Dodane przez Dalia Bulter dnia 21-01-2011 18:51
#50
Mnie również zawiódł Zakon Feniksa. Pominięto między innymi szpital św. Munga, a sceny przelatywały przed oczami z prędkością Błyskawicy. Postronny obserwator, który nie przeczytał książki mógłby nie zorientować się, o co chodzi. W filmie spodobały mi się tylko dwie rzeczy: sceny w Sali Przepowiedni (i tutaj znowuż - brakowało całej drogi do Departamentu Tajemnic) oraz scena, w której Graup załatwił Umbridge. :D