Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ocenianie samych siebie

Dodane przez Isilien dnia 12-09-2008 01:59
#17

PLUSY: spokojna, uparta(czasami, jak mnie ktoś pilnuje^^), z poczuciem humoru, mądra, inteligentna(ah, co za samokrytyka!), cierpliwa..(kurde, chyba gdzieś to u mnie zanikło na poziomie zerówki!).

hm. co tu jeszcze... ostatnio na wdżecie mieliśmy temat: jacy jesteśmy? 13 pkt wyszło mi na flegmatyka. jestem cicha, spokojna, powolna, rozważna i te pe, że niby robię przemyślane sprawy i zawsze staram się dojść do celu prawidłową drogą. no i jestem też w 8 pkt melancholiczka, czyli mam bogatą wyobraźnię, wrażliwa, pod przymusem- także dobra uczennica (tia, jasne, kujon raczej^^), lubię się uczyć, z resztą jakoś to mi wszystko samo do głowy wlatuje.

MINUSY: nieśmiała (próbuję to nadrobić licznymi konkursami i innymi występami), często mam własne zdanie na dany temat, lecz go nie wygłaszam, bo się boję że mnie ochrzanią, skryta, tłumię emocje w sobie, ale w związku zczym pierwsza fala emocji jest zawsze bardzo silna, z czym sobie nie mogę dać rady, opryskliwa (-związane z usilnymi próbami bycia pewną siebie), czasem nie zdarza mi się myśleć o tym, co mogą czuć inni, niesłowna - jak mnie ktoś nie przytrzyma to zawsze zapomnę coś zrobić, czasem też jestem normalnie leń patentowany, szybko się zrażam i często resztką silnej woli gonię do końca. staram się też być osobą empatyczną, lecz mi chyba to niezbyt wychodzi. kocham narzekać i biadolić jednak jestem niepoprawną optymistką, co nie zawsze jest dobre, bo w razie niepowodzenia fala złych emocji jest tym silniejsza im bardziej byłam pewna, że będzie lepiej. często próbuję pokazać, że coś, czego inni się boją (np. osa w klasie) albo w jaki kolwiek inny sposób źle reagują na daną sytuacje (wąchanie amoniaku na chemii) mnie w ogóle nie dotyczy, spływa po mnie jak po kaczce. staram się być najlepsza, nie zawsze w dobry sposób. sama nie wiem, zcy poczytywać nietowarzyskość za wadę u siebie, ale na wszelki przypadek umieszczam to tu. no więc nie lubię jak jets wokół mnie za dużo osób. lubię być sam na sam z mp3, książką albo telewizją, czasem internetem. nie lubię, żeby ktoś na de mną wisiał. na imprezy nie chodzę albo podpieram ściany na wypadek trzęsienia ziemi czy innej trąby. najchętniej odizolowałabym się od świata potężną biblioteką z telewizorem i czekoladą^^. zdecydowanie lubię b ardziej przebywac z ludzmi z internetu, którzy mnie nie widzą i nie słyszą, bo ja zawsze lepiej pisałam niż mówiłam. pisać potrafię z duszy, a mówić... mówić potrafię na pamięć, nic więcej. chętniej słucham innych.

w ogóle się dziwię, że mnie ktoś w ogóle lubi, bo ja na swoim miejscu bym siebie raczej nie pokochała.