Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Andromeda, a Bellatrix

Dodane przez dastanblack3000 dnia 08-02-2013 12:56
#1

Andromeda Tonks (z rodziny Blacków) była ulubioną kuzynką Syriusza Blacka. W przeciwieństwie do rodziny, nie obchodziła ją czystość krwi i to czy ktoś jest mugolem, czy też czarodziejem. Ceniła człowieka za to co robił, jak się zachowywał, a nie za to kim był. Mimo to była w Slytherinie dzięki niej można szczerze powiedzieć, że nie każdy Ślizgon był zły i stawał się Śmierciożercą. Andromeda przecież należała też do Zakonu Feniksa. W książce była tylko jedna scena w której ją pokazali. Opisano ją jako bardzo podobną do swojej siostry Bellatrix kobietę. Harry Z początku myślał, że to Bellatrix, przez co uraził Andromedę. A wy jak ją sobie wyobrażaliście w książce ? W filmie nie była pokazywana. Mi było z tym bardzo trudno bo cały czas wyobrażam ją sobie jako Helenę Bonham Carter w roli Bellatrix. Tyle, że z uczesaną fryzurą i mniej skąpą sukienką. A wy? Ja ją sobie wyobrażacie? Do tego mam jeszcze jedno pytanie. Czy gdyby przyszło Bellatrix stanąć przed swoją siostrą (z którą kiedyś na pewno miała dobry kontakt, przecież żyły ze sobą od urodzenia) To czy zabiłaby ją bez skrupułów, czy by się zawahała? A może darowała by jej życie ? A co z Narcyzą. Wydaje mi się, że z Andromedą miała na pewno lepszy kontakt w młodości ,dlatego moim zdaniem Narcyza nie zabiła by siostry. A co wy o tym sądzicie?

Dodane przez Enchantte dnia 08-02-2013 13:17
#2

Wątpię w to, ażeby Narcyza zabiłaby Andromedę, jednak co do Bellatrix mimo wszystko miałabym nieco wątpliwości, bo to w końcu Bellatrix, kobieta bez skrupułów i tak dalej.
Ja zawsze wyobrażałam sobie Dromedę jako postać zupełnie inną od Belli, choćbym nie wiem jak bardzo chciała. O brązowej burzy loków i szerokim uśmiechu. I w granatowej sukience, nie wiem czemu, zawsze przychodziła mi ona na myśl :P.

Dodane przez dastanblack3000 dnia 09-02-2013 00:13
#3

granatowa sukienka xd ;D

Dodane przez psycho4rent dnia 31-05-2013 20:54
#4

Bellatrix w IS stwierdzila ze bardziej od Zdrajcow krwi gardzi tylko Mugolakami. Mi sie wydaje ze ona byla az tak fanatyczna ze moglaby nawet zaczac gardzic w ten sposob nawet wlasna siostra. Choc mi sie wydaje ze moze i by jej nie zabila (bo po pierwsze to jej siostra w koncu a po drugie byla czystokrwista) to napewno uwazala by ja za nedzna zdrajczynie krwi.

Dodane przez raven dnia 31-05-2013 21:53
#5

Ja myślę, że Bellatrix nie miałaby skrupułów przed zabiciem kogokolwiek - podejrzewam, że dla uznania ze strony Voldemorta poświęciłaby życie zarówno swojej siostry, jak i męża. Tym bardziej, że Andromeda związała się z mugolakiem - to stawiało ją w jednym szeregu z Weasleyami - zdrajcami krwi. Niestety, już nie pamiętam jak wyobrażałam sobie panią Tonks, upływający czas i ekranizacje zrobiły swoje ;)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 31-05-2013 22:55
#6

Narcyza udowodniła, że nie jest pozbawiona uczuć jak jej "siostrzyczka" - wszak nie powiedziała Czarnemu Panu prawdy o Harrym ( że faktycznie żyje ) - kochała syna, męża, była zupełnie inną kobietą, niż to wcielone diablisko jakim śmiało nazwać można chorą psychicznie Bellatriks. Bella nie wahałaby zabić się nawet własnego dziecka ( gdyby je miała ) dla Czarnego Pana. Fanatyczka, dla której fizyczną przyjemność sprawiało patrzenie na cierpienie innych nie jest w stanie zahamować się przed żadnym krokiem.

Dodane przez Zaigusiowana dnia 01-06-2013 12:29
#7

Myślę, że Narcyza Malfoy nie zabiłaby Tonks. W końcu nie jest aż tak zła jak Bellatrix, której przyszłoby to z łatwością. Bellatrix jest całkowicie oddana Voldemortowi i nie byłoby dla niej kłopotem zabić siostry. Dowodem na to jest fakt, że Syriusza zabiła i jeszcze się z tego cieszyła. ;(

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 27-06-2013 19:11
#8

Narcyza nie zabiłaby Andromedy, za to Bella z pewnością tak. W końcu bez skrupułów zabiła Syriusza, chciała też zabić panią Weasley tylko dlatego, że była zdrajczynią krwi. A poza tym wydaje mi się, że gdzieś w książce było napisane, że Bella gardzi Andromedą, ponieważ nie poślubiła mężczyzny o czystej krwi. Sądzę, że Bella może by się zawahała, ale i tak w końcu by ją zabiła.

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 08-07-2013 15:34
#9

Ja sobie Andromende wyobrażałam jako podobną do jej córki :p Moim zdaniem bella bez wahania by ją zabiła bo bella to bella :/ A co do Narcyzy to moim zdaniem Narcyza by jej raczej nie zabiła ale jakby było trzeba np jakby Voldemort kazałby jej to albo by to z wahaniem zrobiła albo by wymyśliła sztuczkę coś za coś czyli jak było w 7 części z Harrym czyli że np Andromenda musiała by coś dla niej czyli dla Narcyzy by ją oszczędziła :P

Dodane przez Vivia dnia 20-07-2013 17:52
#10

Ja sądzę że gdyby Voldemort kazał Belli zabić Andromedę to by bez większych ceregieli zabiła Andromedę.Nawet w książce na początku insygnii Bella coś tam gadała o zemście itd a Voldemort że trzeba ucinać zepsute gałęzie drzewa żeby pozostało zdrowe.A co do Narcyzy ona nie była Śmierciożercą i mam takie wrażenie że nikogo nie zabiła...

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 20-07-2013 18:14
#11

Nie miałam jako takowego wyobrażenia o Andromedzie.Jak czytałam książkę to nie zwróciłam szczególnej uwagi na to jak ja sobie bym ją wyobraziła.Teraz mogę śmiało powiedzieć,że wyobrażam ja sobie jako niską kobietę, z burzą brązowych loków ułożonych o wiele bardziej porządnie niż Belli, i która potrafi się lepiej od Belli ubrać :happy:
Gdyby Bellatrix stanęłaby przed obliczem swojej siostry myślę,że zabiłaby ją bez skrupułów.Choć wcześniej miały ze sobą dobre relacje (przypuśćmy bo i tak tego nie jesteśmy pewni) to Bellę zmieniła chęć władzy przy swoim Panu oraz ciągłe wpieranie przez rodziców o czystości krwi.Sądzę że z tego powodu Bella stała się zimna i okrutna i jak na śmierciożerczynię przystało zabiłaby swoją siostrę z zimną krwią.
Jeśli chodzi o Narcyzę to nie sądzę że zabiłaby Andromedy.Nawet jeśli kazałby jej to zrobić Czarny Pan.Chociaż nie.Gdyby kazałby Narcyzie zabic swoja siostrę i to w jego obecności to myślę że zrobiłaby to z wahaniem.W jakimś stopniu lubiły się a pani Malfoy nie była tak zaślepiona rządzą władzy i zniszczenia jak była Bellatrix.Narcyza wbrew pozorom była dobra czarownicą i sądzę że starałaby się pomóc swojej siostrze.

Dodane przez filip gaunt dnia 13-08-2013 19:01
#12

Tak, zabiłaby Andromedę z przyjemnością, bo poślubiła mugolaka.

Edytowane przez raven dnia 13-08-2013 21:46

Dodane przez Czarodziejka dnia 06-12-2013 21:17
#13

Bella była taką osobą, która nie zawahała by się przed zabiciem kogokolwiek. Jeśli doszłoby między nimi do pojedynku, to mogłaby zabić. Ale, żeby była zdolna znaleźć siostrę i po prostu ją zabić tylko dlatego, że ta pokochała mugola? Z chęci zwykłej zemsty? Nie jestem pewna. Chociaż... po pobycie w Azkabanie zmieniła się. Na gorsze. Gdyby Czarny Pan kazał jej zabić, zrobiłaby to.

Jeśli chodzi o Narcyzę, ta o ile pamiętam nie zabiła nikogo (z tego, co o niej wiemy), więc uważam, że nie zrobiłaby krzywdy własnej siostrze.

Dodane przez Seszen202 dnia 08-12-2013 13:50
#14

Narcyza na pewno nie zabiłaby Andromedy. Za to Bellatrix po głębszym zastanowieniu tak...
Andromedę wyobrażam sobie jako wysoką ,bladą kobietę o rumianych policzkach ,niebieskich oczach i długich,prostych,jasnobrązowych włosach,ubraną w niebieską suknię.

Dodane przez DJ_Aswalt dnia 08-12-2013 17:06
#15

Bella była taką osobą, która nie zawahała by się przed zabiciem kogokolwiek. Jeśli doszłoby między nimi do pojedynku, to mogłaby zabić. Ale, żeby była zdolna znaleźć siostrę i po prostu ją zabić tylko dlatego, że ta pokochała mugola? Z chęci zwykłej zemsty? Nie jestem pewna. Chociaż... po pobycie w Azkabanie zmieniła się. Na gorsze. Gdyby Czarny Pan kazał jej zabić, zrobiłaby to.


Jeśli chodzi o Narcyzę, ta o ile pamiętam nie zabiła nikogo (z tego, co o niej wiemy), więc uważam, że nie zrobiłaby krzywdy własnej siostrze.

raven: jeśli kopiujesz czyjąś wypowiedź, zaznacz, że to cytat (przycisk z chmurką komiksową, kursywa albo zwykły cudzysłów)

Edytowane przez raven dnia 09-12-2013 01:33

Dodane przez Et Venefici dnia 19-05-2014 19:37
#16

Bellatrix mogłaby zabić każdego kogo spotkałaby na swojej drodze. Łącznie ze swoją siostrą. Wszystko, aby przypodobać się Voldemortowi. Wyobrażam sobie ją podobną do Belli, tyle, że ładnie uczesaną, w schludnym stroju i z łagodniejszą twarzą :) Nie sądzę jednak, aby Narcyza mogła zrobić coś tak strasznego. Przystała do Voldzia, bo kierował ją strach. Nie, ona nie miała charakteru mordercy. Na pewno nie zabiłaby siostry. Ale Bella owszem. Przecież Andromeda związała się z mugolakiem...

Dodane przez puszek29 dnia 21-05-2014 20:31
#17

Bella, śmierciożerca którego lubię. Na pewno uczyniłaby wszystko, aby Czarny Pan zwrócił na nią uwagę i ją pochwalił. Narcyza, przeciwieństwo swojej siostry. Gdyby, któraś miałaby być moją mamą to na pewno Narcyza.

Dodane przez ziemniaczek9 dnia 23-05-2014 16:13
#18

blablabla

Dodane przez Lady Morgana dnia 30-06-2014 22:30
#19

Dla mnie Bellatrix i Andromeda są między sobą pod wszystkimi względami tak różne od siebie, jak tylko się da. Szkoda, że Rowling nie uwzględniła w bitwie o Hogwart spotkania trzech sióstr. Ubolewam również nad tym, że nie ukazali Andromedy w filmie. Narcyza nie byłaby zdolna do zabicia siostry. Natomiast jeśli chodzi o Bellę, to uważam, że wahałaby się, bo przecież miała jakieś wspólne wspomnienia z dzieciństwa z Andromedą, na pewno nie była jej niegdyś obojętna.

Dodane przez BellatrixLestrange Zd Black dnia 18-08-2014 01:57
#20

Bellatriks nie tylko zabiła Syriusza, ale i córkę własnej siostry, mianowicie Tonks. Bez wątpienia zabiłaby Andromedę.

Dodane przez Auria dnia 06-05-2015 18:42
#21

Bellatrix bez namysłu trzasłaby Avadą, a Cyzia to nie. Ona nie była tak bezduszna jak Bella.

Dodane przez HermioneG dnia 10-11-2015 16:35
#22

Bella nie zawahałaby się przed niczym, gdyby Voldemort coś jej rozkazał, podejrzewam, że nawet przed zabiciem własnej siostry. Ona miała już po prostu, jak to mówią, ,,fziu-bziu" w psychice.

Narcyza to co innego, ona potrafiła kochać, zrozumieć innych, nie zabiłaby nikogo tak łatwo i bez wyrzutów sumienia, jak Bellatrix.