Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: ucho George'a Weasleya a eliksir wielosokowy

Dodane przez Evans558 dnia 24-04-2012 21:19
#6

Gdy Barty Crouch Jr. przemieniał się za pomocą eliksiru wielosokowego w postać Alastora Moody'ego "tracił" nogę i oko. Ale, gdy działanie wielosoka mijało, obydwa ubytki w ciele "wypełniały się", gdyż to ciało, które nie miało jakiegoś członka (bez skojarzeń! xD), nie było jego. Więc idąc tropem tej teorii, George'owi POWINNO "odrosnąć" ucho, ale Harry powinien je stracić, bo skoro Weasley'owi odcięto ucho gdy był zamieniony w Pottera, to i oryginał powinien zaznać uszczerbku na ciele. Tak się nie stało, bo to oryginał jest kopiowany, nie kopia oryginalizowana*. Tak więc jeśli kopia doznaje uszczerbku, oryginał na tym nie traci. Teraz dlaczego ucho nie odrosło. Wyobraźmy sobie, że mamy obraz i puste płótno. Pewien malarz-kopista postanowił skopiować obraz na owe puste płótno. Po zakończeniu jakiś palant przedziurawił owe płótno a farbę zdrapał. Do czego zmierzam? Oryginał nie ucierpiał na przedziurawieniu a kopia znów "stała się sobą", czyli wróciła do stanu sprzed malowania. Ale dalej miała dziurę. Tak samo jest podczas stosowania eliksiru wielosokowego. Jeśli ten, który stał się kopią, został uszkodzony, to nawet po zakończeniu działania eliksiru będzie posiadał defekt.
Wracając jeszcze do konkretnego przypadku - George'a - to oberwał klątwą Sectumsempra, która chyba ma nieodwracalne skutki. Więc jeśli moja poprzednia teoria nie jest właściwa, to może ta druga ma więcej prawdy w sobie. Mam nadzieję, że włączyłam nikomu umysłowej sokowirówki i wyjaśniłam swoje teorie dość jasno :).

*Tak, wiem. To słowo nie istnieje, ale nie wymyśliłam niczego bardziej obrazującego to, o co mi chodzi. Kopia przerabiana na oryginał - o to mniej więcej biega, jeśli ktoś się nie połapał xD.

Edytowane przez mooll dnia 18-03-2013 18:51