Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zielona Mila

Dodane przez Dziewczynka dnia 21-09-2008 15:27
#1

gfx.filmweb.pl/po/08/62/862/7079830.3.jpg

Film psychologiczny. Strażnik więzienny wspomina swe przeżycia z czasów, gdy pracował w zakładzie karnym na południu Stanów Zjednoczonych. Kontrolował wtedy sekcję budynku, w której przebywali mordercy skazani na karę śmierci. Pewnego dnia w celi pojawił się czarnoskóry mężczyzna, obdarzony zdolnościami parapsychologicznymi. Sąd uznał go za winnego śmierci dwojga dzieci.


Co wy sądzicie o tym filmie? Ja widziałam ten film chyba dwa razy i powalił mnie na kolana. Hanks zagrał świetnie.
Naprawdę polecam.

Edytowane przez Dziewczynka dnia 21-09-2008 15:28

Dodane przez Chichuana dnia 23-09-2008 13:49
#2

Mnie też powalił na kolana. Wspaniały film. Naprawdę się wzruszyłam, podczas egzekucji. :( Oglądałam go kiedyś na TVN-ie.
Zwolennicy kary śmierci powinni go obejrzeć.

Dodane przez mistake dnia 23-09-2008 14:54
#3

O men...też mnie powalił na kolana! Oglądałam go 2 razy i za każdym podczas egzekuzji tego od myszki się po płakałam ;( Tom też świetnie zagrał...polecam :)

Dodane przez Cebycz dnia 25-09-2008 13:12
#4

Super film.

Oglądałem już go ze 3 razy. i zawsze jest mi smutno jak ten murzyn(anioł) umiera

Świetny film polecam

Dodane przez Blacko dnia 25-09-2008 13:13
#5

Kurde Cebycz....połowa moich postów zawsze jest po tobie :)

Świetny Film dla mnie jeden z najlepszych jakie oglądałem. Oglądałem go już z 5 razy i dalej mnei nie nudzi :)
Polecam

Dodane przez Fiore dnia 11-11-2008 21:30
#6

Film jest niesamowity. Oglądałam już kilka razy, za każdym ryczę jak głupia. Jest świetny, wzruszający, jednym zdaniem: mnie powalił. Chyba nie muszę dodawać, że polecam. Zielona Mila jest dość długa, jednak ani trochę nie nudzi.
O ile się nie mylę, to powstała na podstawie książki Kinga. Bardzo chętnie po nią kiedyś sięgnę, bo pewnie jest jeszcze lepsza niż sam film.

Edytowane przez Fiore dnia 13-11-2008 14:52

Dodane przez macie_k1 dnia 11-11-2008 21:44
#7

Ja oglądałem ten film ze cztery razy, a najbardziej podobał mi sie pan Jingers (czy jakoś tak)

Dodane przez ewelka_bolitair dnia 11-11-2008 22:51
#8

Łii *.*
King to mistrzu!
Ten film to też mistrzostwo... W pewnych scenach nie mogłam powstrzymać łez. Nie wiem dlaczego, ale Zielona Mila roztacza taki niesamowity klimat... Może przez aktorów, może przez tą historię.
Najbardziej lubiłam tego Francuza Eduarda jego myszkę i Johna.

Dodane przez Claire Lethal dnia 13-11-2008 08:19
#9

Ochh... świetny film. Kilka dni temu był na TVP1.
Płakałam. Nie. Wróć. Ryczałam wręcz. Strasznie mi było szkoda Francuza, gdy ten okropny, pyszałkowaty strażnik potwornie urządził go na tym krześle elektrycznym. To było okropne. I do tego był tak podły, że powiedział wcześniej prawdę Eduardowi o parku dla jego myszy.
Ponadto ten murzyn był naprawdę dobry i pod sam koniec również płakałam. A pozostali strażnicy naprawdę go polubili.
Teń świr, który zamordował dziewczynki był po prostu żałosny. Jego zachowanie było poniżej krytyki.
Mam zamiar kupić i przeczytać książkę Kinga. Zobaczymy, co będzie lepsze.

Przyznać muszę, że film jest wspaniały. Istny wyciskacz łez. ;>

Dodane przez Dominika dnia 13-11-2008 17:40
#10

Zielona Mila to jeden z bardzo niewielu filmów,na których płakałam. Historia strasznie wzruszająca, do tego przedstawiona w taki niesamowity sposób z taką niesamowitą obsadą. Już dawno się przymierzam do przeczytania książki, ale jakoś tak mi zawsze schodzi.

Dodane przez 93asia93 dnia 13-11-2008 18:22
#11

Co wy sądzicie o tym filmie?

Jak dla mnie, to jest świetny. Napisałam świetny? Przepraszam. Arcydzieło.

Naprawdę polecam.

Ja również.

Zwolennicy kary śmierci powinni go obejrzeć.

Zgazdam się z Chichuaną. Tacy ludzie traktują skazanych jako swoja pracę. Ale powinni w nich dostrzegać również człowieka. Przykładem jest właśnie nasz John. Skazali go za zabójstwo dwóch dziewczynek. Traktowano go okropnie, ludzie patrzyli na niego z obrzydzeniem. No przeginka! Każdy jest człowiekiem!
Jeszcze do tego dochodzi fakt, że Coffey był czarnoskóry. Historia może i wymyślona, ale faktem jest, że czarnoskórych ludzi traktowano właśnie w ten sposób - na pewno winny, bo jest czarny.

Zielona Mila jest dość długa, jednak ani trochę nie nudzi.

Długi, to fakt. Niektórym ciężko się ogląda filmy psychologiczne. Ale ja nie nudziłam się ani przez moment. Zazwyczaj o 21:30 już kimam (codziennie przed 6 pobudka), a tutaj bez zmrużenia oka oglądałam.

Nie wiem dlaczego, ale Zielona Mila roztacza taki niesamowity klimat...

Ewelka, ja myślę, że to jest spowodowane tym, że dotyka tematów, których ludzie zazwyczaj unikają. Mało kto chce rozmawiać o tym, jak są traktowani więźniowie skazani na śmierć. I jak zachowują się strażnicy.

Strasznie mi było szkoda Francuza, gdy ten okropny, pyszałkowaty strażnik potwornie urządził go na tym krześle elektrycznym. (...) I do tego był tak podły, że powiedział wcześniej prawdę Eduardowi o parku dla jego myszy.

Tak, Claire, mnie również było strasznie żal Eduarda... Percy był naprawdę okropny. Ostatnie chwile życia tych więźniów powinny być spokojne... Tak się chłopcy męczyli, żeby wymyślić to Mouseville, a ten... Ciekawy był, co się stanie, kiedy nie namoczy gąbki, w porządku! Mogli jego posadzić i sprawdzić.

Teń świr, który zamordował dziewczynki był po prostu żałosny. Jego zachowanie było poniżej krytyki.

Tak, "Wild Bill" była naprawdę okropny... Niestety zdarzają się na świecie takie świry :/:/:/ Jednakże trzeba przyznać, Sam Rockwell stanął na wysokości zadania i naprawdę świetnie zagrał tę rolę.

Ogólnie rzecz biorąc, w mojej skali daję 9 na 10 możliwych. Świetna obsada, aktorzy naprawdę świetnie zagrali. Wspaniale oddali klimat Zielonej Mili. Mnie również bardzo podobało się połączenie - obowiązki strażnika i "sympatia" do więźnia.
Faktycznie wzruszający. Ja płakałam rzewnymi łzami. Ale nie takimi "wyciśniętymi", spowodowanymi wyobraźnią, która zaczyna pracować pod wpływem filmu. To był płacz nad samą historią... Tragedią Johna Coffey'a i Paula Edgecomba.
Bardzo podobało mi się zakończenie. Znaczy, końcowe zdanie wypowiedziane przez Paula. To było mniej więcej (nie pamiętam dokładnie) coś takiego:
"Życie każdego z nas jest zieloną milą. Tylko dla jednych trwa ona krócej, niż dla innych."
Jakoś tak. Niestety nie mogę sobie przypomnieć dokładnie.
Ja płakałam od momentu, kiedy strażnicy wyprowadzali Johna z celi. Ryczałam do samiutkiego końca.

Film naprawdę warty obejrzenia. Zarówno pod względem jakosci gry aktorów itp, jak i samej historii.

Edytowane przez 93asia93 dnia 20-04-2010 13:13

Dodane przez Upiorzyca dnia 13-11-2008 19:16
#12

Oglądałam ten film ze dwa razy, za każdym razem płakałam jak bóbr, jest cudowny, jak tylko będę miała czas to zabiorę się za książkę, chociaż siostra mi wspominała że ma ona 7 tomów.

Najbardziej ryczałam przy egzekucjach (wszystkich) i jak Coffy (czy jakoś tak) uzdrowił żonę naczelnego a i oczywiście jak Precy zadeptał tą mysz.

A co do gry aktorów - pierwsza klasa!

Dodane przez Chryzanteny-Zlociste dnia 12-12-2008 21:49
#13

To jest najlepszy film jaki oglądałam z Hanksem. Tylko raz go obejrzałam, ale i tak mnie zachwycił. Super film, ot co. ;d

Dodane przez Lady James dnia 22-12-2008 09:30
#14

film naprawdę świetny, mało który film jest naprawdę tak świetny, wzruszajacy i do tego tak świetnie przedstawia te relacje między więźniami skazanymi a straznikami, świetny, ot co :)

Dodane przez Lady K dnia 31-12-2008 09:02
#15

Jeju taki dobry gościu i został skazany na śmierć. ;( Było mi smutno. Jeszcze się tak myszką opiekował ... i był taki spokojny ... on tych dzieci nie zabił !
Film jest ciekawy, taki tematyczny. Lubię go ,ale nie jest moim ulubionym filmem.

Dodane przez aparecjum dnia 08-02-2009 12:33
#16

Uwielbiam ! Z początku myślałam, gdy poznałam tytuł, że będzie to nudny i okropny film. Jednak się myliłam, gdy obejrzałam początek. Bardzo mnie wciągnął. Mogłabym go teraz oglądać godzinami... Nigdy go jeszcze nie przegapiłam, gdy leciał w tv.

Nie rozumiem, dlaczego on został skazany na krzesło! Przecież pomógł temu strażnikowi i żonie tego faceta. Chyba powinien medal dostać albo coś. Nie był zły przecież nikogo nie skrzywdził, chociaż oni myśleli inaczej.

Polecam ; D

Dodane przez Vampire dnia 08-02-2009 12:45
#17

Bardzo podoba mi się ten film... To jeden z moich ulubionych...
Najczęściej pod koniec chce mi się płakać i nigdy nie mogę się od tego powstrzymać...
Nie rozumiem, dlaczego on został skazany na krzesło! Przecież pomógł temu strażnikowi i żonie tego faceta. Chyba powinien medal dostać albo coś. Nie był zły przecież nikogo nie skrzywdził, chociaż oni myśleli inaczej.


Tak, ale nikt nie wierzył, że on tego nie zrobił... Strażnicy to wiedzieli, ale inni nie...A po za tym, jak się okazało nie można już było tego odwołać... To przykre, ale jak zalezli go koło ciał tych dziewczynek to już nikt nie wierzył, że on jest niewinny...
Gdyby można go było uratować to pomógł by jeszcze wielu ludziom...

Ogółem film bardzo mi się podobał i tak samo, jak ~aparecjum POLECAM...;D

Edytowane przez Ariana dnia 31-05-2009 13:11

Dodane przez Ephileps dnia 08-02-2009 13:24
#18

Film psychologiczny.

Dramat :)

Film jest bardzo fajny. Jeden z lepszych filmów o więzieniu jaki widziałem. Reżyser - Frank Darabont - ma żyłkę do tego typu filmów bo dzięki niemu powstał jeszcze "Skazani na Shawshank".

Tekst który mnie zniszczył (oczywiście w pozytywnym sensie) : "Nazywam się John Coffey. Tak jak kawa tylko pisze się inaczej"

...i do tego tak świetnie przedstawia te relacje między więźniami skazanymi a strażnikami...


Z tym bym się nie zgodził. Jednak żaden klawisz w więzieniu nie jest miły - jak Hanks - bo by mu wszyscy na głowę powchodzili.
Żeby się o tym przekonać warto obejrzeć "Skazani na Shawshank" - też bardzo dobry B)

Edytowane przez Ephileps dnia 08-02-2009 13:34

Dodane przez atrammarta dnia 14-02-2009 08:01
#19

Oglądałam.
Świetny film. Naprawdę dobry. Chociaż oglądałam go dość dawno temu, pewne fragmenty i sens tego filmu pamiętam.
Przede wszystkim, co rzadko się zdarza, wzruszył mnie. Popłakałam się jak głupia ; )
Film jest, no... nic dodać, nic ująć niesamowity.

Dodane przez Lady Shadow dnia 23-07-2009 17:15
#20

Zielona mila należy do jednego z najlepszych filmów jakie obejrzałam, i mogę szczerzę polecić. Jak dla mnie oryginalny, czasem śmieszący, czasem wzruszający i ostatecznie dający do myślenia film. Niesamowita fabuła, dobra rola aktorska a najbardziej podobał mi się wątek myszki, myszy cyrkowej. Film ukazujący poniekąd niesprawiedliwość i może nawet rasizm w tamtych czasach jak i ostatnie chwile skazańców. A i jeszcze jedno, ja od początku wiedziałam, że on nie zabił tych dziewczynek.

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 20-02-2010 18:50
#21

Niesamowity film, o niesamowitej historii, z niesamowitymi aktorami. Pamiętam, że kiedy oglądałam go po raz pierwszy to leciał bardzo późno na TVN, ale oglądnęłam cały. Chyba dlatego, że jak już chciało mi się bardzo spać, to ciągle siedziałam przed telewizorem, i nie mogąc odkleić oczu, siedziałam do 1 i oglądałam. Film ma w sobie taką jakąś magię. Tego nie da się określić. Nie pamiętam imienia tego Murzyna, ale jego postać mnie zauroczyła.
Ulubionym fragmentem jest chyba moment, kiedy strażnicy się denerwują i zamykają jednego z młodych strażników w komórce.

Dodane przez Tom_Riddle dnia 16-05-2010 12:28
#22

Zgadzam się z tymi, którzy ubóstwiają ten film!!! Wzruszający, dający do myślenia.. Oglądałem ze dwa razy, ale jeszcze raz chętnie bym obejrzał! Świetne widowisko dla wielbicieli Stephena Kinga i nie tylko! Bardzo polecam:)

Dodane przez LilyPotter dnia 07-01-2011 13:56
#23

Wczoraj obejrzałam ten film i szczerze mówiąc - świetny. Ten klimat, dobór aktorów... Wczoraj cały film po prostu siedziałam na fotelu i gapiłam się w telewizor, nawet na chwilę nie wyszłam, tak mnie wciągnął. Owszem, długi.
Historia poruszana w filmie była taka... poruszająca. Nie wiem, jak to inaczej ująć. Ten Francuz ze swoją myszą, Paul Edgecomb - ulubieni bohaterowie. No i oczywiście John Coffey. A chyba najgorszymi bohaterami byli: ten Percy czy jak mu tam było, strażnik no i Bill.
Chętnie obejrzę ten film jeszcze raz.

Dodane przez Czarownica24 dnia 07-01-2011 21:49
#24

Chciałam obejrzeć wczoraj ponownie "Zieloną Milę", lecz ogarniał mnie paraliżujący strach przed dzisiejszą odpowiedzią z biologii i nie byłam w stanie oglądać tak przejmującego, chwytającego za serce nawet największych twardzieli filmu.
Film bardzo lubię i zostawił ślad na mojej (i tak już poszarpanej) psychice.

Dodane przez Charakternik dnia 08-01-2011 16:38
#25

Ten film jest jednym słowem Super. Jedyny bohater z filmu, którego nie lubiłem, to był ten kretyn Percy ( Dziwnie się składa co do HP : D ). Nawet temu Billiemu Kidowi tak źle nie życzyłem. Okropną sceną było "zapalenie" się tego od szczura, i nie chodzi mi o wygląd tej sceny, tylko o to że wzgudziłą we mnie obrzydzenie. A najbardziej podobał mi się koniec, z panem, chyba Jigglsem, nie mam pojęcia jak się to piszę. : D

Dodane przez Hermioina98 dnia 15-03-2011 14:03
#26

Film cudowny. Płakałam przy nim i oglądałam wielokrotnie. Cała historia ułożona perfekcyjnie. Polecam.

Dodane przez MissWeasley dnia 01-09-2011 20:13
#27

Fenomenalny film. Ponadczasowy.
+ Tom Hanks <3
Bardzo wzruszająca opowieść. Po obejrzeniu tego filmu patrzę zupełnie inaczej na karę śmierci.
Płakałam jak małe dziecko.

Dodane przez Sophia dnia 01-09-2011 20:15
#28

Nie oglądałam, ale zamierzam to zrobić, słyszałam, że jest wzruszający, a takie filmy zdecydowanie lubię!

Dodane przez bella16 dnia 01-09-2011 20:20
#29

Oglądałam film 2 razy a teraz czytam książkę :)
Podczas egzekucji się popłakałam:)
Polecam!!!!!

Dodane przez Hermioina98 dnia 07-09-2011 20:48
#30

Piękny film, zawszę na nim płaczę. Muszę kupić i przeczytać książkę, bo z doświadczenia wiem, że książka jest lepsza niż film.

Dodane przez kleopatra1989 dnia 19-10-2011 14:06
#31

Trzeba przyznać, iż film jest świetny. Płacze za każdym razem gdy go oglądam, a jeśli chodzi o gre aktorską nie mam żadnych zastrzeżeń, wszyscy byli wspaniali. Jedynym minusem (przynajmniej z początku) jest to, że trwa trzy godziny, przez to ciężko sie go ogląda, jednak naprawdę warto.

Dodane przez N dnia 21-11-2011 19:32
#32

Nie, no film jest przegenialny. Zresztą, za co nie wziąłby się Pan Darbont, to zawsze wychodzi genialny film (patrz: Skazani na Shawshank).

Film świetny. Gra Toma Hanksa - świetna. Fabuła - świetna. Muzyka - świetna. Nic dodać, nic ująć. Jednak najbardziej zdenerwowało mnie to, że nie uroniłam ani jednej łzy, chociaż nawet moi koledzy płakali na tym filmie. Albo za mało się wczułam w film, albo jestem jakaś nieczuła :c

Dodane przez SophieSerpens dnia 21-11-2011 20:16
#33

Wielbię wszystkie filmy, gdzie występuje Tom Hanks :) Ale Zielona Mila to klasyk, kocham wręcz :)

Dodane przez hedwigowo dnia 06-01-2012 16:29
#34

Szczerze to się popłakałam. Człowiek zginął, mimo że był niewinny. Poza tym Tom Hanks to świetny aktor. Pasował tam.

Dodane przez Frances_Bean dnia 18-01-2012 14:37
#35

O Jezu, jak ja na tym płakałam. Oglądałam z babcią i przez większość filmu w ciszy płakałam, połykając łzy, ale na ostatniej scenie wybuchłam płaczem. Nie umiałam wytrzymać, gdy zobaczyłam łzy strażników. Boże, jeszcze Tom Hanks. Trzeba zobaczyć, po prostu trzeba. Polecam.

Dodane przez leea dnia 18-01-2012 15:14
#36

Film niepowtarzalny, wzruszający jak mało który, cudownie zrobiony i ze wspaniałą obsadą. Tom Hanks, jest jednym z najlepszych aktorów jakich miałam okazję oglądać. Zagra wszystko. Mimo tego że, prawie cała akcja rozgrywa się w 'zielonej mili' to ciągle trzyma w napięciu. Przez większość filmu, miałam naiwną nadzieję na happy end, w postaci uwolnienia tego niezwykłego więźnia. No, przynajmniej Pan Jenkins się trzyma ^^

Dodane przez Sophia dnia 15-03-2012 08:33
#37

To był chyba najlepszy film jaki w życiu widziałam! Każdy moment trzyma w napięciu i to się wcale nie nudzi... Kurde, ja nie pojmuję jak można być za karą śmierci!? Najgorsze było jak Percy nie pomoczył tej gąbki i ten facet od myszy się usmażył albo jak mu powiedzieli, że nie ma tego hotelu dla myszy... (buuuu!) Najbardziej płakałam na egzekucji Johna... On do tego Toma Hanksa (nie pamiętam jak się nazywał ten koleś, którego grał...) żeby mu nie zakładał tego na głowę bo się boi ciemności...
Naprawdę polecam!

Dodane przez Olala dnia 21-11-2012 18:51
#38

Najlepszy film w historii! Na żadnym filmie nie ryczałam tak bardzo jak na tym.
Są tam pokazane dwa światy, jeden - świat więźniów, który trzyma w napięciu, strachu, zbrodnie, których dokonali, ale jest też drugi świat - świat pracowników zielonej mili, jednego z nich, Paul'a jego życie też nie jest kolorowe, ciągłe egzekucje, strach, przyjaciele. Było dużo wątków humorystycznych, kiedy siedzę cała we łzach a oni nagle zaczynają gonić mysz, nie potrafiłam opanować śmiechu. Film, który nigdy mi się nie znudzi, nie dość, że wspaniali aktorzy to jeszcze wspaniała gra aktorów. Dotychczas, mój ulubiony film :p

Dodane przez kardamon dnia 22-11-2012 00:11
#39

Film kultowy, bez dwóch zdań. Wzruszający, wywołuje wachlarz emocji, skłania do refleksji - ma wszystko, co powinien mieć film dziejowy.
Z drugiej strony to logiczne, bo "Zielona Mila" wyszła pierwotnie spod pióra S. Kinga : D
No i stawia pojęcie naszej moralności pod znakiem zapytania - kto jest tu dobrym człowiekiem: więzień oskarżony o gwałt i morderstwo czy stróż prawa?

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 29-09-2014 16:09
#40

Oglądałem "Zieloną Milę" kilka razy. I mógłbym zobaczyć jeszcze wiele razy. Fascynujący, trzymający w napięciu, no i jak dla mnie bardzo wzruszający. Świetnie zagrał Tom Hanks, byłem pod wrażeniem. Już od pierwszej chwili nie zapałałem sympatią do tego niskiego klawisza (co za kreatura). Z tym skazańcem "od myszki" postąpił po prostu jak ostatni sukinkot. Zastanawiam się czy nie warto książki też przeczytać. No i muzyka, genialna moim zdaniem ^^