Dodane przez Milka dnia 30-07-2010 22:57
#136
Tłumaczenie słówek czasem bywa śmieszne. Kiedyś na niemieckim uczyliśmy się dyscyplin sportowych. Robiliśmy to na podstawie ksero z charakterystycznymi rysunkami poszczególnych sportów i tabeli z wypisanymi nazwami niemieckimi [część nie pasowała do niczego]. Większość dało się wpisać bez problemu, bo brzmiało podobnie jak w angielskim, ale z jednym słowem cała klasa miała problem:
Wasserski. Czytaliśmy to z akcentem na 2. sylabę, więc każdy pytał każdego: co tu robi jakieś nazwisko? Co to ma być?
Nauczycielka po jakimś czasie nas oświeciła, że chodzi o wasser_ski - narty wodne :D
Edytowane przez Milka dnia 30-07-2010 23:00