Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pocałunek Harry'ego i Ginny

Dodane przez panti00 dnia 02-07-2012 21:13
#1

Co myślicie o tym pocałunku? Oczywiście takim jaki jest opisany w książce ... <nie na filmie!> i jak podoba wam się jego fabuła, wymowna mina Rona (,,Skoro musisz") itp? Mnie samej bardzo się podobał!

Edytowane przez panti00 dnia 02-07-2012 21:14

Dodane przez Suja dnia 02-07-2012 21:24
#2

Ciekawie opisane, oczywiście nic Ron'owi się nie podobało. Ale te sceny z całowaniem czy wgl sceny miłosne lepsze były w książce, bo czytając można byłoby sobie to wyobrazić, a na filmie widzisz i po chwili koniec sceny.

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 02-07-2012 21:30
#3

No wiecie, ja nie jestem dziewczyną i się na romansidłach nie znam, ale czekałem na to cały czas. Zawsze w takich momentach trochę boli mnie brzuch. xd. Jednak lubie takie bzdety. A Ron? No cóż. Rozbawiło mnie jak była opisana jego reakcja. W końcu na innych chłopaków swojej siostry nie reagował z takim spokojem

Dodane przez wermiona dnia 02-07-2012 21:30
#4

Ronowi niby się nie podobało to, że Harry i Ginny są parą, ale chyba wolał, żeby jego siostra była z jego najlepszym przyjacielem, a nie innymi chłopakami... A co do pocałunku to oczywiście opis w książce jest nieporównywalnie lepszy od tego przedstawionego w filmie.

Dodane przez Ginny171 dnia 07-07-2012 23:36
#5

Mi się ta scena w książce bardzo podobała, w ogóle chyba dzięki temu że oni są parą potem jest to mój ulubiony tom

Dodane przez panti00 dnia 20-07-2012 13:38
#6

A co myślicie, o tym, że Harry zakochał się w Ginny, która też była w nim wcześniej zakochana? I że wszystko zakończyło się takim finiszem? :D

Dodane przez madame104 dnia 20-07-2012 17:26
#7

Moja ulubiona scena z filmu . chociarz , nie umywa się do tego co jest opisane w książce ;-)

Dodane przez Natalia Tena dnia 20-07-2012 18:32
#8

Ron ze swoim "skoro musisz" rządzi! :D piękne, romantyczne i na spontana :D
nie to co w filmie.. i jeszcze ta idiotyczna scena wiązania sznurówek.
"Boże, widzisz i nie grzmisz?!"

Dodane przez Victim dnia 21-07-2012 12:45
#9

W książce był bez porównania lepszy. Filmy to tak jakoś wszystko niszczą, książki zawsze lepiej to oddają ^^

Dodane przez Karolinaf12 dnia 22-08-2012 23:49
#10

W książce nie do końca mi się podobało, ponieważ jestem raczej zwolenniczką bardziej romantycznych scen, jeśli chodzi o pierwsze pocałunki :P

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 24-08-2012 16:38
#11

Mnie też trochę bolał brzuch, ale ogólnie te sceny były bardzo fajne :). Tylko nie wiem czemu trochę mi się dziwnie to czytało xdd. Ale na filmie wypadały gorzej.

Dodane przez HarryP dnia 27-08-2012 13:54
#12

Według mnie pocałunek Harry'ego i Ginny był fajnie opisany, a zwłaszcza reakcja Rona. W ogóle był lepszy od tego w filmie, bo w książce można sobie wszystko wyobrazić.

Dodane przez jordano94 dnia 27-08-2012 18:53
#13

O wiele lepiej się czytało niż oglądało, ale bardzo fajnie było zobaczyć różnicę między filmową sceną a własnym wyobrażeniem. :bigrazz:

Dodane przez SeverusSav94 dnia 27-08-2012 18:58
#14

W książce bardzo ciekawie opisany, Ron jak zwykle nie był zadowolony ale to przecież jego siostra więc go rozumiem :)

Dodane przez Clementaine dnia 30-08-2012 18:12
#15

Kiedy oni się pocałowali ?!

Dodane przez monia3437 dnia 01-11-2012 10:57
#16

W książce jest to opisane idealnie. Po prostu opis pocałunku z odczuciami innych ludzi. Ron z tym jego "skoro musisz", Dean ze stłuczoną szklanką, Hermiona z jej radością i wściekła Romilda. ZA to uwielbiam tą scenę, a że to Harry i Ginny to można przecież przeżyć.

Dodane przez Cassie dnia 02-11-2012 18:13
#17

opis w książce zdecydowanie bardziej podobał mi sięniż w filmie

Dodane przez Enchantte dnia 02-11-2012 21:04
#18

Świetnie opisany w książce, co do filmu, to nawet się nie wypowiadam.

Dodane przez HermaGranger3749 dnia 23-12-2012 14:32
#19

Ja musze przyznac ze czekałam kiedy bedą razem .Ron zawsze jest wkurzony gdy ktos całuje jego siostre ale sie pogodził z myślą ze jego szwagrem bendzie Harry

Dodane przez HermaGranger3749 dnia 23-12-2012 14:38
#20

Jestem szczęśliwa ze są razem :tooth:

[file:///C://Documents%20and%20Settings/asd/Pulpit/c73a51ce_large.gif]

Dodane przez SophieSerpens dnia 23-12-2012 14:48
#21

To było strasznie naciągane. Nie tylko ten pocałunek, ale i cały ich związek. Uważam, że nie można tego porównać do związku i pocałunku Rona i Hermiony. Mimo że nie lubię ani szlamy, ani króla weasleya, to ta para jest najbardziej prawdziwa w książce.

Dodane przez Domi Potterka dnia 23-12-2012 15:00
#22

Zgadzam się.

Dodane przez Rockstar dnia 05-01-2013 17:20
#23

W książce wszystko było to pięknie opisane. Taka spontaniczność, mina Deana, Romildy i to Rona " no dobra, skoro musisz". W filmie nie było nic niezwykłego... i to wiązanie sznurówek -.-

Dodane przez HerEma79 dnia 17-07-2013 11:07
#24

Pocałunek Harrego i Ginny to jeden z moich ulubionych momentów w książce ;)
Ale najlepsaz była mina Rona (Skoro musisz itp.)

Dodane przez LulaZet dnia 26-07-2013 18:25
#25

Opis w książce jest bez porównania lepszy niż scena w filmie. A reakcja Rona trochę mnie zdziwiła.Na innych chłopaków Ginny reagował z mniejszym spokojem.:)

Dodane przez Rogaczka dnia 26-07-2013 18:27
#26

Cóż, Ron już taki był. Zawsze musiał pojęczeć :D
Co do sceny? Była ok, wrażenie jakieś też sprawiła, ale dla mnie szału nie było:P

Dodane przez Connie-Moody dnia 08-08-2013 23:39
#27

Uwielbiam Ginny ale, nie wiem czemu, jakoś w filmie ( nadmieniam, W FILMIE) nie pasuje mi do Harry'ego, natomiast w książce to już co innego :happy: Co do ich pocalunku to oczywiście, że w książce lepszy! Ta zawodowa akcja Rona : "Skoro musisz" :smilewinkgrin:

Dodane przez Jessica dnia 09-08-2013 11:12
#28

W książce bardzo mi się podobał opis tego wszystkiego i fajnie to sobie wyobrażałam ale w filmie podobało mi się to mniej ponieważ było to kiepsko zrobione (czy tam zrealizowane, jak kto woli). Po prostu w filmie zabrakło tej magii zawartej w tym co było w książce :yes:

Dodane przez Jessica dnia 09-08-2013 11:14
#29

Aha, no i jeszcze ta reakcja Rona, po prostu MEGA jak dla mnie. Ron jak to Ron, zawsze musi 'palnąć' coś zabawnego! ^,^

Dodane przez Jessica dnia 09-08-2013 11:16
#30

PS: Zgadzam się z Connie-Moody. ;)

Dodane przez Instrum Manga dnia 09-08-2013 12:20
#31

Ja szczerze wam powiem, że w ogóle nie przepadam za tą parą. Moim zdaniem Harry i Ginny w ogóle do siebie nie pasują:no:

Dodane przez Bou dnia 09-08-2013 13:04
#32

Średnio podoba mi się ta para, ale z drugiej strony nie widzę ich z nikim innym. Pocałunek nie zrobił na mnie większego wrażenia.

Dodane przez Asia13 dnia 20-08-2013 18:42
#33

Muszę przyznać, że mi ta scena w książce podobała się bardziej niż na filmie. Kiedy ogląda sie film, nie można poczuć, co Harry i Ginny tak na prawdę czują będąc ze sobą. Ogólnie uważam, że książki są fajniejsze niż filmy

Dodane przez ceresxxx dnia 21-08-2013 09:44
#34

Zwykle nie przepadam za scenami miłosnymi, ale pocałunek w książce dość mi się podobał,podobnie jak wątek całej tej miłości.Za to w filmie to było jakieś jedno wielkie nieporozumienie.W książce ten pocałunek nie był spodziewany, nie wiadomo było czy zostaną parą, choć można się było tego domyślać.W filmie prawie od początku sprawiają wrażenie zakochanych, więc ten pocałunek jest spodziewany i moim zdaniem gorszy.

Dodane przez potter_and_me dnia 10-09-2013 23:11
#35

Dla mnie związek tych dwóch postaci był bardzo trafiony. Jednak w filmie Ginny była zupełnie inną osobą niż w książce, osobą o zupełnie innym charakterze. W książce jednak całe to wydarzenie jakim był ich pocałunek było idealnie przedstawione. Chciałabym, aby w książce więcej było opisów ich "chodzenia ze sobą".

Dodane przez LiDiA_19 dnia 11-09-2013 09:19
#36

Relacje między Harrym a Ginny są lepiej pokazane w książce, gdyż są tam subtelniej pokazane, zaś w filmie już od początku widać, że czują do siebie mięte, a pocałunek jest tylko zwieńczeniem tych wszystkich uczuć. Ogólnie pocałunek mi się w filmie nie podobał

Dodane przez Priori Incantatem dnia 23-09-2013 12:07
#37

Taaaaaak. Książka zawsze będzie tysiąckroć lepsza od filmu, mimo to sama ekranizacja jest jej przyjemnym dla oczu i słuchu uzupełnieniem. :) Za każdym razem gdy czytam fragment dotyczący pocałunku Harry'ego i Ginny szczeżę zęby do książki. Ron w pewnym sensie czuł się odpowiedzialny za Ginny - przecież to jego siostro, ale zważając iż Harry jest jego przyjacielem przyzwolił im ( w dość zabawny sposób) na ten pierwszy raz, tym samym dając im swoje błogosławieństwo. :D :jupi:

Dodane przez Blackdobby dnia 10-10-2013 19:23
#38

W książce jest to fajnie opisane...
I te ' Skoro musisz" było świetne.
Taki spontaniczny ten pocałunek !

Dodane przez Optymistka1707 dnia 14-12-2013 13:15
#39

:D No Fajnie ale zawsze myślałam ,że Harry będzie z Hermioną

Dodane przez Lunatrix dnia 14-12-2013 13:31
#40

Według mnie pocałunek Harrego i Ginny w książce był znakomicie usytuowany i znakomicie zrobiony. Jednak jak oglądałam scenę z filmu zawiodłam się. Takie zwykłe cmok - cmok. W książce było sto razy lepiej opisane. :)

Dodane przez hermiona_182312 dnia 14-12-2013 13:57
#41

Musze się zgodzić z Lunatrix, dużo lepiej to opisano w książce (w zasadzie - jak wszystko!). Miało to odpowiednie miejsce, było to spontaniczne, no i wszystkich zatkało :)

Dodane przez Veronika Astoria Malfoy dnia 30-12-2013 22:57
#42

To jest jedna z moich ulubionych scen z książki. W filmie wyglądało to mało efektownie. W książce Harry tak nagle pocałował Ginny przy wszystkich. To właśnie mi się spodobało. Byłam niezwykle ciekawa, jak na to zareagują inni. W filmie nawet nie było wspomniane, że Ginny zerwała z Deanem.

Dodane przez Marta Black dnia 03-01-2014 20:13
#43

To mój ulubiony moment w całej serii!
Był strasznie fajnie opisany. Kocham kocham kocham tą chwilę.

EDIT:
Zgadzam się z Veroniką. W filmie ta scena nie była tak efektowna jak w książce, a reżyser chyba pomylił Pokój Wspólny Gryffonów z Pokojem Życzeń i na dodatek Harrego z Ginny.

raven: zamiast dodawać 2 posty pod rząd, używaj opcji "edytuj". Nie dodawaj też pozdrowień w treści postów, bo to wygląda jak zwykłe nabijanie znaków dla dodatkowych punktów.

Edytowane przez raven dnia 03-01-2014 20:58

Dodane przez Marta Black dnia 03-01-2014 20:24
#44

Zgadzam się z Veroniką. W filmie ta scena nie była tak efektowna jak w książce, a reżyser chyba pomylił Pokój Wspólny Gryffonów z Pokojem Życzeń i na dodatek Harrego z Ginny.

Pozdrowienia dla Veroniki Astori Malfoy

Dodane przez Ginny Zabini dnia 03-01-2014 20:53
#45

W książce podobało mi się bardziej, te uczucia bijące z tej dwójki.
Ale mina Rona była zabójcza.

Edytowane przez Ginny Zabini dnia 06-01-2014 14:33

Dodane przez pottermanka135 dnia 07-01-2014 20:02
#46

według mnieRon zniósł Harrego z ,,filozoficznym spokojem,, patrząc na to jak traktował pozostałych chłopaków Ginny.

Dodane przez marcelinawampir dnia 27-02-2014 10:55
#47

opis w książce bardziej mi
się podobał niż na filmie

Dodane przez LadyGinevra111 dnia 27-02-2014 17:24
#48

Bardzo mi się podobał i reakcja Deana też była fajna. A jeszcze ten romantyczny spacer po błoniach...

Dodane przez potterka1000009 dnia 12-04-2014 11:24
#49

bardzo to w książce słodziutkie było aż się popłakałam
pozdrawiam tych którzy pozdrawiają mnie ;*

Dodane przez Magic321 dnia 12-04-2014 22:29
#50

Ciekawie opisane :) Oczywiście reakcja Rona była do przewidzenia. Zazdrośnik :D
Bardzo mi się to podobało, tylko szkoda, że wcześniej coś takiego się nie wydarzyło ^^

Dodane przez Sarius dnia 22-04-2014 09:16
#51

Podobał mi się ten fragment książki. Czekałem na ten moment od dawna

Dodane przez Anka Potter Always Together dnia 22-07-2014 15:30
#52

Bardzo mi się podobał! Uwielbiam Hinny i długo czekałam na ten moment :) Mina Rona (w mojej wyobraźni) była bezcenna :D

Dodane przez UseSectumsempra dnia 22-07-2014 15:46
#53

To było do przewidzenia, zwłaszcza, że Harry przez prawie cały czas myślał o Ginny i był o nią BARDZO zazdrosny. Mimo to uważam, iż sam w sobie pocałunek był słodki :P

Dodane przez Mikas dnia 17-12-2014 17:15
#54

fajne szczególnie Romilda Vane które wyglądała jakby miała się zospłakac

Dodane przez Agnes00 dnia 29-12-2014 22:03
#55

Mi też się bardzo podobał. Oni do siebie pasują.