---

I AM YOUR FRIEND - Dean Firiourmy

Dean Firiourmy to osoba czystej krwi, urodzona 17 czerwca 1980 roku. Jego rodzice to: Inteligentna nauczycielka zaklęć, kilkuletnia mistrzyni hodowli niebezpiecznych roślin - cała Elizabeth Mary Bella Amanda Firiourmy i jej mąż, niesamowity auror, redaktor w Proroku Codziennym, pracownik w Ministerstwie Magii na wydziale Departamentu Tajemnic, gdzie mu Minister Magii (ciotka Deana Firiourmy) sowicie płaci. Jego imię: Willy Christopher Firiourmy.
Dean Firiourmy jest młodą, inteligentną, szczerą, lojalną osóbką o bujnych, kędzierzawych włosach koloru kasztanowatego, długim, niegarbatym nosie i pulchnych, szerokich, czerwonych ustach. Ma żywe spojrzenie i oczy koloru niebieskiego. Jedyna wada to nieśmiałość. Ma starsze rodzeństwo. Ma 3 braci i 5 sióstr. Ledwie starsi bliźniacy, Mark i Colin są o rok od niego starsi, później kolejne bliźniaczki: Emma i Rose - są starsze o 3 lata. Później Bellatrix, już po Hogwarcie, pracuje w sklepiku z Roxanne, najstarszą z rodzeństwa. Nazwa sklepiku: "U sióstr Firiourmy", gdzie sprzedają różne artykuły magiczne i sowy. Po Bellatrix jest Olivier, a po nim Taylor.

Do Hogwartu przystąpił w wieku 11 lat. Na ceremonii Przydziału, tiara miała problem, do jakiego domu by miał przystąpić. Jednak tiara wybrała Gryffindor. Był zdolnym uczniem, niestety, rzadko mu coś wychodziło, miał ręce jak z gliny.
Jego najlepszym przedmiotem to były zaklęcia. Dosłownie "wymiatał" w tej dziedzinie. Gdy ktoś miał problemy, może nawet i błahe, to pomagał, zawsze mając uśmiech na twarzy. Praktycznie nigdy nie markotniał.
Po kilku dniach przystąpił do drużyny Quidittcha, w której był pałkarzem. Dostał odznaczenie jeszcze na pierwszym roku: "Najlepszy uczeń w Hogwarcie pierwszego roku", "Najlepszy pałkarz" i "Zawsze pomagający potrzebującym".
Zdał sumy z kilkoma Z, PO i W.
Owutemy zdał lepiej niż sumy.
Znał się z Hermioną, Ronem i Harrym. Był z nimi najlepszymi przyjaciółmi.

Później miał świetną pracę w Ministerstwie Magii i miał wielu przyjaciół na dobre i złe.

Koniec.