---

Zarówno na grzbiecie testrala i hipogryfa można się przemieszczać, latając. Wolicie tajemnicze, dla niektórych przerażające testrale czy łagodne, aczkolwiek niezwykle honorne hipogryfy?

---

Wolę Testrale, ponieważ są one chyba najciekawszymi stworzeniami w Sadze Pottera.

---

Jak dla mnie, temat trochę bez sensu, bo mogłoby się założyć podobny, z dyskusją ''Pufki pigmejskie, czy akromantule'', ale skoro już mam się wypowiedzieć, stawiam na hipogryfy. Bardziej przypadły mi do gustu, niż testrale.

---

Jak dla mnie to testrale. Są tajemnicze, troszkę ponuro wyglądają co powoduje, że bardzo je lubie.

---

Szczerze mówiąc bałabym się siąść na czymś, czego nie widzę, a potem jeszcze lecieć na tym. A hipogryfy, chociaż też niebezpieczne, są mniej przerażające.

---

Szczerze mówiąc przepadam za oboma, chociaż bardziej się chyba skłaniam ku hipogryfom. Chyba są ciut mnie straszne.

---

Wolę hipogryfy. Uważam, że są ciekawsze i piękniejsze od testrali.

---

Testrale to moje ulubione zwierzęta magiczne. Są takie tajemnicze, nieco mroczne. Pozatym to jednak konie, a ja uwielbiam konie...

---

Wolę testrale ;)

---

Hipogryfy są piękniejsze i szlachetniejsze

---

Osobiście wolę hipogryfy. Testrale są bradzo fajne, sympatyczne i wcale mnie nie odrzucają swoim wyglądem (tyle że ja i tak bym ich nie widziała, na szczęście), ale czuję przed nimi jakiś respekt. To prawda że hipogryfy są bardzo honorowe i dostojne, ale ja bardzo lubię zwierzęta i myślę że mam do nich podejście.

---

Hmm lubię i to i to.
TESTRALE: Fakt, że są troszkę mroczne i tajemnicze, więc (jak dla mnie) bardziej interesujące. Fascynuje mnie ich wygląd, zachowanie, styl życia. Jedyny minus, że nie można ich zobaczyć...
HIPOGRYFY: są niezwykle szlachetne, honorowe. W filmie przedstawione są jako potężne zwierzęta, z silnie umięśnionymi skrzydłami.
Widać tu wyraźny kontrast. Z jednej strony silnie umięśnione zwierzęta, a z drugiej szkielety pokryte skórą. Oba stworzenia są interesujące.

---

Oczywiście, że postawiłbym na akromantule ^^

A ja wolę jednak testrale. Są one niesamowicie tajemnicze i mroczne a zarazem ciekawe. :P. Tym samym przykuły moją uwagę i w tym konkursie wygrały :)

---

wole testrale może nie są tak piękne ale są wyjątkowe przynajmiej dla mnie:)

---

Odpowiedzi w ankiecie nie udzieliłam, bo moje zdanie jest tutaj podzielone ; ) Z jednej strony stawiam na testrale, bo podoba mi się wszystko to, co tajemnicze, a wizja latania na czymś, czego nie widzą inni jest bardzo pociągająca. Oczywiście wychodząc z założenia, że ja bym je widziała, bo na chwilę obecną nie zauważyłabym nawet skrawka tego wspaniałego zwierzęcia. A co do hipogryfów, to nieodłącznie kojarzy mi się z Ravenclawem, chociaż na godle tego domu był kruk, a nie orzeł, którym jakby w połowie jest hipogryf. Mimo wszystko czuję się przywiązana do domu Roveny i nic co z nią związane, nie jest mi obce. Hipogryf jest dumny i bardzo piękny, ale nie wiem, czy swoim urokiem potrafiłby pokonać w moich oczach owianego tajemnicą testrala.

---

Mimo iż lubię testrale,wybrałbym hipogryfa:)

---

Hipogryfy. Są piękne, mają poczucie honoru (coś bardzo rzadkiego u ludzi, a co dopiero u zwierząt) i nie musisz być świadkiem śmierci aby mieć je za towarzysza.
Testrale też oczywiście mają swój urok, ale suma summarum wybieram hipogryfy.

---

Nie wiem dlaczego, ale nie zapałałam nigdy większą sympatią do hipogryfów. Nie miałam nic przeciwko nim, ale nie wzbudziły we mnie zachwytu. Natomiast po problemach jakie stworzył mi lot na hipogryfie w grze "Harry Potter i Więzień Azkabanu", poczułam niechęć do tych stworzeń. Chociaż gra ma niewiele wspólnego z książką, ciężko mi się pozbyć tego uczucia ;) w jakimś internetowym teście wyszło mi, że moim patronusem jest hipogryf (z bardzo ciekawym opisem), więc walczę o nawiązanie nici sympatii między nami ;)
So... z tych dwóch stworzeń wybieram testrale - są bardziej tajemnicze, mroczne i trudniej je oswoić. Na szczęście nie byłam świadkiem niczyjej śmierci i mam nadzieję, że nigdy nie będę, więc testrala mogłabym sobie tylko pogłaskać, gdyby ktoś mi pokazał gdzie się znajduje.


W godle Ravenclawu był orzeł, więc skojarzenie słuszne. Podświadomość w tym przypadku miała rację ;)

---

Testrale kojarzą mi się ze smutkiem, bo widzą je osoby, które widziały czyjąś śmierć. Hipogryfy są radosne i pogodne, więc takie jak ja

---

Osobiści lubię testrale i hipogryfy. Testrale cenie za to że są jakie są i za to że nie każdy może je zobaczyć. Hipogryfy są odważne i monumentalne. Mój patronus to Hipogryf. A patronusy moich braci to testral i spichrzobrzuch ukraiński. Ale i Testrala i Hipogryfa uwielbiam.

---

Bardziej odpowiadają mi testrale, ponieważ są mroczne, tajemnicze, i wyjątkowe. Nie każdy wszakże może je ujrzeć. Hipogryfy jakoś nigdy mnie nie zbytnio nie fascynowały ( a nawet nie interesowały ). Uważałem je za zarozumiałe, czyli w języku "profesora" Hagrida honorne ;). Natomiast testrale polubiłem od pierwszej chwili.

---

Hipogryfy, testrali (na szczęście) nie widzę :)

---

Hmmmm... W sumie to wolę testrale prawdopodobnie dlatego że są podobne do koni (uwielbiam konie <3)
tak ogólnie to lubię takie trochę mroczne stworzenia :)

---

Wydaje mi się, że testrale, gdyż są wspaniałymi zwierzętami, chociaż wiele osób je omija.

---

Szczeże mówiąc lubie i to, i to. :sun: :music:
Testrale są bardzo interesującymi zwierzętami. I chyba troche bardziej pasują do mnie niż Hipogryfy.:)
A Hipogryfy to urocze stworzenia, ale nie są stworzone dla mnie.:)

---

Testrale. Zdecydowanie. Hifogryfy są fajne, ale nie w moim stylu. Testrale są tajemnicze, przez co ciekawe.

---

Hipogryfy. Myślę że na Testralu czułabym się niezbyt pewnie. Szczególnie nie widząc go.

---

Szczerze, to i testrale i chipogryfy, są bardzo ciekawymi zwierzętami. Gdybym musiała wybrać tylko jednego, to miałabym duży problem... :confused:

---

Hipogryfy, jednak Testrale są niezwykłe, fascynuje mnie otaczająca je aura tajemnicy i śmierci. Uważam, że są niesprawiedliwie oceniane przez wielu czarodziei, w gruncie rzeczy to wspaniałe stworzenia.

---

Testrale mimo strasznego wyglądu, budzą większa sympatię. Hipogryfy mają wielkie dzioby i ostre pazury i czasami atakowały z błahego powodu. Testrale zachowywały się bardziej przewidywalnie i nikogo z uczniów nie zaatakowały. Są bardzo mądre, zawsze zawoziły jadącego tam gdzie chciał. Widział bym je, już od połowy trzeciego roku nauki, w Hogwarcie.

---

Osobiście wolę hipogryfa. Wydaje mi się bardziej przyjacielski i lojalny. Natomiast testrale są z kolei bardzo interesujące i mroczne jednak myślę, że gorzej by się na nim siedziało;D
I jakoś wygląd hipogryfa jest dla mnie przyjemniejszy, ponieważ testral przypominałby mi raczej przykre chwile swoim wyglądem..