Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Pływanie

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 28-01-2014 22:05
#68

Dziw bierze, że nie ma tu mojego posta. Byłem święcie przekonany, że w 'Sporcie', który długi czas moderowałem mam wszystko odfajkowane ; ).

Pływać lubię, kocham nawet, uwielbiam po prostu. Chodziłem na basen od IV klasy szkoły podstawowej. Nauczyłem się w mig. Mijały kolejne lata i jakbym przez wrodzone lenistwo nie zrezygnował, to miałbym za sobą już dawno kurs nurkowania poza Polską w 'egzotycznych wodach'. Mleko rozlane...Woda to mój żywioł, wypływam śmiało na środek jeziora/zalewu/rzeki, kocham tę atmosferę stopniowego oddalania się od brzegu. Jest jakiś dreszczyk, są emocje...Jako Wodnik nie wyobrażam siebie nieumiejącego pływać. Dla mnie to coś oczywistego, jak jazda na rowerze, jak zasznurowanie buta, jak oddech. Najlepiej pływało mi się nad jeziorami ( Czarne, Białe, Zagłębocze ), Bałtyk, no i baseny wszelakiej maści - Darłówko, kąpielisko w Ustce - cud, miód, malina ...Rozmarzyłem się. To taki zdrowy sport, wszystkie mięśnie pracują, i kondycję można podreperować. Uwielbiałem żabką pływać, delfin jako jedyny sprawiał mi trudności. Grzbietem też w sumie fajnie, ale wolę zawsze przodem. No i samo nurkowanie - uczucie niesamowite.