Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Tenis stołowy

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 04-04-2013 20:09
#39

Moje umiejętności w tej dyscyplinie można przyrównać do zdolności Filcha w czarowaniu :). Podczas kolonii, czy obozów zawsze unikałem gry w "to coś" ;) jak diabeł święconej wody...Nawet, kiedy za oknami lał deszcz i wszyscy udawali się na świetlicę, aby poodbijać sobie piłeczkę paletkami, to ja ubierałem korki,getry i z piłką na zabłocone boisko uciekałem ;). Opiekunowie i inni uczestnicy obozu pytali, czy mam dobrze w głowie. Odpowiadałem, że przez takie myślenie jak oni prezentują, to Polska w 1974 przegrała półfinał z Niemcami ( słynny "mecz na wodzie" ) ;)

Kiedyś byłem "zmuszony" do tej wątpliwej przyjemności...po 30 minutach zacząłem żałować, że nie było końca świata (21.12.2012) ;) - wcześniej, to w gimnazjum jak wiedziałem, że mamy grać w ping-ponga, to udawałem, że stroju zapomniałem...Na jednej z kolonii zdarzyło mi się coś przeskrobać ( nie wiem już co dokładanie ), a opiekunka grupy chciała mnie przykładnie ukarać. Jedna z dziewczyn podsunęła jej drastyczną myśl : "To proste, proszę kazać mu grać w ping-ponga...";)

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 04-04-2013 20:11