Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ginny vs. Ron

Dodane przez hedwigowo dnia 19-01-2012 20:27
#115

Chichuana napisał/a:
... czyli rodzinna kłótnia. Jedna z ciekawszych scen z Księcia Półkrwi.

Scena kłótni Rona i Ginny ma duże znaczenie w dalszej akcji, ponieważ świadkiem jest zakochany w Ginny Harry. Dla niepamiętających przypominam: Harry i Ron idąc po korytarzu, zauważają Ginny, obściskującą się z Deanem Thomasem. Wzbudza to złość w Ronie, który w gruncie rzeczy stara się dbać o siostrę. Siostra zarzuca Ronowi, że jest niedojrzały i nigdy nie całował się z dziewczyną. Nerwy puszczają i Ronowi, i Ginny, która przypomina, że nawet Hermiona całowała się z Wiktorem Krumem.
Reasumując, Ginny obraża się na Rona, Ron na Hermionę, a Harry zaczyna rozumieć, że coś czuje do siostry
swojego najlepszego przyjaciela.

Po czyjej stronie stajecie stronie? Jesteście za troskliwym bratem czy chcącą ułożyć sobie życie dziewczyną?

Proszę o uzasadnione opinie.


Myślę, że Ginny. Ron był samolubem, choć zasłaniał się tym, że niby troszczy się o swoją siostrę. Był też zazdrosny, bo jego związek z Lavender wcale nie był czymś poważnym. Nie mógł się przyznać, co czuje do kujonki, a Ginny... Ginny po prostu chciała szczęśliwie ułożyć sobie życie. Nie jej wina, że Harry podobał jej się od samego początku. Zdecydowanie jestem za nią.