Dodane przez Ballaczka dnia 12-11-2009 14:45
#31
Chylińska wyrosła z bycia wielką buntowniczką i dojrzała- sama tak stwierdziła.
A jak wiadomo każda gwiazda swobodnie się przyznaje, że tworzy pod publikę, dlatego też nie ma nawet możliwości, by Chylińska broniła swojego nowego imagu poprzez kłamstwa.
Agniesia się nam zeszmaciła, w najgorszy z możliwych sposobów. Wizerunek zbuntowanej panny dawno przestał się sprzedawać, a pomimo wielkiej nagonki na Dodę, Andrzejewicz czy Mandarynę, ich płyty sprzedają się w Polsce w oszałamiającym nakładzie. Kto by się nie skusił na taką kasę? Boli mnie tylko, że poza sprzedaniem siebie Chylińska postanowiła także oszukać dotychczasowych fanów, plotąc bzdury o nagłej dojrzałości i zmianie stylu na bardziej kobiecy. W zasadzie wystarczy obejrzeć tylko kilka wywiadów, by przekonać się, że jej wywody wzajemnie się wykluczają. Z jednej strony przyznaje, że nowy image powstał, bo piosenkarka przecież już nie taka młoda, z drugiej zapewnia fanów, że to tylko tymczasowe, chwilowe. Kurczę, mniej by mnie to ubodło, gdyby po prostu stwierdziła: "Sorry, to taki mój mały muzyczny eksperyment, chciałam zobaczyć, czy popowa nuta lepiej się sprzeda". Ale nie, Aga musi dalej grać wielką rockmankę, tworzącą rock dance. Sama zresztą nazwa wskazuje na to, że Chylińska jest rozdarta pomiędzy robieniem grubych pieniędzy a utratą dotychczasowych fanów. I próbuje upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.
Czy ty w ogóle słuchałaś tekstów na nowej płycie?
Ja słuchałam, aż za często. Rymy tak uproszczone (bo już nawet nie proste), tak łopatologiczne, tak bez wyrazu, że mogłam tylko nad nimi śmiać się z zażenowaniem. Czym różnią się te dwa teksty?
Chcę byś mnie miał. Nie może nam się nic już stać... nie jesteś sam.
Nie może nam się nic już stać... już czas, dziś.
Otwieram się i chcę byś był, chcę byś tu był.
Nie mogę Cię zapomnieć.
Angieszka Chylińska, Nie mogę cię zapomnieć
Bądź przy mnie bo wciąż czuję, Jak sam życie byś oddał by cofnąć czas
Bo tylko raz kocha się tak, Proszę,nie zmieniaj się
Zrób wszystko bym nie bała się słów: Kocham cię
Doda, Ostatni raz ci zaśpiewam
Oba teksty tak samo bezsensowne, traktujące o tym samym, oba bez głębi, pisane na kolanie podczas gotowania obiadu.
Chylińska się skończyła.