Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Mrs. Norris

Dodane przez Temara dnia 17-03-2012 07:01
#1

Rozdział 1 ~~

Nazywam się Agnes White, jestem czystej krwi czarownicą uczącą się na piątym roku w Hogwarcie. Od kiedy pamiętam pasjonowała mnie animagia. Och, ile bym dała by się tego nauczyć! Z zainteresowaniem i niezwykłą pasją wertowałam grube księgi, by dowiedzieć się o tym jak najwięcej. Po zebraniu odpowiedniej ilości informacji zaczęłam próby. Jednak, ile bym się nie starała wszystko szło na próżno.
-Jeśli następnym razem mi się nie uda, to chyba się zabije. -mówiłam mojej najlepszej przyjaciółce Julie Gray (której wierze bezgranicznie) po każdej nieudanej próbie. Ona w każdych takich momentach tylko kiwała głową machając ręką.
-Ta, ta, jaaasne... -odpowiadała mi zawsze, po czym kierowała rozmowę na inne tory. Jednak moja historia zaczyna się dopiero tego jednego dnia, a raczej wieczora.

***
-Nie mogę spaaaać! -jęczałam zdesperowana targając za ramię moją przyjaciółkę.
-He? -mruknęła wyrwana ze snu. Rozejrzała się po dormitorium przymulonym wzrokiem. -O której ty mnie godzinie budzisz? -spytała zła, patrząc na śpiące jeszcze współlokatorki. Wzruszyłam ramionami.
-Nie mogę spać. Weź coś zrób -poprosiłam. Julie tylko mnie zwaliła ze swojego łóżka, na które zdążyłam wpełznąć.
-Weź spadaj -mruknęła, po czym znów zapadła w sen. Pewnie z rana nic nie będzie pamiętać. Wzruszyłam ramionami, po czym wstałam z podłogi. Otrzepałam swoją piżamę z kurzu.
-Skoro już nie mam co robić. -mruknęłam wychodząc z mojego dormitorium. Rozejrzałam się uważnie po pokoju wspólnym Ravenclaw'u, odetchnęłam z ulgą gdy nikogo tam nie ujrzałam. Wyszłam po cichu stamtąd, po drodze, jak zawsze, z zachwytem wpatrując się w góry widoczne zza okien. Bardzo uważając by nie natknąć się na żadnego z nauczycieli, weszłam na wieżę astronomiczną. Usiadłam w kącie, przypominając sobie książkę o animagi i znów postanowiłam spróbować. Skupiłam się maksymalnie, aż nagle poczułam dziwne uczucie na skórze. Poczułam się jakaś mniejsza, nie miałam czasu by się nad tym zastanawiać, gdyż straciłam przytomność.