---

Julie Walters - chyba nie trzeba mówić, w jaką rolę się wcieliła w Potterze. Ta miła twarz, sympatyczne usposobienie... Oczywiście, chodzi o Molly Weasley zd. Prewett! Jak oceniacie jej grę aktorską? Za jakie produkcje ją wielbicie, a za jakie dalibyście Złotą Malinę?

Ta kobieta jest genialna no i piękna jak na swój wiek. Zupełnie, jakby czas specjalnie dla niej się zatrzymał. Uwielbiam jej szczere, cięte wypowiedzi. Podobała mi się jej gra w Dziewczynach z Kalendarza.

---

Cóż, Julie zagrała panią Weasley dokładnie tak, jak przedstawiała ją moja wyobraźnia. Jeszcze ten uśmieszek w Insygniach po zabiciu Bellatriks... bezcenne. Jej rola w Dziewczynach z kalendarza też była super. Właściwie to jedna z moich ulubionych aktorek.

---

Uważam, że pani Walters, to bardzo dobra aktorka. Oczywiście za rolę Molly Weasley, należą jej się wielkie brawa. Od razu mi się spodobała ta kobieta. Taka miła i sympatyczna. W siódmej części pokazała swoje pazurki. ^^ Potem oglądałam ją w Billie Elliocie. Cholera, jak ona tam fenomenalnie zagrała. Niby zwykła instruktorka baletu, ale bardzo mi się podobała. Trzeci film, to Mamma Mia... Za to należy jej się Złota Malina. Wszystkie aktorzy, grali tam sztucznie i słodko. To był jakiś koszmar. Wciąż nie mogę się nadziwić, że Meryl Streep, taka szanowana aktorka, wystąpiła w takim gniocie. I tak samo dziwię się pani Walters. Niestety ta ostatnia rola, to chyba najgorsza z jej ról.

---

Oglądałam kilka filmów z nią, ale tytułów jakoś nie pamiętam ;/ Bardzo ją lubię. Jest dobrą aktorką i myślę, że na przykład idealnie pasuje do roli Molly Weasley w "HP". Naprawdę niezła.

---

Obok Alana i Harissa strzał w 10 moim zdaniem. Dokładnie tak sobie Molly wyobrażałem - po prostu w 'sam raz'.

Przykro mi, ale w żadnym innym filmie nie było mi dane jej podziwiać. Przejrzałem nawet przed chwilą Filmweb, ale nic nie kojarzę...

Jednak żonę Artura odegrała znakomicie ( zwłaszcza w Komnacie Tajemnic ---> gdzie lepiej ją poznajemy. )