Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Informatyka

Dodane przez Cee dnia 21-09-2008 18:54
#1

Każdy, po zakończeniu uczenia się w klasach kształcenia zintegrowanego ją ma. Informatyka. Przedmiot, na którym, pracuje się głównie przy komputerach.
Jak u Was wyglądają te lekcje? Przy jakich komputerach pracujecie? Wasz nauczyciel jest dość znośny? A może informatyka jest Waszą pasją?

Jeżeli o mnie chodzi, powiem szczerze, że informatyki nie cierpię. Wolę już technologię informatycyjną. ;> Kiedyś jeszcze była do wytrzymania w podstawówce, ale wtedy pracowaliśmy na Macintoshach z systemem Mac OS - to była katorga dla mnie. Teraz, w gimnazjum, pracujemy co prawda na PC, ale za to nauczyciel jest okropny, strasznie wymagający i niezrozumiale mówi... bynajmniej dla mnie. ;d Aktualnie mam jakieś algorytmy i pracę z Logo Komeniuszem, czego nie cierpię...

Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 21:15

Dodane przez Aquofila dnia 21-09-2008 19:13
#2

Ja informatykę na Mac'ach miałam w podstawówce. Nie lubię tego systemu, ale, chociaż było cuś ciekawego i nowego ( no i komputery były lepsze wydajnością :]). Teraz pracujemy na PC. Mamy nauczycielkę, oczywiście wymagającą, ale.. czegóż, ja mogę na infie nie zrobić. Kończę pracę przed czasem, i strasznie się nudzę. Ale, nie powiem, wolę informatykę od np. fizyki :]

Dodane przez Bela dnia 21-09-2008 19:31
#3

technologię informatyczną

Chyba informacyjną.
Hm, Informatykę miałam od podstawówki. Zaczęło się od obsługi painta, na edytorze tekstu skończyło. W gimnazjum miałam pisanie stron, jakieś tam bzdury. W szkole średniej miałam znowu prezentacje, arkusze, edytory i znów pisanie stron, a właściwie tylko tabelek.
Wszystko na Windowsach, jednak w domu miałam przez rok linuxa. Cóż, są znaczne różnice pomiędzy tymi systemami, ale nawet taki przygłup jak ja da sobie radę w Linuxem, używając komputera do własnych potrzeb. ;D Mac, jak i ich wynalazek iMac uważam za mhm. Nie dość, że nie ma w tym nic szczególnego(poza ceną) to działa to jakby chciało, a nie mogło. Pozdrawiam. xP Niech żyje Windows. :bigrazz:

Dodane przez Dominika dnia 21-09-2008 21:34
#4

W podstawówce na informatyce w sumie prawie nic nie robiliśmy, bo kompy były tak stare, że ledwo chodziły. W gimnazjum było lepiej, robiliśmy painta i Worda, trochę też o prezentacjach, ale niewiele.
Natomiast w liceum jestem na profilu o rozszerzonej informatyce, w pierwszej klasie miałam dość dużo teorii i Excela robiliśmy, który mi się bardzo spodobał i umiem się nim obsługiwać dość dobrze ;]. Potem w drugiej miałam beznadziejnego nauczyciela i z nim robiliśmy programowanie, nic z tego nie pamiętam, jedyny program jaki umiem napisać to jedynie na jakieś pole figury albo taki jakiś inny łatwy. Wszystko to w Pascalu robiliśmy. A teraz w trzeciej zajmujemy się na razie bazami danych, będziemy całego Accessa przerabiać, potem strony internetowe i jeszcze jakieś pierdoły o programowaniu.
Informatyka na pewno nie jest moją pasją, ale lubię ten przedmiot, o ile mam kompetentnego nauczyciela.

Dodane przez John_maxey dnia 26-09-2008 00:21
#5

moja pasja do informatyki jest wielka. Bardzo lubię informatykę. A to dlatego, że można robić prawie to, co się chce. Dlatego taki awans mają 3 klasiści podstawówki :P Nauczyciela rozumiem, a informatykę oceniam, że jest nie głupia. W każdym razie dla mnie.

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 27-09-2008 19:52
#6

Lubię nawet informatykę. Nauczycielkę mamy tak fajną, że każdy chciałby chyba taką mieć ;p Jesteśmy na 2 grupy podzieleni, a ja przepisałam się dla tej facetki spesjalnie do pierwszej :hjehje: A tamci niech się męczą z tą wredną.
Lekcje u nas to połączenie zabawy z przyjemnością. Jakieś gry, zabawy i inne tego typu nasz umysł kszałtujący.

Dodane przez Cherry dnia 15-10-2008 21:06
#7

Ja też informatykę miałam od szóstej klasy.
A teraz nastały czasy, kiedy już tego przedmiotu nie mam i bardzo się z tego cieszę. ^^ W podstawówce szło mi dobrze, mimo, iż pracowaliśmy na przedpotopowym sprzęcie. Robiliśmy same łatwe rzeczy, jakieś rysunki w paincie, coś w wordzie, generalnie niczego przydatnego się nie nauczyłam.
W pierwszej klasie gimnazjum miałam nawet fajną nauczycielkę, poza tym informatyka była pierwszą lekcją w poniedziałek i miło się rozmawiało o weekendzie w tamtej sali. :]
No ale skończyło się pierwsze półrocze,skończyły się też dobre czasy. Przyszła inna nauczycielka, niemiła, negatywnie nastawiona i w ogóle. Uczepiła się prezentacji multimedialnych w Power Poincie. Robiliśmy to przez całą drugą klasę.
I na cholerę nam tyle tego było?
Moi znajomi z innych szkół mówili, że mieli na lekcjach projektowanie stron internetowych i tym podobne rzeczy.
A my tylko te beznadziejne prezentacje. Nigdy nie zdążyłam zrobić wszystkiego na czas, dlatego dostawałam raczej marne oceny.
Teraz jestem w trzeciej klasie i nie mam informatyki.
Bogu dzięki, bo w mojej szkole była to tylko strata czasu.

Dodane przez aparecjum dnia 06-02-2009 15:50
#8

Ja w nauczaniu zintegrowanym nie miałam (1-3). Dopiero od 4 klasy podst. mam, a teraz 2 kl. gimnazjum. W podstawówce mieliśmy PC i było o wiele lepiej.
Teraz pracujemy na Mac. z innym systemem operacyjnym, programami i w ogóle całym oprogramowaniem. Lubię informatykę, ale nie cierpię pana Wrony!( xD ) Ten nauczyciel jest pogięty.
Teraz zajmujemy się Logo na lekcjach i oczywiście zrobienie prostokąta na tym komputerze i z programem którym steruje się żółwiem to jest po prostu niewykonalne! Cała moja grupa męczy się ze zrobieniem kwadratu i prostokąta, a co dopiero będzie jak przyjdzie nam zrobić koło albo trójkąt? ;o

Dodane przez Fantazja dnia 08-02-2009 12:32
#9

Informatykę mam od piątej klasy podstawówki. I tak w zasadzie od piątej klasy podstawówki niewiele więcej się nauczyliśmy, pomijając program Word, z którym pracujemy co rok, do znudzenia. Po prostu co klasę zmieniał się nam nauczyciel. Najgorzej było chyba w klasie szóstej. Nauczycielka traktowała nas jak przedszkolaków, tak się też do nas odzywała, robiła głupie konkursy, np. saperowski. Zresztą, na punkcie tej gry miała jakąś manię, bo jeśli nie było Worda, to był Saper, którego na piętnaście osób tak naprawdę zrozumiałam tylko ja. Ale co tam. Grać musieliśmy. Najlepszym moim nauczycielem był i jest dyrektor. Uczył nas w piątej klasie (wtedy jeszcze jako wicedyrektor) i uczy nas teraz. Owszem, z nim również klepiemy Worda, ale wykłada też dużo teorii, widać, że naprawdę wie, o czym mówi, nie tak, jak wcześniejsze nauczycielki (jednej zrobiliśmy teścik polegający na wyłączeniu komputera z tyłu, a ta przez pół godziny denerwowała się, co się dzieje i chciała nawet dyrektora wzywać ;d).
Cóż, informatykę nawet lubię, jednak na pewno nie jest ona moją pasją. Nigdy mnie do niej nie ciągnęło. A na lekcjach najbardziej podoba mi się to, że gdy zrobi się swoje, można robić, co się chce. Chociażby skorzystać z Internetu, o niebo szybszego, niż mam ja. ;d

Dodane przez Ginny Evans dnia 12-02-2009 19:43
#10

Informatykę mam od 3 klasy podstawówki. W 3 klasie siedzieliśmy w parach na lekcji- ja nic nie robiłam tylko wszystko moja partnerka. W 4 klasie uczyła nas taka okropna baba, wydawało jej się, ze jest najmądrzejsza, najpiękniejsza itp.,itd. jednak szybko przeszło na urlop macierzyński i szczerze powiedziawszy nie pamiętam co się z nam później stało. W 5 klasie uczył nas gościu strasznie sztywny, ale był spoko znał się na rzeczy. W 6 klasie nauczyciel od informatyki to mój ulubiony nauczyciel na lekcjach rzadko kiedy mamy do wykonania jakąś pracę, niektórzy powiedzieliby, ze to głupio, bo się nic nie nauczymy, ale ja jak patrzę co robi druga grupa, (oni mają z tym co w 5 klasie) np. szukanie pliku po jednym wyrazie z jego nazwy, czy animacja niestandardowa w powerpoincie, to naprawdę wystarczy tylko spojrzeć i przeczytać co pisze w danym programie. Raz pamiętam jak nauczyciel przez całą lekcję siedział w takim osobnym pomieszczeniu, a chłopaki skakali z ławek i robili fikołki. Cóż kocham informatykę!

Dodane przez Ami dnia 12-02-2009 20:40
#11

Ja informatyke mam od pierwszej klasy O_o Nie lubię informatyki jest strasznie nudna :/ Zawsze na informatyce wchodzę na internet który wreszcie (po 5 latach) nam podłączyli ;// u nas lekcje wyglądają tak: malujemy, zapisujemy, przepisujemy teskt, wklejamy i tak w kółko, dlatego tak nie lubię informatyki :/

Dodane przez Blair dnia 22-02-2009 19:43
#12

Moje zainteresowanie informatyką ogranicza się do chodzenia po różnych stronach w internecie, korzystanie z komunikatorów typu gg i okazjonalnie robienie jakiejś grafiki w Photoshopie. Informatyki w szkole nie cierpię, powód? Okropna baba, no i koszmarne tematy. W tym roku głównie siedzimy w Wordzie i robimy jakieś żałosne ćwiczenia, nadające się dla dzieciaków w przedszkolu, by oswoić ich z działaniem komputera. oO Chociaż i tak każdy siedzi na internecie, co, swoją drogą jest koszmarnym zajęciem, bo większość stron jest po prostu zablokowana jakimś programem. Wolę już wybrać się na kółko informatyczne, gdzie uczymy się robić własne strony html, chociaż ja już właściwie dawno nie byłam i nie mam pojęcia co aktualnie się dzieje na tych zajęciach. xd

Dodane przez Luna Parkinson dnia 22-02-2009 22:05
#13

W podstawówce zazwyczaj musieliśmy przepisywać jakiś tekst. Nuudy. Czasami robiliśmy coś w grafice, ale nasza nauczycielka nie znała się dobrze na rzeczy.
W 1 gim infa wyglądała tak- nauczyciel gadał przez całą lekcję o jakiś programach i jak co zrobić, a każdy uczeń wchodzić sobie na stronki z grami i w ogóle go nie słuchał. Fajnie było :D
Teraz jednak na informatyce uczymy się naprawdę bardzo przydatnych rzeczy i bardzo polubiłam tę lekcję !

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 05-03-2009 16:20
#14

Nie przepadam. W informatyce nie cierpię teorii ;/ Pracowac z Wordem i Excelem mogę, ale jakoś mnie to nie ciągnie. Zawsze staram się ukradkiem wejśc na internet :D Jak każdy z klasy. A do nauczycielki nic nie mam.

Dodane przez Madlenne dnia 05-03-2009 16:51
#15

Informatyka to dla mnie masakra... Przez całą moją naukę informatyki stosowałam zasadę 3Z- zakłuć, zaliczyć, zapomnieć.... Aż wstyd się przyznać, ale dla mnie to jak czarna magia- nie mam o tym bladego pojęcia. Ale czego oczekiwać, jeśli jedyne czego uczyli cię w szkole to obsługa Worda, Excela i Painta?;):lol:

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 05-03-2009 17:01
#16

My mamy taką informatykę, że ekhemm...xD
Wiecie, obsługiwanie Worda, prezentacje te sprawy... szacun!
Ostatnio był Pivot(takiego ludzika się animuje) to szaleństwo!
Tak wygląda nauka informatyki w pewnej szkole w 3 klasie gimnazjum.
Nie to, że wszyscy już umiemy to czego nas uczą (Word taki trudny, że szok)...
taaaaa
xD

Dodane przez SeverusS dnia 04-04-2009 07:52
#17

Informatykę miałam od podstawówki, ale konkretnie to nie pamiętam, jak się nauczyłam tych rzeczy, które teraz robię, tzn. grzebanie w systemie itd. Po prostu jak miałam już swój komputer, to widziałam wszystko co i jak, chociaż miałam 3 różnych nauczycieli od informatyki, w szkole średniej mieliśmy Technologie Informacyjną, na której się niemiłosiernie nudziłam, bo wszystkie już dawno wiedziałam to co było omawiana na lekcji, tutaj też mieliśmy 2 nauczycieli, z tym, że nauczycielka była bardziej wymagająca od nauczyciela, z którym robiliśmy jakieś bezsensowne rzeczy w Corellu, którego nie lubię.

Dodane przez Martyna dnia 04-04-2009 10:15
#18

Informatykę miałam już w 5 klasie podstawówki... Te lekcje do niczego mi się nie przydały, bo umiałam już wszystko, o czym mówiła pani. Poza tym - litości! Od kiedy używanie Painta i Worda było takie trudne? :uhoh:

Teraz jest trochę trudniej, niemniej to nie problem. Nauczyciel tłumaczyć za dobrze nie potrafi, ale jakoś się daje radę. I tak mam zamiar iść na informatyczne - komputery to moja pasja :P

Edytowane przez Martyna dnia 04-04-2009 10:15

Dodane przez Ann dnia 04-04-2009 12:05
#19

Informatykę mam od czwartej klasy podstawówki. Przyznam szczerze, że o ile w szkole podstawowej te lekcje opierały się na graniu w gry na internecie i odwiedzaniu ulubionych stron to w gimnazjum wszystko się zmieniło. Moja obecna nauczycielka jest znośna, ale wymagająca. Uważam, że to dobrze, przynajmniej teraz mam jakąś wiedzę na temat komputerów, która wykracza poza uruchomienie internetu. przedmiot ten lubię, obecnie mam lekcje z podstaw html i przyznam, że nawet mnie to interesuje. W związku z powyższym informatyka nie jest moim hobby, ale lubię ten przedmiot i z chęcią uczęszczam na lekcje.

Dodane przez Fernando dnia 10-07-2009 19:55
#20

Bardzo lubię korzystać z komputera. Jest to moje ulubione zajęcie i realizuję je w moich wolnych chwilach. Często używam Netu, ale nie chodzi mi tylko o to.Jestem Miszczem Klawiatury w mojej klasie, umiem bardzo szybko pisać. Do tego często używam Worda, Power Pointa, Painta i innych programów. Wszystkie tricki komputerowe mam obcykane :bigrazz: Ale wszystkiego nauczyłem się sam. U nas mieliśmy informatykę od czwartej klasy, ale nauczyciel niczego nas nie nauczył. Ciągle tylko rysujemy, albo uczymy się używać Internetu, lub używamy go, gdy nie patrzy (a takich chwil jest bardzo dużo). Już nie mogę się doczekać, kiedy pójdę do gimnazjum, bo mój nauczyciel z bardzo fajnego przedmiotu, jakim jest infa, zrobił totalnie nudną lekcję :sleep:

Dodane przez fantastic dnia 11-07-2009 09:43
#21

na informatyce przynajmniej dla mnie robimy rzeczy ktore poznał duzoo wczesnieej ;D wnerwiajace jest to jak on tlumaczy calej klasie a ja juz robie a pozniej musze tlumaczyc jaka magia sie w tym kryje xdd
coz iz koncze pierwsza to mama czas na neta ;p a jakbys kto zobaczyl nasze kolkoo informatyczne to looo kazdy chodzii zeby miec pkt a tu na netan sobie wlazimy ;D gadamy z naszym panem xdd ja ostatnio poprawialam ocene z histy iz uczy on tez mnie histori xD ale ogolnie nie mam nic do tego przedmiotu ;P -,-

Dodane przez New_User dnia 11-07-2009 12:21
#22

flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood
flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood
flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood
flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood flood

Dodane przez hagrid123 dnia 04-08-2009 20:58
#23

Uwielbiam Informatykę a w szczególnie programowanie. Od czwartej klasy podstawówki nauczyłem się tylko jak włączać i wyłączać bezpiecznie komputer. Tak naprawdę wszystko co miałem w podstawówce i gimnazjum to obsługa prostego worda, painta a i jeszce html etc. Narazie w liceum jest ciekawie-programowanie. Nauczyciele byli spoko, byle tabelka , jakaś stronka w html-u i jest git.

Dodane przez gryfon23 dnia 19-08-2009 15:24
#24

Informatykę miałam w podstawówce. Były to lekcje nudne dla kogoś kto spędza przy komputerze od 3 do 4 godzin dziennie od 6 lat. Oczywiście na koniec miałam 6 ale niektórzy mieli problemy. Ja zawsze najszybciej wykonywałam zadane prace oraz zrobiłam mnóstwo prac dodatkowych.
Wykonywałam prezentacje, animacje na Gimpie oraz algorytmy, o których reszta klasy nie miała zielonego pojęcia.

Dodane przez Peepsyble dnia 23-11-2009 20:14
#25

Lekcje u mnie w gimnazjum do ciekawych nie należą, ale co tam. Czasami po prostu robimy jakieś zadania (aktualnie Exel) lub siedzimy w internecie (jak pani ma dobry humor). Ostatnio nawet sprzątaliśmy komputery. ; D
Lubie informatykę. W podstawówce więcej robiliśmy, standardowo zakładaliśmy pocztę i inne takie, teraz mniej, ale i tak mi się podoba. Informatyka mnie kręci i mam nadzieję coś dalej z tym zrobić. Do liceum mam zamiar się dostać na matfizinf, może mi się uda.

Dodane przez about dnia 15-01-2010 17:32
#26

W moim gimnazjum informatyka była czystą przyjemnością. Dlaczego? Ano dlatego, że nauczyciel naprawdę zabawny i niewymagający. Zadawał nam banalne ćwiczenia i zadania typu edytor tekstu czy paint. Tak, zadania jak dla przedszkolaków. Obecnie w pierwszej klasie liceum informatyki nie mam. Nie powiem, żeby był to mój ulubiony przedmiot, aczkolwiek zastrzeżeń żadnych nie mam. Ot lekcja.

Dodane przez niewesolypagorek dnia 21-04-2010 09:19
#27

Różnie to wyglądało.
W podstawówce uczyłam się obsługi painta, w gimnazjum nie robiliśmy zupełnie nic.

W liceum jest nieco inaczej. Oczywiście mogę na tych lekcjach korzystać z internetu (tak jak teraz), ale robimy też inne rzeczy. W pierwszej klasie przede wszystkim uczyliśmy się obsługi worda, aktualnie programujemy w pascalu.

Ogólnie rzecz biorąc, lubię ten przedmiot. :}

Dodane przez Loonyy dnia 21-04-2010 13:26
#28

W podstawówce informatyka była ciekawa, żółwik i te sprawy. Zawsze miałam 6 na półrocze i koniec roku. Teraz w gimnazjum mam nauczycielkę, która uczy też matematyki. Jest miła. Zada nam coś, my to robimy, jak skończy ktoś to mówi pani, pani spojrzy na twoją prace i potem robisz co chcesz. W podstawówce tak nie było, bo pan patrzył, co robisz. A to trochę wkurza, jak ktoś patrzy Ci się na ręce. Lubię informatykę, bo nasza pani nie każe nosić ani zeszytów, ani książek. Taka lekcja głównie do zrelaksowania się. Nie mogę się tylko doczekać przyszłego roku, bo będziemy mieć nowe komputery i w końcu będą normalnie działały.

Dodane przez BlackGold8 dnia 21-04-2010 14:55
#29

Informatykę lubię , ale nie nauczycielkę , która mnie uczy ! :blah:

Dodane przez Arya dnia 13-06-2010 19:45
#30

Ja informatykę mam od 4 klasy. Na początek był Paint, potem początki Worda. Teraz PowerPoint i Excel. Mi to nie sprawia problemu, bo te programy znam na wylot, ale zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć. Lekcje tez niezłe. Co jakiś czas mały sprawdzian z jakiegoś programu i tego, co umiemy w nim zrobić, co nie jest trudne. W sumie informatykę lubię : ]

Dodane przez RazorBMW dnia 30-07-2010 14:14
#31

Nie informatykę, a technologię informacyjną.
To jest koszmarna różnica. TI w podstawówce było standardowe. Podstawy Windy, Paint, MSO i podstawy internetu. W gimnazjum... w sumie niestety było to samo + jakiś program graficzny, w sumie nudy. I małe podstawy programowania - połowa to automatyka, więc... nic ciekawego.
W Liceum miałem teraz w I klasie TI przez cały rok, w II klasie przez drugi semestr i koniec, w III klasie już nie ma. Ale i tak było ciekawiej, rozszerzanie wiedzy nt. Internetu, ciekawsze działania w Excelu.
Informatyka to kompletnie co innego, raz, że uczysz się programowania, i to ostro. Poza tym bez matmy ani rusz, poza tym w kraju już i tak mamy za dużo informatyków...

PS. Jak ktoś chce pisać maturę z informatyki musi być wariatem/szaleńcem/szkolnym nerdem/whatever. Bo jest straszliwie trudna. Normalnie i tak pisze się rozszerzoną z matmy...

Dodane przez LilyPotter dnia 12-10-2010 15:04
#32

Informatyka jest dla mnie na równi z chemią. Uwielbiam przedmiot. Na szczęście mamy fajnego nauczyciela=) Na razie mamy powtórkę z podstawówki, t.j. budowa komputera jak na razie ale jest dobrze. Ostatnio na całej lekcji siedziałam na hogs=) Ale to tylko przypadek, mieliśmy w innej pracowni no i tak wyszło.

Dodane przez Hermiona623 dnia 20-11-2010 12:34
#33

Uwielbiam infe. W dodatku nie mamy książek =)
i zadan domowych... super!

Dodane przez Paheli dnia 25-08-2011 18:24
#34

RazorBMW napisał/a:
Nie informatykę, a technologię informacyjną.
To jest koszmarna różnica. TI w podstawówce było standardowe. Podstawy Windy, Paint, MSO i podstawy internetu. W gimnazjum... w sumie niestety było to samo + jakiś program graficzny, w sumie nudy. I małe podstawy programowania - połowa to automatyka, więc... nic ciekawego.
W Liceum miałem teraz w I klasie TI przez cały rok, w II klasie przez drugi semestr i koniec, w III klasie już nie ma. Ale i tak było ciekawiej, rozszerzanie wiedzy nt. Internetu, ciekawsze działania w Excelu.
Informatyka to kompletnie co innego, raz, że uczysz się programowania, i to ostro. Poza tym bez matmy ani rusz, poza tym w kraju już i tak mamy za dużo informatyków...

PS. Jak ktoś chce pisać maturę z informatyki musi być wariatem/szaleńcem/szkolnym nerdem/whatever. Bo jest straszliwie trudna. Normalnie i tak pisze się rozszerzoną z matmy...




programista to bowiem najniższa ranga informatyków, jak to u mnie mówią wykładowcy ;D
zacytowałam powyższą odpowiedź, bowiem w większości się zgadzam, na informatyce jest dużo matmy, to co w liceum było na rozszerzeniu na studiach jest normalnie i mamy to wszystko umieć... do tego fizyka, przecież na każdym kroku mamy styczność z fizyką, a już jak będą w używaniu komputery kwarcowe to już kompletnie...
poza tym co do matury z informatyki się nie zgadzam z cytatem... otóż ja zdawałam informatykę tą podstawową na 93%, ale do tego przygotowywałam się sama, bowiem w szkole nie miałam do tego aż takich dobrych możliwości...
otóż chce przestrzec wszystkich którzy myślą że informatyka opiera się tylko na obsłudze banalnych programów jak Word, Exel, czy OpenOffice lub jakieś inne udziwnienia...

Edytowane przez Paheli dnia 25-08-2011 18:24

Dodane przez gabrysia6210 dnia 25-08-2011 18:26
#35

Kocham informatykę ale w poprzedniej klasie wybrałam najgorszy z możliwych komputerów.
Ale ta kto jest supcio.

Dodane przez GryffindorLions dnia 25-08-2011 22:59
#36

W mojej podstawówce (informatykę mam od piątej klasy) dla mnie informatyka była czystą przyjemnością. Uczył mnie mój ulubiony nauczyciel, na pierwszych lekcjach - paint, potem word, rzeczy banalnie proste, chodź nie dla wszystkich bynajmniej w mojej klasie. Byliśmy podzieleni na grupy, więc każdy miał komputer dla siebie. W szóstej klasie mieliśmy informatykę całą klasą, po 2 osoby przy komputerze, i zaczęły się prezentacje i coś tam w exelu także też dla mnie proste, więc 10 minut i po krzyku - mogłam siedzieć na necie reszte lekcji, bo moj kolega był taki życzliwy i sobie poszedł od komputera do innego kolegi. W ramach projektu UE byłam zakwalifikowana na dodatkowe zajęcia z informatyki, ale z innym nauczycielem - również bardzo miłym i znającym się na rzeczy. Na zajęciach przez rok pracowałam z Logo Komeniuszem, robiłam stronę w html, miałam styczność z tablicami interaktywnymi. Ogólnie informatyke w podstawówce wspominam bardzo dobrze, co roku była ocena celująca. Gimnazjum dopiero zaczynam w tym roku szkolnym.

Dodane przez Loa_riddle dnia 15-12-2011 16:43
#37

Informatyka jest jednym z moich ulubionych przedmiotów, ale tylko od rozpoczęcia jej nauki w gimnazjum. W podstawówce było jak było, ale ówczesna nauczycielka tego przedmiotu raczej nie wzbudzała we mnie przyjemnych uczuć. Teraz jest całkiem inaczej. Mój nauczyciel informatyki jest dosyć fajny i przede wszystkim można się z nim pośmiać, co czyni informatykę jedną z luźniejszych lekcji. Nie znaczy to, że nic nie robimy- wręcz przeciwnie, robimy dużo, na lekcji panuje niezwykła cisza, kiedy mamy jakieś zadanie- co jest dziwne, bo możliwości mojej klasy są wielkie. Pana W. znam od czwartej klasy podstawówki, gdzie uczy matematyki (u nas dwie szkoły są w jednym budynku). No cóż... piszę to po wróceniu ze szkoły, w której ostatnią lekcją była właśnie informatyka. Było zabawnie i nie odbyło się bez wygłupów pana W., który zaczął tańczyć. :)
Chodziłam też na dodatkowe zajęcia, w ramach tam jakiś dofinansowań z UE.

Edytowane przez Loa_riddle dnia 15-12-2011 16:45

Dodane przez roksi16 dnia 15-12-2011 17:35
#38

Informatyka jest jednym z moich ulubionych przedmiotów. Pracujemy na laptopach(gdy po raz pierwszy je widziałam w szkole to byłam baaardzo zaskoczona...no bo przecież laptopy w szkole, i to NASZEJ??!!) A nasza pani nauczycielka jest baardzo spoko, pozwala nam nawet używać komórek:D

Dodane przez Magiczna24 dnia 21-12-2011 14:26
#39

Ja mam informatykę od pierwszej klasy. Na początku było nie najgorzej, ale potem informatyczka zaszła w ciążę i uczyła nas pani ze świetlicy. Teraz mamy jeszcze inną nauczycielkę i za informatyką teraz nie przepadam, bo uczymy się tam np. rysować w Paincie... Kto tego nie umie?

Dodane przez Angel14 dnia 21-12-2011 14:30
#40

Nienawidze tego przedmiotu, jest okropny, na szcescie mam teraz bardzo fajna nauczycielke i prawie caly czas siedzimy tylko na necie ;)

Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 21:07
#41

Ja mam taką studentkę nauczycielkę :D sama nie wie czego nas uczy. Przerabiamy arkusze kalkulacyjne i robiliśmy jakieś foldery szkoły, no a teraz na ferie zadała nam prezentację. To nie jest jakieś moje hobby ... może niektórzy lubią , ja nie przepadam...

Dodane przez marihermiona dnia 23-08-2012 15:29
#42

My nawet mamy w młodszych klasach. Choć w gimnazjum mieliśmy tylko jeden rok:( Fajnie było patrzeć na stronki jak nauczyciel nie patrzyXD