Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: A gdyby Snape przeżył...

Dodane przez emilyanne dnia 23-03-2012 17:43
#1

No właśnie, co wtedy? Często spotykam się na naszym drogim forum, z wypowiedziami że Rowling nie powinna była go uśmiercać. Rzecz jasna, rozumiem to. Severus Snape to moja ulubiona postać. Cudowny, sarkastyczny, zgryźliwy, odważny, z mroczną przeszłością i wielką miłością przez całe życie. Tak, nasz kochany Severus.
Jak jest Waszym zdaniem? Czy gdyby "Harry Potter" był Waszym dziełem, to nasz drogi Severus przeżyłby wojnę? Jak potoczyłyby się jego losy?

Cóż, ja mam pewną opinię na ten temat. Severus - nasz kochany Severus! Przede wszystkim, nie pragnęłam jego śmierci i fajnie by było gdyby przeżył. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić, co by było gdyby żył... Wiecie, gdyby nagle zaprzyjaźnił się z Potterem, to nie byłby już ten sam Snape. On nie miał sensu życia. Wypełnił swoją misje, dotarł do celu. Pomógł Chłopcu-Który-Przeżył pokonać Sami-Wiecie-Kogo. Jedynie o to mu chodziło. Chciał odkupić swoje winy, bo jego sens życia - Lily Evans - uciekł już dawno temu. Zginęła ta, dla której robił to wszystko. Po jej śmierci żył już tylko po to, ażeby pomóc Harry'emu. Po co miałby żyć dalej bez Lily, męczyć się, skoro tam gdzie odszedł było mu po prostu lepiej? Medal ma dwie strony, tak myślę. Dla niego ta śmierć była zbawienna, nawet jeśli wolałby żeby była szybka i bezbolesna.
Oczywiście mógłby też poznać kogoś nowego. Pokochać kogoś innego... Ale Snape bez Lily, to już także nie Snape (chyba że moim skromnym zdaniem - Hermiona, ale z tym nie każdy się zgadza :smilewinkgrin: )
Czekam na Wasze opinie :)