Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Co z poprzednim życiem mugolaków ?

Dodane przez FelixFelicis dnia 28-12-2012 18:55
#1

Zastanawiam się czy mugolaków usuwa się ze świata niemagicznego ? Zanim dowiedzą się o swoich zdolnościach chodzą do zwykłej szkoły i mają mugolskich kolegów. Co się z nimi dzieje, gdy już dowiedzą się o swoich czarodziejskich zdolnosciach ? Może są usuwani z pamięci każdego ? C o tym sądzicie ?

Dodane przez Cho98 dnia 28-12-2012 20:01
#2

Nalezy pamietac o tym , ze ich magiczne zdolnosci pewnie ujawnily sie bardzo wczesnie, wiec jezeli nie mieli takich rodzicow jak Dursey'owie to pewnie od razu szli do szkoly dla czarodziejii. Jezeli by juz sie tak stalo, ze dowiedzieli sie o swoich umiejetnosciach pozniej to moze faktycznie usuwali wszystkim pamiec, ale troche duzo ztym zachodu. W koncu zawsze zostaje wymowka o naglym wyjezdzie lub szkole z internatem:)

Dodane przez Nerona_58 dnia 28-12-2012 20:16
#3

Jeśli chodzi o mugolaki to chyba puki nie przyjdzie list i ktoś ze szkoły żeby wytłumaczyć to chodzą do normalnych szkół, a przynajmniej tak mi się wydaje. Można się tutaj spierać dając na przykład Harry'ego, który, choć nie był mugolakiem to jednak żył jak jeden z nich, chodził normalnie do szkoły, wiadomo oczywiście, że łaził po dachach, a włosy odrastały mu od razu po obcięciu, ale jednak żył jak mugolskie dziecko. Myślę, że po powrocie z Hogwartu na letnie wakacje mugolaki nie mają zbyt wiele kontaktu z mugolskimi rówieśnikami.

Dodane przez Fred James Syriusz Remus dnia 01-01-2013 19:29
#4

Moim zdaniem udają, że gdzieś wyjeżdżają do szkoły

Dodane przez Greena dnia 02-01-2013 23:18
#5

Fred James Syriusz Remus napisał/a:
Moim zdaniem udają, że gdzieś wyjeżdżają do szkoły






Moim też ;)

Dodane przez raven dnia 03-01-2013 03:09
#6

Nie do końca ogarniam jak to jest z edukacją w Anglii, ale zdarza się, że w którymś momencie dziecko wyjeżdża do szkoły z internatem gdzieś dalej - tak było np. z Dudley'em. Pewnie takie czarodziejskie dzieci z mugolskich rodzin też oficjalnie jadą do "szkoły z internatem" - bez wnikania co to za szkoła. Myślę, że na wakacjach kontakt jest w miarę normalny - Harry chodził po okolicach, trafiał na plac zabaw. Bez kolegów co prawda, bo nigdy ich nie miał, ale robił to co wcześniej. Gdyby miał znajomych, to pewnie grałby z nimi w piłkę, robił to co każdy. Po skończeniu Hogwartu każdy decyduje sam jak chce żyć - czy w mugolskim świecie, czy wśród czarodziejów, nie utrzymując zbyt bliskich relacji z mugolami. Jeśli chodzi o relacje młodych czarodziejów z mugolami, to zapewne umierają one śmiercią naturalną - część z nas doskonale zna to z autopsji. Komu z nas nie zdarzyło się zakończenie "wielkiej przyjaźni do grobowej deski" nawiązanej powiedzmy z podstawówce tylko dlatego, że nie było czasu czy też możliwości tak częstych spotkań, rozmów, jak kiedyś? Wyjeżdżamy do szkoły, na studia, zaczynamy pracę, mamy inne priorytety i innych znajomych. Nie mówię, że zawsze to tak się kończy, ale myślę, że jeśli taki czarodziej po skończeniu Hogwartu będzie chciał utrzymać dawną przyjaźń, to zwyczajnie powie kim jest i będzie miał mugolskiego przyjaciela. W końcu czarodzieje brali śluby z mugolami i wszystko było ok.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 03-01-2013 03:42
#7

myślę, że w większości nie chcieli prowadzić dawnego ( do 11 roku życia ) mugolskiego stylu życia - przykładem choćby postać Księcia Półkrwi - do kogo miał wracać - ojca, który wiecznie wszczynał awantury ? Do sąsiadki i tym samym siostry miłości Jego życia, nazywającą Hogwart "szkołą dla dziwaków" ? Także Potter u Dursleyów nie czuł się szczęśliwy, pytanie co z Deanem czy Hermioną... oraz innymi, ale tak jak w życiu - coś się kończy coś zaczyna...po przekroczeniu progu zamku "porzucili" niejako wcześniejsze usposobienie i styl - a otworzyli swe wnętrze na przyjęcie nowej, magicznej tożsamości...

Dodane przez Rose Hathaway dnia 03-01-2013 15:14
#8

Całokowicie się z tym zgadzam. :)

Dodane przez Niesamowity dnia 21-09-2014 19:58
#9

Mugolak to mugolak, on nie posiada magicznych mocy - zapewne chodziło ci o szlamy. Osoby z niemagicznych rodzin po prostu chodzą do szkoły, bo rodzice nie mają zazwyczaj pojęcia o magii. Tylko w czarodziejskich albo bogatych rodzinach nauka odbywała się w domu.

Dodane przez HermioneG dnia 10-11-2015 17:32
#10

Zacznijmy od tego, że mugole nie mogą posiadać magicznych mocy. Musiałeś/aś mieć na myśli raczej czarodziejów pochodzących z mugolskich rodzin. Cóż, wątpię, by modyfikowano im pamięć itp., po prostu musieli zrezygnować na czas szkoły ze swoich zwykłych zajęć, przygotowując się do czarodziejskiego sposobu życia, życia w czarodziejskim świecie. A po ukończeniu szkoły każdy mógł wybrać, czy chce żyć w świecie czarodziejów, czy może powrócić do świata mugoli - chociaż trudno pewnie byłoby mu się znów tam zaklimatyzować szczególnie, że nie posiadałby żadnego podstawowego wykształcenia po jedenastym roku życia.

Edytowane przez HermioneG dnia 10-11-2015 17:33

Dodane przez wiechlina roczna dnia 10-11-2015 19:21
#11

Nie usuwa się Harry i Hermiona przecież tak żyli. Pewnie jeśli by doszło do jakichś spektakularnych przejawów, Ministerstwo interweniuje podobnie jak, w przypadku ciotki Harrego. Najtrudniej mi sobie wyobrazić rozmowę z rodzicami takiego dzieciaka. Przychodzi sobie jakiś dziwak i mówi, że ich i tak dość niezwykła pociecha, właśnie została przyjęta do Hogwatu, który jest szkołą magii. To już przekracza moją wyobraźnię. Chyba noszą ze sobą jakiś magiczny eliksir na uspokojenie. Albo butelkę ginu.