Dodane przez szczepen1999 dnia 13-03-2013 21:08
#1
:confused:Ciekawe co by było jakby Dumbledore nie zginął. Czy wyruszyłby w drogę z Harrym. Zebrałby armię i zaatakował Voldermorta co skończyło by się szybszym zakończeniem? Jak by to było?
Dodane przez mniszek_pospolity dnia 13-03-2013 21:18
#2
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Być może za bardzo skupiam się na przepowiedni, ale to w końcu Harry miał stanąć sam na sam z Czarnym Panem. Gdyby Albus nadal go chronił, szukał kolejnych horkruksów, uniemożliwiał ataki na Pottera, to mielibyśmy chyba z 15 tomów... Nikt nie może przecież wiecznie trwać - nawet w magicznym świecie ;
Dodane przez Jessica dnia 13-03-2013 21:51
#3
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. To by wszystko zmieniło