Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Snape w Fan Fiction

Dodane przez emilyanne dnia 20-05-2012 18:55
#10

xowiki napisał/a:
Przyznam szczerze, że przeczytałam sporo opowiadań o Hermionie i Severusie i niektóre wołały o pomstę do nieba. Severus był pierwszą postacią, którą polubiłam w Harrym Potterze. I pozostało tak do samego końca, dlatego czytając opowiadania o nim lub z jego udziałem staram się szukać takich, gdzie pozostaje mniej więcej sobą. Dlatego numerem jeden jest tłumaczenie Magdy Ocaleni Sev jak się paczy. Zrzęda, maruda, uparciuch i wredota. A na dokładkę nie brak jego ciętego języka i inteligentnego sarkazmu. Cudo. Zachwyciło mnie jeszcze jedno tłumaczenie Magdy Wybór. Też Sev jest sobą. Czoła chylę autorce i tłumaczce.

Poza tym lubię Drugie Życie, Kruk, Pamięć, Kiedy lwica walczy

Póki Sev jest Sevem a nie jakimś bogiem seksu (AYFKM?!) albo słodkim, uprzejmym gościem (ok jest jedno opowiadanie Horror, gdzie wybaczam takie ukazanie Seva, bo było to zamierzone. Polecam do przeczytania. Uczniowie przeżywają horror, gdy postrach Hogwartu zmienia się w uprzejmego, pomocnego nauczyciela xD) to jestem jak najbardziej na tak :)


To jedna z najgenialniejszych postaci, jaką udało się stworzyć i nie zmieniajmy jej.


Ekhm... Nono, zgadzam się prawie z całą Twoją wypowiedzią, ale jeśli... jeśli twierdzisz, że w Wyborze Snape nie jest ukazany jako bóg seksu, to ja wołam o pomstę do nieba :smilewinkgrin: Och, to samo z Drugim Życiem! W obu tych opowiadaniach Sev jest niezaprzeczalnie bogiem seksu, nawet jeśli nie w tak wielkim stopniu, jak w niektórych innych fickach :smilewinkgrin:
Ja mam jakiegoś totalnego fioła na punkcie tego paringu :smilewinkgrin: Wiecznie o nich czytam i spotkałam się już naprawdę z różnymi postaciami Severusa. Kilka razy był ukazany jako słodzio miodzio mężuś i ojciec, przy czym miałam odruch wymiotny i omal nie zwróciłam tęczy :smilewinkgrin:

Edytowane przez emilyanne dnia 20-05-2012 18:57