Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Imię na bierzmowanie

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 10-01-2014 16:40
#183

Sakrament bierzmowania z rąk śp. abp. Józefa Życińskiego przyjmowałem w II klasie gimnazjum. Pamiętam całe spekulacje na temat wyboru imienia...Najistotniejsze argumenty to takie : "ładne", "przyjaciółka", "strzelałem"...A przecież ten sakrament powinien TEORETYCZNIE nie być przysłowiowym "pożegnaniem z Kościołem". A tak się często dzieje. Potrzeba kwitku, zaświadczenia - bo do ślubu, bo na chrzestnego. Tylko PO CO taka obłuda ? W rodzinie ukamienują czy jak ? Mi zaimponował ksiądz, który zdecydowanym głosem powiedział, że bardziej szanuje kogoś kto oznajmił szczerze, że nie czuje na razie się dojrzały duchowo, chce przemyśleć, zastanowić się, poczekać - niż takiego, który 'odwali pańszczyznę' i po zawodach. Bierzmowanie do zbawienia konieczne nie jest.
To ma być potwierdzenie dojrzałości religijnej - a jak jest...

A co do samego imienia, to myślałem o św. Benedykcie - patronie Europy. Po głowie chodził mi św. Szczepan - I męczennik oraz św. Bernard - Opat z Jasnej Doliny, Doktor Kościoła i reformator życia zakonnego w XII wieku. Ostatecznie zdecydowałem się na "niosącego Chrystusa" - św. Krzysztofa - także męczennika żyjącego w pierwszej połowie III wieku. Dziś znany wielu osobom jako patron kierowców - ale nie TYLKO, bo patronuje jeszcze górnikom, stolarzom, biegaczom, marynarzom, cieśli, ogrodnikom i poszukiwaczom skarbów ;). Wspomnienie liturgiczne w Kościele obchodzone jest 25 lipca.

Ja nie idę do bierzmowania.


Nikogo to nie szokuje, serio. Podejrzewam, że nawet nie specjalnie interesuje...

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 17-01-2014 20:00