Dodane przez Ariana dnia 29-09-2008 00:03
#10
Właśnie sobie wyobraziłam prefekta idącego korytarzem mojej szkoły. Rotfl. Nie wytrzymam. Skąd wy bierzecie takie pomysły? W Hogwarcie prefekci mieli możliwość ukarania kogoś (czytaj odjęcia punktów któremuś z domu) a w naszej, szarej rzeczywistości co by mogli zrobić, poza wystawieniem się na śmieszność? Odjąć komuś punkty z zachowania? Akurat, bo się ktoś punktami przejmuje. Naskarżyć? Też sobie tego nie wyobrażam. Uczniowie mają w głębokim poszanowaniu uwagi nauczycieli a co dopiero uczniów.
Edytowane przez Ariana dnia 29-09-2008 00:03