Dodane przez Temeraire dnia 21-09-2008 16:21
#39
Angielski... To przede wszystkim. Uczę się go od przedszkola, choć wtedy nauka polegała bardziej na śpiewaniu piosenek... :lol:
W podstawówce w klasach 4-5 miałam świetną nauczycielkę, potrafiła dużo nauczyć, miała poczucie humoru, z nią po prostu nic nie było trudne. A teraz... W 6 klasie (teraz jestem), coś tam się pokomplikowało i nauczycielkę zmienili. Teraz mamy straszną jędzę i chociaż na razie powtarzamy materiał, angielskiego teraz nawet nie lubię.
A w przyszłym roku... Gimnazjum. Myślałam nad francuską lub hiszpańska klasą.