Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Harry bez Rona i Hermiony.

Dodane przez Nicole Colin dnia 12-02-2012 16:17
#1

Czy myślicie że Harry poradziłby sobie bez przyjaciół, Rona i Hermiony?

Ja myślę że nie. Dobrze że ich miał. Szczególnie Hermionę.

Dodane przez SophieSerpens dnia 12-02-2012 17:20
#2

Uważam, że gdyby nie było Rona i Hermiony, Harry raczej kiepsko radziłby sobie w życiu. Weźmy chociażby ten kamień filozoficzny. Gdyby nie Granger, to nic z jego poszukiwań nie wyszło. Albo walka z trollem. Weasley go pokonał. Snape w rozmowie z Dumbledore'em nie pomylił się w ogóle. Wszystkie sukcesy odnosił dzięki pomocy przyjaciół.

Dodane przez Ginny55 dnia 12-02-2012 17:45
#3

Myślę, że Harry nie poradziłby sobie bez przyjaciół. Wiele im zawdzięczał. Jako jedyni od początku byli z nim, zawsze go wspierali i wtedy, kiedy było to potrzebne narażali swoje życie. Dobrze, że Harry miał Rona i Hermionę ;)

Dodane przez Matthew Lucas dnia 12-02-2012 20:26
#4

Myślę, że Harry Potter byłby w poważnych tarapatach, gdyby nie dwojga przyjaciół. Nie, nie poradziłby sobie. Sytuacja, w której miałby problem: Droga do Kamienia.

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 27-02-2012 19:31
#5

Myślę, że Harry nie poradziłby sobie bez Hermiony, a co do Rona, to trudno powiedzieć... Dzięki wiedzy Hermiony i jej nieprzeciętnym magicznym zdolnościom udawało im się wyjść ze wszystkich problemów, z kolei Ron był mniej pomocny, ale zazwyczaj można było liczyć na jego barwne, śmieszne komentowanie sytuacji. Z drugiej strony Ron zawsze wspierał Harry'ego moralnie podobnie jak i Hermiona. Są z nim bez względu na wszystko, na dobre i na złe. To naprawdę wspaniale, że mu pomagali jak tylko umieli. Bez nich byłby samotny, z pewnością trudno by mu było wygrzebać się z kłopotów, a z nimi dokonał wielkich rzeczy, które przeszły do historii nie tylko w świecie czarodziejów, ale i w naszym świecie.

Dodane przez SevLily36 dnia 27-02-2012 20:00
#6

Nie, zdecydowanie nie. Harry nie doszedłby do wszystkiego sam. Ron i Hermiona byli nieodłącznymi elementami tych książek...

Dodane przez AlresBlack dnia 27-02-2012 20:30
#7

Harry bez Rona i Hermiony by nie istniał. :P

Dodane przez martaworska dnia 27-02-2012 20:31
#8

Harry jest bardzo dzielny, ale wsparcie przyjaciół to bardzo cenna rzecz. Może i by sobie poradził, ale co za sztuka przeżyć przygody bez przyjaciół? To nie to samo ;)

Dodane przez syrius_black dnia 28-02-2012 16:43
#9

Bez Rona i Hermiony , Harry już nie byłby najmniejszym zagrożeniem dla Lorda Voldemorta . To oni przecież towarzyszyli młodemu Potterowi w niemal każdej akcji i nie raz ratowali go z opresji . Zarówno teoretycznie jak i praktycznie Harry bez ich pomocy zginąłby rychłą śmiercią .

Dodane przez @Severus Snape dnia 11-03-2012 17:42
#10

Oh... Bez Rona i Hermiony Harry na pewno nie dałby sobie rady! W większości chwil w książce i w filmie wspierali go , dawali rady , dzielili się z nim spostrzeżeniami.. Bez ich pomocy z wielu przygód prawdopodobnie nie wyszedłby cało.. Byli , są i będą jego najlepszymi przyjaciółmi. Powinniśmy brać z nich przykład. ; )

Dodane przez tarantula head dnia 15-03-2012 17:24
#11

Macie rację, Harry nigdy nie poradziłby sobie z różnymi zadaniami, gdyby nie jego przyjaciele. Oni prawie zawsze byli przy nim, pomagali mu. Hermiona wciąż pomagała mu, miała dobry, ścisły umysł, który zawsze miał jakiś pomysł. A Ron? Przecież to on rozegrał partię szachów w "Kamieniu Filozoficznym". Nie wiem, czy Potter sam by tego dokonał.

Dodane przez HermionaTonks dnia 15-03-2012 17:31
#12

Też tak myślę Pozdrawiam drogi Gościu

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 20-10-2012 10:48
#13

Nie poradziłby sobie bez nich.(Prawie)zawsze byli z nim.Bez Hermiony na pewno umarłby na meczu kiedy Quirrell zaczarował jego miotłę.Albo z przeszkodami do Kamienia Filozoficznego.Sam na pewno nie dałby sobie rady z szachami albo z diabelskimi sidłami.Bez przyjaciół Harry stałby się łatwym celem dla Czarnego Pana.

Dodane przez Victim dnia 20-10-2012 11:32
#14

Człowiek bez przyjaciół niewiele może zdziałać. Takie jest moje zdanie. Dobrze, że Harry miał i Rona, i Hermionę :)

Dodane przez hardodziob_zgredek dnia 25-10-2012 14:56
#15

Raczej nieee zbyt ich kochał i był im tak oddany, żę mógł oddać za nich życie ;*

Dodane przez Znudzony dnia 25-10-2012 15:24
#16

To jest jak najbardziej zrozumiałe, iż bez przyjaciół niewiele można wskórać, dają tak ogromną siłę, że ma się ochotę na wszystko. Razem można zdziałać na prawdę dużo. Teza ta ukazuje, że Harry'emu nie udałoby się pokonać Voldemorta bez Rona i Hermiony - po prostu byłby słaby i z pewnością nigdy by nie wpadł na pomysł odnalezienia Kamienia Filozoficznego - to Hermiona zauważyła klapę, nie on. On nie wracałby więcej do trójgłowego psa.

Dodane przez Enchantte dnia 25-10-2012 15:55
#17

Co TRZY głowy to nie jedna, Harry nie dał by sobie rady bez przyjaciół! Mogę się założyć, że żadne z nas, choć nie mamy tylu przygód co święte Trio, i tak nie dałoby sobie rady bez przyjaciół. Więc co dopiero Harry? ;)

Dodane przez hardodziob_zgredek dnia 26-10-2012 15:12
#18

Myślę, że nie. Na przykład w ministerstwie albo gdy ta kobieta była Nagini.
Byli mu potrzebni

Dodane przez mrs krum dnia 26-10-2012 21:40
#19

Po prostu: NIE. Zwłaszcza bez Hermiony na pewno nie dał by sobie rady. Chociaż nic nie ujmuje Potterowi bo niewątpliwie był bystry i odważny ;)

Dodane przez Martita dnia 27-10-2012 10:49
#20

Moim zdaniem Harry na pewno by sobie bez nich nie poradził, szczególnie gdyby nie poznał Hermiony.

Dodane przez Densho dnia 20-01-2013 14:12
#21

Harry bez swoich przyjaciół byłby jak skarpetka bez pary :P
A tak serio, to uważam, że nie poradziłby sobie bez nich.
Szczególnie potrzebna była mu Hermiona :)
To jak bardzo byli mu potrzebni, widoczne jest w 7 części.
Po śmierci Albusa, tylko oni mogli mu bezpośrednio pomóc w tym niebezpiecznym zadaniu ( wiem, że to nie na temat ale ja wszędzie wcisnę Dumbledore'a :D ).

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 20-01-2013 15:04
#22

Oczywiście, żeby sobie nie poradził i to już w I tomie, gdy próbował chronić kamień filozoficzny - Ron rozegrał najlepszą partię szachów, Hermiona rozwiązała zagadkę z eliksirami i pomogła wydostać się z diabelskich sideł...sam Potter bez przyjaciół nie odznaczał się niczym szczególnym, może poza manią wyższości ( przypomnijcie sobie jak w V tomie wydarł się na przyjaciół, sugerując, że sam dokonał więcej, niż oni we dwoje... )

Dodane przez Wezzly dnia 21-01-2013 16:25
#23

oh, z pewnością bez nich nie osiągnął by tak dużo. gdyby nie Hermiona..;)

Dodane przez Hermiona516 dnia 21-01-2013 17:42
#24

Tak, to Hermiona wpadła na pomysł jak wyjść z banku Gingotta ( 7 cz. ), wiedziała jak przejść przez diabelskie sidła itd.

Dodane przez Bou dnia 21-01-2013 19:46
#25

Oczwiście, żeby sobie bez nich nie poradził. Szczególnie bez Hermiony. Ona była mózgiem wszystkich operacji. xD

Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 23-01-2013 21:12
#26

Ta.. Harry bez przyjaciół. Nie dałby rady nawet dotrzeć na pierwszą lekcję ;D Oni mu bez przerwy pomagali

Dodane przez raven dnia 23-01-2013 22:44
#27

Harry bez swoich przyjaciół był zwykłym dzieciakiem - trochę zagubionym, niezbyt zorientowanym w życiu szkolnym. W każdej kolejnej misji mógł liczyć na pomoc - i to nie tylko Hermiony i Rona. Bez kilku dodatkowych mózgów i par rąk Harry prawdopodobnie poległby już w pierwszym tomie. Dzięki Kamieniowi Voldemort odrodziłby się w pierwszej części, rozwaliłby Wybrańca i z Chłopca, Który Przeżył zostałoby trochę skóry i kości. Jeszcze w siódmej części Potter pokazywał, że chociaż jest przekonany o swojej wyjątkowości i zdolnościach, bez pomocy nie jest w stanie właściwie ruszyć z miejsca. Jego jedyną zasługą przez te wszystkie lata było to, że Voldemort uwierzył, że tylko Potter może mu zagrozić, więc to Harry musiał zabić Czarnego Pana. Tej misji nie mógł (albo wydawało się, że nie mógł) wykonać nikt inny, całą resztę ktoś zawsze odwalał za niego.

Dodane przez Niesamowity dnia 21-09-2014 20:09
#28

Zdecydowanie sobie nie poradziłby - nie umiem tego poprzeć argumentami, tak po prostu wiem na męski rozum.

Dodane przez Kasjopeja dnia 22-09-2014 10:24
#29

Moim zdaniem Harry nie poradziłby sobie bez swoich przyjaciół, szczególnie bez Hermiony - to ona odkryła co się kryje na trzecim, zakazanym piętrze, to ona rozwiązała zagadkę Snape'a, odkryła co siedzi w Komnacie Tajemnic, a to wszystko dzięki swojej inteligencji i tym, że czytała książki. Ron z kolei jest tym co całą paczkę spaja razem, jej sercem. I oczywiście bez niego nie udałoby się już w pierwszym tomie - był jedyną osobą, która potrafiła grać w szachy i dzięki temu mogli przedostać się dalej.

Dodane przez Lunos dnia 08-10-2014 20:11
#30

Bez Harrego bylo by wszystko besensu szczerze mowiac :)

Dodane przez Lunatyk_99 dnia 08-10-2014 22:34
#31

Bez Hermiony nie zrobiłby nic xD Mówię to zupełnie serio. Już na samym początku, z Puszkiem, Flamelem, gdyby nie ona Harry nie dotarłby do komnaty z kamieniem filozoficznym.
Ron był jego najlepszym kumplem, nie tak pomocnym, ale na pewno szczególnie ważnym. Jak to Harry sam zauważył "Bardzo lubił Hermionę, ale nie było z nią tyle śmiechu co z Ronem" (to nie dokładny cytat).

Bez tej dwójki nic nie byłoby takie samo ;)

Dodane przez Zabini369 dnia 11-10-2014 09:21
#32

:heart:

Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 12-10-2014 11:11
#33

Bez Hermiony moim zdaniem byłby w tyle o jakieś 5 książek ;) A Ron był niezłą tarczą na zaklęcia ;)

Dodane przez MsHermione dnia 12-10-2014 16:18
#34

Oni są najlepszą trójką osób na całym świecie ! I nigdy by siebie nie zostawili !!! HP FOREVER

Dodane przez Lady Morgana dnia 12-10-2014 17:19
#35

Bez Hermiony i Rona Harry byłby nikim. Tak. Co z tego, że pokonał Czarnego Pana, gdy był mały? I tak później, gdy już się odrodził ewidentnie było widać, że bez swoich najlepszych przyjaciół nie dałby sobie rady. I nie mówię tutaj tylko o Hermionie. Nie wyobrażam sobie, gdyby miało być inaczej. Dobrze jest mieć przy sobie przyjaciół na których zawsze można polegać.

Dodane przez Parvatiss dnia 15-11-2014 16:21
#36

Na pewno by sobie bez nich nie poradził choćby na drodze do Kamienia Filozoficznego.

Dodane przez Morrigan dnia 15-11-2014 19:04
#37

Oczywiście, że nie. Moim zdaniem Harry ogólnie bez ludzi w okół siebie nic by nie osiągnął. Nawet to, że przeżył, tą swoją sławę, to że stał się wrogiem dla Voldemorta zawdzięcza swojej mamie. Nie miał w tym żadnego udziału. Przecież wszyscy w okół Go wspierali, pomagali mu. Bez innych osób byłby nikim. A co do dwójki przyjaciół to na prawdę wiele zawdzięcza Hermionie. W wielu sytuacjach by poległ gdyby nie jej wiedza i zaangażowanie.

Dodane przez Lily736 dnia 03-03-2015 21:16
#38

Myślę, że nie koniecznie. Wspierali go i byli z nim, gdy inni mu nie wierzyli i uznawali go za kogoś nie godnego zaufania i kłamcę. Do tego jeszcze Hermiona była bardzo utalentowana i inteligentna. Głównie ona dowodziła wszystkimi misjami. ;)

Dodane przez Nikaa dnia 30-04-2015 12:14
#39

Zdecydowanie nie. Bez przyjaciół nie poradziłby sobie. Wspierali go i pomagali. W wielu sytuacjach to dzięki mądrej, inteligentnej Hermionie dali sobie radę. W pierwszej części natomiast tylko Ron umiał grać w szachy i dlatego udało im się przejść dalej.
Książka jest napisana w taki sposób, że każdy bohater ma swoją rolę, którą musi odegrać. I nikt nie może go zastąpić. Nawet "Harry Potter - chłopiec, który przeżył".

Dodane przez marry dnia 01-05-2015 13:44
#40

Harry Potter bez dwójki przyjaciół?!
Kto by z nim spędzał wony czas, kto by pomagał choć trochę unikać kłopotów, kto by tak często wspierał pomagał i doradzał, chyba nikt. A no ii oczywiście gdyby nie Hermina daleko by nie zaszedł (między innymi jeśli chodzi o naukę), a gdyby nie Ron, możliwe, że Harry przyjaźnił się z Malfoyem i może nie było by go w Grifinorze (bo niby to powiedział jako pierwszy o Slitherinie i Draconie)

Dodane przez Michi dnia 03-05-2015 15:18
#41

Parvatiss napisał/a:
Na pewno by sobie bez nich nie poradził choćby na drodze do Kamienia Filozoficznego.

co to ma być

Dodane przez Andi Cruz dnia 03-05-2015 16:02
#42

Harry na pewno by sobie poradził, ale z trudem i z większym narażeniem się. Ron i Hermiona byli dla Harrego nie tylko pomocą lecz działali razem z nim. A pozatym przyjaźń z nimi go bardzo umacniała. Bez tego wsparcia, zaufania i przyjaźni jaką oni się wszyscy dażyli nic by nie poszło po myśli. Oni, jeden bez jednego by nie wytrzymali.

Dodane przez zappersugar dnia 03-05-2015 17:07
#43

Sądzę iż Harry przez jakiś czas dałby sobie radę. Jednak nawet najbystrzejszy, najmądrzejszy, najdzielniejszy człowiek na świecie nie dałby rady bez innych. Stąd też uważam ze jego szanse we wszelakich starciach ze złem itp. byłby znikome.

Dodane przez HermioneG dnia 10-11-2015 16:39
#44

Harry nie dałby sobie bez nich rady. Wzajemnie sobie pomagali, każdy był dobry w czymś innym... Ron zawsze zostawał z nim i wspierał go, gdy inni byli przeciwko, Hermiona, jako ta najmądrzejsza, zawsze chłopaków umoralniała, wyszukiwała informacji, robiła potrzebne eliksiry itp., Harry o wiele słabiej radziłby sobie bez tej dwójki. :)

Dodane przez mrrawwczi dnia 29-12-2015 16:06
#45

Nie dałby rady. Wiele zawdzięcza przyjaciołom i nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby ich nie miał.