Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Maraton

Dodane przez antybratek dnia 03-10-2008 20:24
#1

Wiele jest zdań na temat tej trudnej dyscypliny. Co sądzicie o tych biegach na ponad 40km?
To strasznie wyczerpujące, ale chyba byłabym lepszym maratończykiem, niż jeżeli miałabym ścigać się sprintem. Dla mnie maraton to dyscyplina, która lubię "tak średnio".

Dodane przez Cee dnia 02-11-2008 18:00
#2

Cóż, osobiście nigdy nie uczestniczyłam w żadnym maratonie jako biegacz, bardziej robiłam za publikę. Byłam i jestem dalej pod wrażeniem tego, jak ludzie potrafią z siebie dać wszystko, niektórzy zatrzymywali się tylko kilka razy, a jak już wpomniałaś, to bardzo wyczerpujące i trzeba mieć bardzo dużą wydolność płuc oraz siłę.
Osobiście nie byłabym w stanie przebiec tak długiego dystansu ze względu na moją kondycję.

Edytowane przez Cee dnia 03-11-2008 20:47

Dodane przez Cherry dnia 03-11-2008 18:45
#3

W życiu bym tyle nie przebiegła, pewnie padłabym po trzech kilometrach, jak nie szybciej. ; p
Oczywiście podziwiam ludzi, którzy biorą w tym udział, ale sama się raczej nie podejmę czegoś takiego, w sporcie jestem beznadziejna. ; p

Dodane przez Lady Gaga dnia 03-11-2008 20:37
#4

Na wuefie, na poczatku roku szkolnego mielismy biegac przez 15 minut dookola 3 boisk. W sumie jedno okrozenie mialo do 400 metrow. Dzielnie bieglam przez te 15 minut, a czasami nawet udawalam ze biegne, bo bieg przechodzil w chod.
Ogólnie w/w 40 km bym nie przebiegła. Padłabym od razu. Nie to, ze kondycja nie pozwala. Kondycja pewno by mi pozwolila, ale bym miala w swiadomosci, ze jeszcze tyle przede mna oO.
A no. Dla mnie biegi na 40 km to cud. I podziw dla biegaczy ;P.

Dodane przez Chichuana dnia 03-11-2008 20:48
#5

Moim marzeniem jest wystąpić w maratonie! Kurde, móc tak przebiegnąć kilkadziesiąt kilometrów - świetna sprawa. W moim mieście organizowane są dwa razy w roku biegi uliczne - w tym 42 km bieg dla dorosłych.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak bardzo chciałabym teraz (no może nie teraz, bo noc) ubrać kolce i iść pobiegać... Chociażby ten kilometr, dwa... Nie mogę, ale mam nadzieję, że od wiosny zacznę znowu trenować.

Dodane przez Temeraire dnia 04-11-2008 22:02
#6

Ja? Maratończykiem?
Ha ha.

Nigdy jako biegacz w maratonie nie uczestniczyłam. To głównie przez wzgląd na moją słabą kondycję. Ja się męczę przy bieganiu na 1000 m (takie biegi to dla mnie katorga), a co dopiero powiedzieć ponad 40 km! Owszem, jeżdżę na obozy w góry i chodzimy po 20 kilometrów, ale to co innego. Chodzimy - i są przerwy na wypicie czegoś, zjedzenie i tak dalej. A maraton... Brr! Chociaż muszę przyznać, że zastanawiam się nad pobiegnięciem w przyszłorocznym biegu solidarności (jestem z LBN), tym młodzieżowym, to jest 12,5 km. Może pobiegnę? Tak dla samej zabawy, dla samego przebiegnięcia i satysfakcji z tego powodu...

Dodane przez aparecjum dnia 31-01-2009 17:50
#7

40 km. to dla mnie przesada:D
zwyke biegamy na 3 km na zawodach ale 40 km;o
no cóż, podziwiam takich ludzi, którzy mają odwagę.

Dodane przez mistake dnia 12-03-2009 20:49
#8

Jestem pełna podziwu dla kobiet i mężczyzn, którzy w maratonach biorą udział. Mnie to przerasta. Lubię bieg na 100 m, a nie na 40 km. Aż wstyd się przyznać, ale na 800 m miałam ledwo 3.36 s. Gdy widzę maratończyków aż mi dech zapiera. Wiem, brzmi dziwnie, ale taka prawda. Podziwiam ludzi, którzy bez większych oporów mogą przebiegnąć 40 km. Cóż, to chyba jednak nie moje powołanie.

Dodane przez Lady Shadow dnia 12-03-2009 21:06
#9

O ja raczej nie mogłabym być maratończykiem... ^^
NIe nigdy też nie brałam żadnym udziału w jako takim i jakoś nie ciągnie mnie do uczestniczenia w którymś z nich. Nie przebiegłabym nawet 2 km... o co mówić o dystansach typu 40km. Zawsze podziwiałam i podziwiam ludzi, którzy biorą udział w maratonach. Bo szczerze mówiąc, ja i moja kondycja plus chęci i wolny czas= nic z tego... ^^

Dodane przez BitterSweet dnia 12-03-2009 21:18
#10

przez 15 minut dookola 3 boisk.


My biegaliśmy przez 30 minut xD. Oczywiście wytrwałam.
Co do maratony. Nigdy nie brałam udziału w czymś takim, ale chciałabym spróbować. Napewno jest to cudowne i niecodzienne przeżycie przebiec maraton. Może kiedyś będę miała okazję.
Wystarczy mieć dobrą kondycję i odrobinę chęci i wiary w siebie.

Dodane przez marta2093 dnia 12-03-2009 21:24
#11

Maraton? Nie. to stanowczo nie dla mnie...
Podziwiam ludzi, którzy potrafią dać z siebie wszystko i przebiec maraton. To niesamowity wysiłek. Nie wystarczy tak po prostu stanąć na starci i pobiec. Aby przebiec te 42 kilometry trzeba ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć! Nie każdy, nawet utalentowany człowiek znajdzie w sobie tyle wytrwałości i poświęci swój wolny czas, aby trenować.

Dodane przez Ann dnia 09-04-2009 10:32
#12

Nigdy nie uczestniczyłam w takim biegu i to w sumie chyba lepiej dla wszystkich. Naprawdę osobiście sobie tego nie wyobrażam dlatego też darzę ogromnym podziwem ludzi, którzy pokonują takie dystanse. Ogółem to nie lubię biegać, ale jeżeli muszę to na pewno wolę krótsze sprinterskie dystanse.

Dodane przez Guzik dnia 23-04-2009 12:17
#13

ja nigdy nie uczestniczylem a maratonach raczej siedzialem na widowni i kibicowalem moim znajomym :) ale przyznam ze niektore maratony sa naprawde fajne :)

Dodane przez Karola__94 dnia 23-04-2009 13:17
#14

Wielki szacun dla ludzi którzy dobiegną wgl do mety na 40 km xDD
Ja ymmm... no dosyć dobra jestem z biegania ale na krótkie dystanse ;] Dla mnie strasznie przebiec 4 km bo kolka mnie łapie w żebrach, że masakra. Osobiście nigdy w życiu tyle nie przebigne ;]

Dodane przez kdanielk3 dnia 12-07-2010 18:51
#15

Dokładnie to 42 km 195 m

Wg mnie maraton to nie jakaś konkretna dyscyplina. Uczestniczą w nich ludzie, którzy chcą się sprawdzić. Bieg taki trzeba pokochać, by móc dobiec do samego końca. U mnie tak też ten proces działa. Uwielbiam jogging, uwielbiam te zmęczenie po biegu i samorealizację. Jak na razie udało mi się przebiegnąć tylko jeden maraton (Maraton Cracovia 2010) w czasie 4h15m, co uważam za wynik bardzo dobry jak na pierwszy raz. Mam nadzieję, że moja przygoda nie zakończy się tylko na jednym. W przyszłym roku mam zamiar startować w Poznaniu. Oby tylko miał siły i wystarczająco dużo zaangażowania.

Czym dla mnie był bieg maratoński? Osiągnięciem jednej z moich ambicji i marzeń.

Edytowane przez kdanielk3 dnia 12-07-2010 18:52

Dodane przez marihermiona dnia 22-08-2012 12:18
#16

TA MARATON...męczący:) moja nauczycielka wf w takim czymś biega i wygrywa w całej Europie, a może i na świecie.

Edytowane przez raven dnia 04-04-2013 18:46

Dodane przez Blanco dnia 22-08-2012 12:19
#17

Ja byłem tylko na 1 km i tylko 5 miejsce...

Dodane przez Luniaczek dnia 22-08-2012 12:41
#18

Ja nie biegam na więcej niż 600 , ; ) Podziwiam ludzi którzy boegają maratony ; OO

Dodane przez Annee dnia 27-08-2012 18:11
#19

Też ich podziwiam, ja bym rady nie dała, a tak się składa, że jestem wolna jak złów (mimo tego, że jestem wysoka) o.O Uwaga! Chyba zaraz biegać pójdę, bo mi się ochota zrobiła xD

Dodane przez raven dnia 04-04-2013 19:20
#20

W jakąś dziwną stronę poszła ta dyskusja. Powtórzę więc pytanie z pierwszego postu:

antybratek napisał/a:
Co sądzicie o tych biegach na ponad 40km?


NIE: jakie dystanse Ci się podobają, które miejsce zajmujesz w szkolnych zawodach w bieganiu albo czy biegasz wolno, czy szybko. Autor tematu pyta o Twoje zdanie na temat maratonów, co za tym idzie - również maratończyków. Jeśli widzisz siebie w roli maratończyka, albo i nie widzisz i chcesz to napisać, to napisz. Ale nikogo nie interesuje, że zająłeś 5. miejsce w biegu na 1 km albo nauczyciel wychowania fizycznego każe Ci biegać wokół stadionu. Może i ciekawe, ale nie w tym temacie.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 03-11-2013 21:59
#21

Maraton nigdy w życiu ! Podziwiam osoby, które decydują się na ten morderczy bieg. Zwykło się mówić, że sport to zdrowie, ale co się ostatnio stało ? Ano zgon...To jest bardzo duże obciążenie dla organizmu, w sposób szczególny dla serca i układu krążenia. Potrzeba lat przygotowań, bo może skończyć się tragicznie. A już zwłaszcza przy wysokiej temperaturze i ciśnieniu atmosferycznym. Nigdy bym się nie zdecydował, sprint i owszem, ale nie maraton. Zdarzało się biegać po 12, no 14 km. , ale dalej za żadne skarby. Z tego co pamiętam, to na IO zwykle zwyciężali reprezentanci Etiopii lub Kenii. W tej dyscyplinie są niemal bezkonkurencyjni.

Dodane przez Guseppe dnia 28-01-2014 21:21
#22

Moja kondycja jest bardzo mizerna, więc nie ma mowy o przebiegnięciu takiego dużego dystansu... szczerze mówiąc, nawet mi się to nie marzy, nienawidzę biegać, od zawsze to było dla mnie utrapieniem i nie sądzę, żeby to kiedykolwiek się zmieniło... męczy mnie to bardziej niż cieszy.

Dodane przez MaFaRa10 dnia 08-08-2014 20:05
#23

Ponad 41 kilometrów... Podziwiam sportowców jak i zwykłych ludzi, którzy dają radę przebiec taki dystans. Moim zdaniem zasługują na uznanie. Nigdy jeszcze nie widziałam maratonu na żywo, ale w telewizji - jak najbardziej.
Ja osobiście lubię biegać, ale jak na razie moim marzeniem jest 5 kilometrów. Bez zadyszki spokojnie przebiegam kilometr i chce zwiększać dystans :). Myślę, że jeśli będę ćwiczyć to w wieku dwudziestu paru lat mogłabym spróbować wystartować w maratonie, ale to jeszcze bardzo odległy czas.

Edytowane przez MaFaRa10 dnia 08-08-2014 20:13