Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-02-2013 17:44
#3
Brawa za spostrzegawczość ;) Podejrzewam, że to niedopatrzenie pani Rowling... z drugiej strony trudno wymagać od takiego Kingsleya czy Dawlisha, żeby zajmowali się wymiotującymi toaletami... oni to trochę jak "jednostka specjalna" FBI, a "szara policja" miała swoje zadania.