się chciało. Może jakby to trochę inaczej zrobiono, nie wiem. Jestem przeciwniczką dodawana jakichkolwiek scen, których nie ma!

Dodane przez HermionaGranger27 dnia 29-09-2016 08:31
#72

oryginalniezwyczajna napisał/a:
Mnie ta scena osobiście cholernie bawi. Śmieje sie z niej za każdym razem. Chociaż dla mnie też w sumie była urocza, ale kompletnie słabo tanecznie. Śmiać mi się chciało. Może jakby to trochę inaczej zrobiono, nie wiem. Jestem przeciwniczką dodawana jakichkolwiek scen, których nie ma!


Ale to akurat scena dodana na plus... w przeciwieństwie do tego co dodano w Książę Półkrwi to ta scena jest na plus. I ma więc klimatu niż całe to romansidło...

Dodane przez oryginalniezwyczajna dnia 29-09-2016 18:31
#73

a Ty wiecznie tylko o tym samym. jak zacięta płyta. nie lubisz Księcia Półkrwi to nie lub. mi się ta scena nie podobała, i dla mnie nie jest na plus. logujesz się na każdej stronie HP, i wiecznie tylko Książe do bani Komnata super nie szanując zdania innych.

dla mnie scena nie na plus! była śmieszna i dla mnie nietaktowana.