Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: `Co by było gdyby?`, czyli świat spowity mrokiem

Dodane przez raven dnia 03-01-2014 14:44
#10

Biorąc pod uwagę fakt, że horkruksy zostały zniszczone, a Voldemort był wrakiem człowieka z ledwie niewielkim fragmentem okaleczonej duszy, mógłby go już zabić ktokolwiek. Hermiona i Ron wiedzieli, że w Voldemorcie nie ma już niczego niezwykłego i stał się śmiertelnikiem, jak każdy z nas. Myślę, że nie dopuściliby do tego, by przejął władzę nad światem. Neville? Oczywiście, mógłby zabić Voldemorta, ale niekoniecznie to musiał być on. Zabawny wydaje mi się pomysł, by "dzieło zniszczenia Voldemorta" dokończył któryś ze śmierciożerców, np młody Malfoy albo jego ojciec, którzy przecież w ostatniej chwili odsunęli się od niego. Nie sądzę by obrońcy Hogwartu dopuścili do tego, by Voldemort zatriumfował, nawet w przypadku śmierci Harry'ego.
co by się wydarzyło, jeśli wróżba Trelawney wcale by się nie spełniła?

To nie jest tak, że wróżba zawierała informację, że Harry zabije Voldemorta. Gdyby to Riddle zatriumfował, wróżba również by się wypełniła, przecież tam była mowa tylko o tym, że Potter (w sumie niekoniecznie Potter, ale Voldi go wybrał i "naznaczył" ) ma moc pokonania Czarnego Pana i że JEDEN Z NICH musi zginąć z ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje. Nie ma mowy o tym, że to Ten-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać ma zginąć, równie dobrze mógł to być Harry, przepowiednia też by się wypełniła. A po jej wypełnieniu, sądzę, że już wszystko jedno, kto zabiłby Voldemorta.